Strona 6 z 45

: 2010-01-27, 09:09
autor: Maciej3
Szkoda tylko, że w sumie żartobliwe zwrócenie uwagi wywołuje
od razu zupełnie nieproporcjonalny odruch obronny, w dodatku
lekko niegrzeczny Very Happy
Przepraszam, ostatnio jakiś drażliwy jestem.
Jeszcze raz przepraszam i postaram się na przyszłość być bardziej wyważony w wyrażaniu opinii.

: 2010-01-27, 10:40
autor: Bukowa
Ależ p. Macieju ... to nie było do Pana.
Chyba uwaga o modelarzach wszystko wyjaśnia. ;)
Pozdrawiam
Robert

: 2010-01-27, 13:09
autor: Sławomir Lipiecki
Bukowa pisze:Ależ p. Macieju ... to nie było do Pana.
Chyba uwaga o modelarzach wszystko wyjaśnia. ;)
Pozdrawiam
Robert
" ;) " powinno mówić samo za siebie.
Tym niemniej bardzo przepraszam, jeśli ktoś się poczuł urażony.
Tak notabene Pana Janusza Skulskiego osobiście bardzo cenię, bo jako JEDYNY znany mi modelarz dokonał czegoś więcej, niż tylko pokazania samej sylwetki okrętu i nie popełnił przy tym żadnych błędów...
Kiedyś dość dobre opisy miały także PROFILE MORSKIE, ale to niestety przeszłość... :(

: 2010-01-27, 14:58
autor: Bukowa
Panie Sławomirze!
;) owszem mówiło za siebie ale mnie osobiście
"lekko" dotknęła Pańska ostatnia "uwaga-pytanie".
Zaprawdę mówię Panu, że potrafię odróżniać pancerniki.
Nawet w poświacie księżyca ;)
Odnośnie p. J.Skulskiego mamy podobne zdanie i to cieszy.
Jakkolwiek rosną "nowe kadry" (zwłaszcza w 3D) ale jeszcze nie
ustrzegają się błędów :x
Tak czy tak nie kruszmy kopii bo nie ma o co, a ja "z pewną taką
niecierpliwością" czekam na Pańską monografię Newady.
Pozdrowionka
Robert
P.S.
A Profile Morskie .... no cóż ... też mamy takie samo zdanie :-D

: 2010-01-27, 15:46
autor: Sławomir Lipiecki
Bukowa pisze:Panie Sławomirze!
;) owszem mówiło za siebie ale mnie osobiście
"lekko" dotknęła Pańska ostatnia "uwaga-pytanie".
Zaprawdę mówię Panu, że potrafię odróżniać pancerniki.
Nawet w poświacie księżyca ;)
Odnośnie p. J.Skulskiego mamy podobne zdanie i to cieszy.
Jakkolwiek rosną "nowe kadry" (zwłaszcza w 3D) ale jeszcze nie
ustrzegają się błędów :x
Tak czy tak nie kruszmy kopii bo nie ma o co, a ja "z pewną taką
niecierpliwością" czekam na Pańską monografię Newady.
Pozdrowionka
Robert
P.S.
A Profile Morskie .... no cóż ... też mamy takie samo zdanie :-D
Doprawdy, moje westchnienie nie miało na celu kogokolwiek urazić... :D
Z resztą pasjonaci modelarstwa zawsze byli najlepszymi oficerami rozpoznania we flocie.
Ciekaw jestem, jaki według Pana grafik 3D jest w naszym kraju najlepszy...?
O ile moja "Nevada" wyjdzie na rynku zachodnim - co jest pewne - to wątpię czy u nas - to już jest kwestia otwarta. Nie widzę bowiem wydawnictwa nie tyle zainteresowanego wydaniem, co podpisującego ze mną zobowiązującą obie strony umowę na poziomie europejskim.

: 2010-01-29, 14:20
autor: Bukowa
Witam!
Nie mogę nawet próbować odpowiedzieć na pytanie "który z grafików 3D jest najlepszy?" jako, że nie mam nawet podstawowej wiedzy w zakresie korzystania z takich programów.
Ale zawsze mogę powiedzieć i niniejszym to czynię, że najbardziej udana pozycja to - jak dla mnie - KONGO.
A teraz uzasadnienie:
1/. Podziwiam każdego, kto się na taki temat porywa przy znanym braku materiałów w naszym kraju ( a zwłaszcza trudności w tłumaczeniu "krzaczków" gdy się ma materiały japońskie).
2/. Nawet p. J.Skulski "siedzi" nad modelem Kirishimy już któryś tam chyba rok (być może czeka nas jego kolejne opracowanie jak Fuso,Yamato czy Takao - na co liczę).
3/. Mimo, wbrew pozorom, niezbyt bogatej dokumentacji fotograficznej (zwłaszcza po ostatniej przebudowie) - udało się autorom - moim zdaniem prawie wiernie odtworzyć wygląd pomostu bojowego z tego okresu. Jak zwykle (w przypadku japońców) ciągle się nie można doliczyć stanowisk art.plot. 25 mm .... ale to już chyba norma ;)
4/. A poza tym .... kocham typ Kongo ... a co?!
Tak jak niektórzy kochają np. Nevadę lub Iowę :D
Pozdrawiam
Robert

: 2010-02-06, 15:44
autor: dessire_62
A jutro mamy niedzielę!
Ostatnią!

Obrazek

: 2010-02-06, 17:44
autor: dessire_62
a w niedzielę można poszaleć, jak ta HMAS Warramunga

Obrazek

: 2010-02-06, 18:09
autor: Sławomir Lipiecki
Fajne, ale rysunki to to zdecydowanie nie są... :D

: 2010-02-06, 19:05
autor: dessire_62
Sławomir Lipiecki pisze:Fajne, ale rysunki to to zdecydowanie nie są...
Dział "Współczesność" ma swoje "Wyłącznie fotki",a "Wojny światowe" są jakieś pokrzywdzone bo mają tylko "Rysunki..."

Mogę uspokoić Pana, pańskie prace cenię bardziej od najfajniejszej fotki, ze względu na tzw "wkład własny", choć zrobić dobrą fotę to też sztuka. :lol:

: 2010-02-06, 19:19
autor: Sławomir Lipiecki
dessire_62 pisze:
Sławomir Lipiecki pisze:Fajne, ale rysunki to to zdecydowanie nie są...
Dział "Współczesność" ma swoje "Wyłącznie fotki",a "Wojny światowe" są jakieś pokrzywdzone bo mają tylko "Rysunki..."

Mogę uspokoić Pana, pańskie prace cenię bardziej od najfajniejszej fotki, ze względu na tzw "wkład własny", choć zrobić dobrą fotę to też sztuka. :lol:
WIELKA sztuka, to się całkowicie zgadzam. Tyle zdjęć okrętów już człowiek widział, a zaledwie garstka się podoba tak na poważnie...
Wnioskuję, by temat ten przemianować na "RYSUNKI I FOTOGRAFIE..."

: 2010-02-06, 19:44
autor: crolick
Mi to rybką - jeśli autor tematu nie ma nic przeciwko to dodamy 'zdjęcia' do tytułu tematu.

: 2010-02-13, 23:05
autor: Sławomir Lipiecki
Obrazek

Amerykański pancernik USS "Nevada" (BB-36) prowadzi ogień z armat artylerii głównej Mark 10/45 kalibru 356 mm ( 14" ) podczas manewrów US Navy "Fleet Problems 41" nieopodal Hawajów latem 1941 roku.

: 2010-02-13, 23:21
autor: AvM
Nie jestem specem od pancernikow :-(
O ile mi wiadomo to nie wykonywano salut burtowych, a to z roznych powodow :-)

avm

: 2010-02-14, 11:01
autor: Sławomir Lipiecki
AvM pisze:Nie jestem specem od pancernikow :-(
O ile mi wiadomo to nie wykonywano salut burtowych, a to z roznych powodow :-)

avm
Wykonywano...
Ale to akurat salwa burtowa nie jest, tylko standardowe 2:1:1:2, po czym będzie 1:1:1:1.
Na "Nevadzie" armaty nie były opuszczane i podnoszone indywidualnie (z wyjątkiem wież dwudziałowych).

: 2010-02-18, 18:44
autor: Teller
Widzę, że Nala jak kochał, tak kocha Nevadę :D :D :D . A ja wciąż przy kardynale :-) . Powinienem się był w zasadzie logować jako Rochefort (jeśli nie wiecie czemu, poczytajcie Dumasa (Alexandre'a, nie Roberta :wink: ), ale jak wymyślałem ksywkę, były jeszcze czasy DOSa i nie chciałem wychodzić poza osiem liter :-) .