Plan
1. Xeno:
@ Smok Eustachy: Jest rok 1924-5. Niemcy mają armię 100 000 + 15 000 marynarki + 100 000 skoszarowanych jednostek zmotoryzowanej policji porządkowej Shupo + 150 000 szkolonych regularnie oddziałow gardii krajowych + 3 000 000 rezerwistów z wojny + zlepki + zdemilitaryzowaną Nadrenię + fortyfikacje dookoła Krolewca. Nie liczą się chwilowo?
Jasne że nie. Pisałem 100 000 + zlepki, czyli to Shupo itp. hołota. Grenschultz. Niemcy kombinowali, ze jakby się maksymalnie sprężyli to może by się atakowi polskiemu oparli. A te fortyfikacje koło Królewca to samobieżne były, że mogli nimi atakować? Armat nie mieli i składów.
2. Xeno:
II RP przez całe swoje istnienie zakładala tylko i wyłącznie wojnę z obydwoma wrogami na raz.
II RP do 1935 roku zakładała luzik, czyli że nikt na nas nie napadnie.
3. Xeno:
Pierwsze słyszę, że taktyka pozostawiania załogi w twierdzach przyniosła Niemcom jakikolwiek pożytek.
Gigantyczne problemy zaopatrzeniowe aliantów w 1944 roku to pies? Fortece w portach trzymały się mocno.
4. Xeno:
żadna cywilizowana armia na świecie nie wybiera na stanowiska obronne skupisk ludności cywilnej, czy miejsc kultu religijnego.
To Rydz-Śmigły nie był cywilizowany, bo nie ogłosił Warszawy miastem otwartym. A może ogłosił? W imię czego skupisko ludności cywilnej niecywilizowanej Warszawa broniła się do 28?
5. Xeno:
Czyli -według Ciebie - punkt 1. to wyrok śmierci lub kalectwa dla dużej ilości żołnierzy. Jestem ciekawy, czy wśród polskich generałó znalażłbyś takiego rzeźnika, któryby na to poszedł?
Lepiej niż te Twoje enuncjacje w stylu: Szwaby wyrzynają Pomorze, Poznań, Łódź, Prusy ale to nic bo się za Bugiem odtworzy.
5. Xeno:
Gdzie Ty widzisz to "rzekomo linearne ustawienie naszych sił"? Pięć armii w pierwszej linii (jeśli "Karpaty" można nazwać armią, ale dodajmy do toge SGO "Narew") na dwie armie odwodowe i odwodową GO.
[/quote]
Xeno w akcji. Jak zgrabnie wadę – niedocenienie roli Karpat przez NW przekuwasz na zaletę – że nie armia więc się nie liczy do wykazu. Proponuję, żebyś do odwodu policzył Pomorze buszujące sobie w korytarzu. Korytarz – idealne miejsce dla odwodu. Same odwody mieliśmy. Xeno poaptrz na mapę. Wszystko było kordonowo rozwinięte wzdłuż granicy. Kutrzeba front miałzwrócony w którą stronę?
6. Xeno:
A ON - no coż - zwróć uwagę, jak formacja ta była organizowana - byli to ludzie, którzy na ochotnika zgłosili się do oddziałów ronoczo-dozorowych armii, i najprawdopodobniej po ruceniu ich na pastwę dywizji pancernych - w dodatku bez wsparcia artylerii, saperów (i wszytskiego tego co daje batalionowm dywizja) rozeszliby się do domów.
Zwłaszcza że miliony ludzi zgłaszało się do wojska na ochotnika. Rekruci samorzutnie wycofywali się razem z armią, bo nie miał ich kto wcielić.
7. Xeno:
Jeśli natomiast nie doszłoby do takiej sytuacji, to świeże (Po co szturmować Częstochowę, Piotrków, Gdynię skoro można obejść) siły niemieckie wyszłyby na linię Wisły mająć przed sobą raptem połowę polskiej armii. (Pozostała część albo została rozjechana, albo zamknęła się w twierdzach.)Więć już czwartego dnia wojny osiągnęłiby to, co udało się im dopiero pomiędzy 17 a 22 września - i to z pomocą Sowietów. Można też zakładać, że agresja sowiecka nastąpiłaby dużo wcześniej. Finis Poloniae...
I. Bo się transporty korkują i głodówka. Wiesz, takie szczegóły jak szosy, linie kolejowe, etc. Ważne.
II. Bo im artyleria ciężarówki opukuje, a nocami Kawaleria Narodowa nie daje pospać.
III. Ty dalej nie rozumiesz że połowa != połowa. Połówa Marka to więcej niż całość rydzowa.
8. Jugosławia. Primo co to za mutanty „Jugosławianie”???? Secundo: oni kordonem walczyli, wiem, bożeśmy wałkowali na ćwiczeniach. Tacy sami mądrzy byli jak Rydz.
9. Xeno:
Rozumiem, że zafascynowany jesteś bolszewickim modelem prowadzenia wojny: "trzy warstwy trupów przykryte czwartą", "ni szagu nazad", czy też "Kartagina Befehl". Widać też, że nie zrozumiałeś idei planu modernizacji Wojska Polskiego
Ależ ciołek dosłownie z tego Marka. To Ty bagatelizujesz wybicie 3 armii, że nie osłabia Polski.
10. Xeno:
Do 1935 roku zakładano dokładnie taki plan wojny, jaki przedstawiłeś.
Do 1935 roku to był luzik, Niemcy się nie liczą, ZSRS się nie liczy, bo terytorialny, więc bimbamy sobie.
11. Darth Stalin
No to jak z tym rozwojem? Jakaś rewolucyjna konstrukcja wdrożona do masowej produkcji? Albo przynajmniej konstrukcja na poziomie przeciętnym światowym? Był 7TP, to go produkowano tak, jakby nikt go nie chciał. Następcy P.11 nie doczekaliśmy się w służbie. Łosi - śladowe ilości. No to jak mieliśmy wygrac tę wojnę na dwa fronty? Czym?
To trzeba było mieć z 500 wozów klasy Pz. III J L/60 przynajmniej (i do tego kolejne 500 7 TP albo lepiej)... nie mowiąc o lotnictwie. I to trzeba było to mieć już w 1939 roku, jeśli mieliśmy bić wrogów jakością sprzętu.
Toż Ci tłumaczę tyle razy, że ten plan rozwoju do roku 1942 to był plan defiladowo-statystyczny, a nie realny. Rydz zaś wypierał. Wypierał podobnie jak Xeno wszelaką informację mu nie pasującą, bo był za cienki w te klocki.
12. Marku Tempe. Twoje porównanie dywizji polskiej z niemiecką ma jedną wadę conajmniej. Otóż dywizje niemieckie walczyły w korpusie który też coś tam swojego miał, a nasze nie miały korpusu. Więc proponuję do każdej niemieckiej dodać po pół korpusu żeby urealnić.
13. Po co mnożyć kalibry z tym moździerzem 120 mm? 81 starczy trzaskać jak najwięcej.
14. Mobilizować ON proponuje tam, gzie najwięcej rekruta...
15. Xeno znów:
Manipulacja pierwsza: porównanie niemieckiej dywizji pierwszej fali do naszych dywizji piechoty: Dywizji takich Niemcy mieli połowę, jeśli nie trzecią część. Większość miała mniej wszystkiego, a ciężkich dział piechoty – wcale.
To ile Niemcy mieli tych dywizji pierwszej fali a ile my wszystkich?
16. Jak rozumiem myśmy mieli fantastycznie, bo w dywizji było:
6 dział pułkowych 75 mm,
12 dział 75 mm w dalu,
24 haubice 100 mm w 2 dalach, /albo na odwrót/
3 armaty 105 mm w dacu /połowie/,
3 haubice 155 mm w dacu /połowie/.
Jak domniemuję, mniemasz, Xeno, że Niemcy mieli tych kalibrów więcej, stad niemożność zmontowania z pułkowych baterii dywizjonu w ramach dywizji? Bo Szwaby miały 12 armat 75 mm w dywizji a my 18? Dalej powiązanie tych 3 armatek 105 mm i haubic 155 mm w systemie artyleryjskim dywizji to pikuś, bo miały one takie same parametry balistyczne jak haubice 100 któe z kolei były analogiczne jak armaty 75 mm???
To o tym jest:
Manipulacja czwarta. Dlaczego zapomniałeś dodać, że w przeciwieństwie do "dział piechoty" niemieckich i sowieckich nasze były nieporównywalnie bardziej wartościowe, ponieważ mogły brać udział w walce całej dywizji, wprzęgnięte w system ognia artylerii dywizyjnej?
Niestety nie były. Nawet jak zbierzesz ja do kupy to masz 6 a Niemcy jak zbiorą swoje to mają cały dywizjon -12.
17. Marek Tempe:
wartościowe do czego? napewno nie do wspierania piechoty. pisałem tutaj o mozliwościach zwalcznia czołgów - ale to był (mógłbyć) produkt uboczny sprzetu którym dysponowalismy.
Podobnie jak nasz dak pod Mokrą. Który to dak dodam, nie przemieszczał się nigdzie, a od razu stał na zaporowej pozycji.
18. Jeśli założymy, że w drużynie jest 19 gostków, w plutonie 3 drużyny, w kompanii 3 plutony czyli 9 drużyn, w batalionie 3 kompanie czyli 9 plutonów czyli 27 drużyn to w batalionie jest 513 żołnierzy w drużynach. Skądinąd /tezy Xeno/ wiemy, że 5 z każdej drużyny można wydłubać bez większej szkody i skierować do obsługi ckmów, moździerzy, pepanców – 135 razem. Szkoda, że nie 20 było w drużynie – łatwiej by się liczyło.
19. A jakby w plutonie było 4 rkmy a nie 3 to by były 4 drużyny po 14-15.
20. Japończyków pomijam, bo oni byli jeszcze bardziej ciency w walce z równorzędnym przeciwnikiem niż my.
21. No i jeszcze Marek zapominasz o pozoracjach – fałszywe pozycje obronne bronione przez grupki Kawalerii Narodowej z ckmem i moździerzem. Jak Szwaby staną i się rozwiną to my w nogi. Fałszywe lotniska w liczbie mającej wpływ na strategiczne działanie nie tylko Luftwaffe, ale i Wermachtu...
22. A tankietka to była kiszka. Jak taczanka się połamie to ckm można załadować na zwykłą bryczkę i gra. A taka tankietka to co?
23.Tankietkę można było wyposażyć w działko 20 mm. Pz I zaś przerobić na PanzerJagera z armatką 47 mm... Dalej jesteśmy bez szans.