Strona 6 z 6

: 2006-07-12, 12:46
autor: Marciano
Co brytyjskich lotniskowców to jeszcze dochodzi kwestia polityczna, która zaważyła na ich likwidacji po wojnie:
1. uniezależnienie się kolonii
2. wieczne cięcia budżetowe (m.in. skutkiem tego było skasowanie planów budowy lotniskowców nowej generacji)
3. silne lobby lotnicze (patrz V - Force)

: 2007-03-08, 11:28
autor: ragozd
seawolf pisze: A może fatalnie DoY trafił Scharnhorsta? Nie, to przeróbki siłowni dały o sobie znać (przewyżka itp., szczegóły u CIA :D).
Właśnie - szukam szukam i nie moge znaleść detali na ten temat. Ktoś pomoże?

: 2007-03-08, 14:31
autor: RyszardL
ragozd pisze:
seawolf pisze: A może fatalnie DoY trafił Scharnhorsta? Nie, to przeróbki siłowni dały o sobie znać (przewyżka itp., szczegóły u CIA :D).
Właśnie - szukam szukam i nie moge znaleść detali na ten temat. Ktoś pomoże?
Pewnie chodzi o trafienie, które spowodowało pęknięcie rurociągu parowego i nagły spadek prędkości. Nie pamiętam tylko czy lewej czy prawej burty.

: 2007-03-08, 15:03
autor: ragozd
mnie bardziej obchodzą "przeróbki" - najlepiej rzut przekrojowy. Z tego co kojarzę siłownia wyszła wyższa i nie mieściła się w cytadeli.

: 2007-03-08, 16:38
autor: jogi balboa
RyszardL pisze:
ragozd pisze:
seawolf pisze: A może fatalnie DoY trafił Scharnhorsta? Nie, to przeróbki siłowni dały o sobie znać (przewyżka itp., szczegóły u CIA :D).
Właśnie - szukam szukam i nie moge znaleść detali na ten temat. Ktoś pomoże?
Pewnie chodzi o trafienie, które spowodowało pęknięcie rurociągu parowego i nagły spadek prędkości. Nie pamiętam tylko czy lewej czy prawej burty.
tak mnie zastanawia, skąd wiadomo co tam się stało? przeżył ktoś kto pracował w okolicy tego trafienia czy może ktoś kto to naprawiał?

: 2007-03-08, 18:20
autor: Grzechu
ragozd pisze:mnie bardziej obchodzą "przeróbki" - najlepiej rzut przekrojowy. Z tego co kojarzę siłownia wyszła wyższa i nie mieściła się w cytadeli.
Prociem baldzo :)

Obrazek


PS. Chyba trzeba będzie porzucić Fotosik, bo reklamy stają się zbyt nahalne :(

: 2007-03-09, 11:11
autor: RyszardL
tak mnie zastanawia, skąd wiadomo co tam się stało? przeżył ktoś kto pracował w okolicy tego trafienia czy może ktoś kto to naprawiał?
Tak mi się wydaje, że nie wszyscy zginęli z załogi maszynowej i mogli potem zeznać, co i jak. Tak, jak w wypadku ocalałych z "Bismarcka".
Na rysunku przekroju jest pokazana trajektoria lotu pocisku, który zdemolował kotłownię. Skąd pewność, że akurat tak musiała wyglądać.
PS. Chyba trzeba będzie porzucić Fotosik, bo reklamy stają się zbyt nachalne
Grześ, może we Wszechświecie jest jeszcze miejsce bez reklam :-(

: 2007-03-09, 15:45
autor: jogi balboa
RyszardL pisze:
tak mnie zastanawia, skąd wiadomo co tam się stało? przeżył ktoś kto pracował w okolicy tego trafienia czy może ktoś kto to naprawiał?
Tak mi się wydaje, że nie wszyscy zginęli z załogi maszynowej i mogli potem zeznać, co i jak. Tak, jak w wypadku ocalałych z "Bismarcka".
Na rysunku przekroju jest pokazana trajektoria lotu pocisku, który zdemolował kotłownię. Skąd pewność, że akurat tak musiała wyglądać.
PS. Chyba trzeba będzie porzucić Fotosik, bo reklamy stają się zbyt nachalne
Grześ, może we Wszechświecie jest jeszcze miejsce bez reklam :-(
i tu jest problem, bo na Bismarcku tylu przeżyło a ich zeznania są kwestionowane przez co najmniej połowę schiploverów, to skoro z Scharnhorsta ocaleli tak nieliczni potrzeba co najmniej mocnych argumentów aby uwiarygodnić ich punkt widzenia.

: 2007-03-10, 06:35
autor: RyszardL
jogi balboa napisał:
i tu jest problem, bo na Bismarcku tylu przeżyło a ich zeznania są kwestionowane przez co najmniej połowę schiploverów, to skoro z Scharnhorsta ocaleli tak nieliczni potrzeba co najmniej mocnych argumentów aby uwiarygodnić ich punkt widzenia.
W zasadzie kwestjonuje się głównie to, że Bismarck został zatopiony przez samych Niemców, a podwodne badania wskazuję, że tak mogło być.
W przypadku Scharnhorsta też by się taka wyprawa przydała, a może już była? Wówczas może uda się zobaczyć na kadłubie dziury po trafieniach z DoY i rozwiać wąttpliwości.