: 2006-08-17, 22:05
Tannu Tuwa jest kiepskim przykładem, bo jej inkorporacja nie miała żadnego związku z II Wojną Światową. Państewko to było marionetką ZSRR już od lat 1920-tych, a w 1944 lokalny kacyk, Sałczak Toka, "wyprosił" włączenie go do RFSRR, coby go konkurenci nie wypchnęli ze stołka. Toteż cała ta operacja nie wyszła z inicjatywy Sowietów, aczkolwiek oczywiście "pasowało" im to. A Toka rządził spokojnie w Tuwie do śmierci w 1973, co dało mu łącznie bilans 41 lat u władzy.
Co do całej idei" 17 republiki", moim zdaniem w 1944 nie było już takiej możliwości, ponieważ nie opłacało się to Stalinowi. ZSRR był wyniszczony wojną, ludność stała na skraju wyczerpania, i potrzeba było z 2-3 lat "poluzowania" (które zresztą nastąpiły - do szerokich represji powrócono dopiero ok. 1948, a i to nie na taką skalę jak przed wojną). W takich warunkach państwa nie było po prostu stać na "przełknięcie" kolejnych republik. Przypominam zresztą, że ostatnią "republikę rad" - Mołdawską - utworzono w 1941 r., w innych uwarunkowaniach politycznych. Stopniowe przejmowanie kontroli przy zachowaniu okupacji wojskowej (czyli to, co zastosowano) było najrozsądniejszą - i skuteczną -i polityką. Jedyne, co zmieniło w tym kontekście PW, to że Sowieci i ich poplecznicy mieli mniej "roboty" z ustanawianiem "władzy ludowej" w Polsce.
Co do całej idei" 17 republiki", moim zdaniem w 1944 nie było już takiej możliwości, ponieważ nie opłacało się to Stalinowi. ZSRR był wyniszczony wojną, ludność stała na skraju wyczerpania, i potrzeba było z 2-3 lat "poluzowania" (które zresztą nastąpiły - do szerokich represji powrócono dopiero ok. 1948, a i to nie na taką skalę jak przed wojną). W takich warunkach państwa nie było po prostu stać na "przełknięcie" kolejnych republik. Przypominam zresztą, że ostatnią "republikę rad" - Mołdawską - utworzono w 1941 r., w innych uwarunkowaniach politycznych. Stopniowe przejmowanie kontroli przy zachowaniu okupacji wojskowej (czyli to, co zastosowano) było najrozsądniejszą - i skuteczną -i polityką. Jedyne, co zmieniło w tym kontekście PW, to że Sowieci i ich poplecznicy mieli mniej "roboty" z ustanawianiem "władzy ludowej" w Polsce.