Strona 49 z 79

: 2006-09-22, 06:35
autor: Jarek C.
Wspomnienia Borowskiego (+ inne materiały jego dotyczące) ukażą się pod koniec tego roku lub na poczatku przyszłego. Wyda je MW.

: 2006-09-22, 07:04
autor: pothkan
A to już wiem do kogo się udać w celu pożyczenia :) Swoją drogą, mogłaby nasza MW otworzyć jakąś normalną księgarnię (choćby internetową)...

: 2006-09-22, 10:21
autor: miczman
pothkan pisze:Swoją drogą, mogłaby nasza MW otworzyć jakąś normalną księgarnię (choćby internetową)...
Jasne...
Publikacje MMW jeszcze idzie zdobyć ale z resztą to już jest tragedia. Choć może jak się już zdobędzie to radocha jest duża :wink: .

: 2006-09-28, 13:51
autor: maw
Nie żebym chciał wyjść na marudę, ale czy może już wiadomo kiedy można się spodziewać nowych numerów MSiO i OW?

: 2006-09-28, 15:52
autor: pothkan
Nowe "Misio" właśnie lezy kupione na moim biurku :)

: 2006-09-28, 19:01
autor: karol
jednak jest, tak czułem wczoraj na zakupach, ale w Tczewie tylko stare numery :oops:

: 2006-09-29, 22:01
autor: ZH

: 2006-09-30, 18:24
autor: serek
Szkoda ze w nowym Misiu niema nic zwiazanego z PMW z lat 1918-1939 :( :( az Przykro

: 2006-09-30, 18:36
autor: karol
kurza stopa, trzeba kupić Kirovy :D
nie ma nic o PMW? jak tak można :-D

: 2006-09-30, 19:09
autor: pothkan
A mnie osobiście to nie przeszkadza, ten temat w porównaniu z innymi, jest moim zdaniem "wałkowany" zanadto. Szkoda natomiast, że nie ma kolejnej części kroniki Rochowicza.

: 2006-09-30, 20:07
autor: miczman
pothkan pisze: Szkoda natomiast, że nie ma kolejnej części kroniki Rochowicza.
Ja też żałuję, szczególnie że to nie po raz pierwszy. No ale każdy musi mieć wakacje :wink: .

: 2006-10-01, 07:23
autor: karol
ten temat w porównaniu z innymi, jest moim zdaniem "wałkowany" zanadto
akurat tu muszę wyrazić odmienną opinię, bo powiedz, oprócz paru fachowców jak Marek T., Mitoko i im podobnych, kto zna faktyczną historię PMW? Zwróć uwagę, że ja nawet mam poważne utrudnienia do danych na ten temat, mimo, że pracuję nad nim od lat. Weź prosty przykład, Zlot Marynarek Wojennych w Libawie, powiedz mi choć coś na ten temat oprócz tego, co znajdziesz na mojej stronie, w końcu temat wałkowany nadmiernie, to powinieneś wiedzieć do czego był ten zlot i kto w nim brał udział, i dlaczego zaproszono PMW, bo ja nie wiem praktycznie nic. Teraz postaw się w sytuacji młodego człowieka czującego bakcyl morski, co dowie się o PMW? Przykład FOW, stare lub nietrafione okręty (Wichry scheisse, Gryf to barka rzeczna skrzyżowana z wanną dowódcy lub tratwą z bali drewna, typ Ryś do niczego nie przydatny, jedyny "prawdziwy" okręt - Orzeł źle dowodzony, etc.etc.), dowódcy oszuści kłamiący o swoich sukcesach, szefostwo floty co najmniej podejrzanego sposobu pracy i życia, kadra lepiej nie mówić, itd.itd., no powiedz, to prawdziwa historia PMW? :-D

: 2006-10-01, 09:39
autor: pothkan
Białe plamy i luki są w każdym temacie. Nie chodzi mi o to, że o PMW 19-45 pisze się za dużo, tylko że pisze się wciąż dużo więcej, niż o okresie powojennym (mówię o łatwo dostępnych opracowaniach czy czasopismach), uwzględniając w tym tytuły już kiedyś wydane. Ważniejsze okręty z okresu mają swoje monografie (choćby w EOW AJ-Pressu, ale także np. w starszych Misiach). Mimo wszystko podstawa została opisana, i stąd następuje zawężanie tematów. Powiedzmy szczerze - lata powojenne są opisane dużo słabiej, i dlatego chętnie witam artykuły o okrętach z tego okresu, czy kolejne odcinki kroniki Rochowicza, że są to często teksty pionierskie. A literaturę o okresie 1919-1945 raczej się weryfikuje bądź uszczegóławia, jeśli nawet nie powiela (nikogo oczywiście tutaj o to nie oskarżam) tematy już omawiane. Nie aspiruję do wielkiej wiedzy w tej tematyce, i nie wątpię że niektórzy FOW-owicze mają ją w dostatku - przypominam jednak że im węższy temat, tym mniejsze zainteresowanie, i proszę się temu zwyczajnie nie dziwić.

Nie mówię oczywiście, że jeśli zobaczę w Misiu artykuł traktujący o tym okresie, to powiem "be" i przerzucę stronę - przeciwnie, chętnie poczytam, natomiast najpewniej nie od razu (czasopisma czytam "nie po kolei"). Po prostu nie podoba mi się takie centrowanie na tym fragmencie dziejów naszej floty.

Wybaczcie, jeśli użyłem zbyt ostrego tonu :-)

: 2006-10-01, 11:29
autor: serek
O Wrzesniu 39 mozna zawsze duzo pisac bez konca tylko trzeba chciec to zrobic nawet jesli sa to zle opinie lub przyklady. Prawda jest jedna i jej sie nie uniknie. Wszak rocznica Wrzesniowa jest zawsze o tej samej porze roku i mozna sie doniej przygotowac
Podam prosty przyklad tematu zwiazanego z Wrzesniem39 i rowniez posrednio z PMW.Niedaleko Jastarni zostaly wybudowane w 1939r. 4 ciezkie schrony bojowe ktore niedawno zostaly odnowione i mozna je zwiedzac . Mozna na ten temat napisac kilka cieplych slow, troche historii, zmiescic pare ladnych fotek i planow tych schronow .
Mozna rowniez udac sie do CAW lub Muzeum MW i tam znalezc ciekawe materialy ktore jeszcze nie byly publikowane - rysunki i fotki okretow PMW.
Mozna ......... ale trzba chciec znalezc temat ktory nie byl jescze poruszany. A to jest bardzo proste.

: 2006-10-01, 13:15
autor: Marmik
Hehe, kolega się wstrzelił ;). Czekajcie, a doczekacie się :D

: 2006-10-01, 19:25
autor: JB
serek pisze:... Mozna rowniez udac sie do CAW lub Muzeum MW i tam znalezc ciekawe materialy ktore jeszcze nie byly publikowane - rysunki i fotki okretow PMW.
Mozna ......... ale trzeba chciec znalezc temat ktory nie byl jescze poruszany. A to jest bardzo proste.
Ciekawych materiałów na temat marynarki wojennej II. Rzeczypospolitej jest w archiwach sporo, często rewelacyjnych. Spędziłem dwa lata w różnych polskich archiwach (Centralne Archiwum Wojskowe w Rembertowie, Archiwum Państwowe w Gdańsku, Archiwum Akt Nowych w Warszawie) i przejrzałem kilkadziesiąt tysięcy stron dokumentów na ten temat. Znalazłem wiele nieznanych informacji i planów (ze zdjęciami jest trochę gorzej). Pokłosie tej kwerendy chciałbym zaprezentować na V. Sympozjum FOW, które wraz z Kolegami chcemy zorganizować na Uniwersytecie Warszawskim w 2007 roku. Niestety praca zawodowa nie pozwala mi na szybkie napisanie artykułów, a i zainteresowanie wydawców jest mierne.
pothkan pisze:Białe plamy i luki są w każdym temacie. Nie chodzi mi o to, że o PMW 19-45 pisze się za dużo, tylko że pisze się wciąż dużo więcej, niż o okresie powojennym (mówię o łatwo dostępnych opracowaniach czy czasopismach), uwzględniając w tym tytuły już kiedyś wydane. Ważniejsze okręty z okresu mają swoje monografie (choćby w EOW AJ-Pressu, ale także np. w starszych Misiach). Mimo wszystko podstawa została opisana, i stąd następuje zawężanie tematów. Powiedzmy szczerze - lata powojenne są opisane dużo słabiej, i dlatego chętnie witam artykuły o okrętach z tego okresu, czy kolejne odcinki kroniki Rochowicza, że są to często teksty pionierskie. A literaturę o okresie 1919-1945 raczej się weryfikuje bądź uszczegóławia, jeśli nawet nie powiela (nikogo oczywiście tutaj o to nie oskarżam) tematy już omawiane. Nie aspiruję do wielkiej wiedzy w tej tematyce, i nie wątpię że niektórzy FOW-owicze mają ją w dostatku - przypominam jednak że im węższy temat, tym mniejsze zainteresowanie, i proszę się temu zwyczajnie nie dziwić.
Oskarze, nie mogę przyznać Ci racji. Nie sądzę, żeby pisano za mało o współczesnej polskiej marynarce wojennej, a wystarczająco dużo o tej z okresu międzywojennego. Chyba zainteresowania czytelników idą w innym kierunku, ciekawsze dla nich są duże jednostki takie jak pancerniki, lotniskowce i krążowniki, a takich okrętów PMW nie posiadała (lub posiadała w minimalnej ilości). I stąd dużo artykułów na ten temat, a mało o mniejszych jednostkach nie mówiąc juz o jednostkach pomocniczych. Tak na marginesie zasługą Rochowicza jest podawanie informacji z dokumentów, a nie ich opracowywanie (jest u niego dużo błędów). Mam nadzieję, że Jarek Ciślak zdecyduje się na napisanie książki o powojennej marynarce, bo wiedzę na ten temat ma ogromną. Wracając do marynarki II. RP to dotychczasowe opracowania dotyczące okresu 1918-1939 są niepełne i zawierają dużo półprawd i dużo błędów. Jako przykład dam twierdzenie, że przy budowie Gryfa nie było konkurencyjnych projektów, na własne oczy widziałem rysunki kilku innych planów i wersji okrętu minowego, izachowała się też prawie podpisana umowa z inną stocznią! Tylko książki Dyskanta o flotyllach rzecznych oparte są na rzetelnej kwerendzie, choć i on mógł poszerzyć zakres przeglądanych dokumentów i uzupełnić informacje o motorówkach Flotylli Wiślanej. Na szczęście pojawiają się interesujące i rzetelne artykuły jak np. Kaczmarka o kutrach patrolowych czy Crolicka o niezakupionej Kunie.
W dziale Sympozjum wkrótce podam dokładniejszą tematykę proponowanego spotkania w Warszawie, wszystkich serdecznie zapraszam.
JB