Napoleon pisze: ↑
Jak wspomniałem, brak wiedzy o głupocie nie świadczy.
Fakt.
Ale wiedzę można spróbować pozyskać.
Moja wiedza pochodzi między innymi od znajomych którzy mieli do czynienia z UP.
Jeden ma stolarnię i problemy z pracownikami. Dwóch odeszło na emeryturę i za Chiny Ludowe nie może ich zastąpić.
Próbował również pomocy UP.
Przychodzą jakieś lewusy którym jest po tygodniu za ciężko i rzucają robotę. Albo pracują do pierwszej wypłaty a potem potrzebują tydzień by ją przepić i wytrzeźwieć.
Drugi koleś ma piekarnię i podobne problemy. Starzy fachowcy się wykruszają a nowych nie ma bo dla młodych robota wykonywana przez 60-cio latka jest za ciężka.
"Współpracę" z UP wspominają jak najgorzej. Kupa papierologii a efektu zero.
Praca niemal na każdym kroku krzyczy o człowieka. W co drugiej witrynie sklepowej wisi jakaś karteczka.
W obecnej sytuacji na rynku pracy gdzie co krok wisi jakieś ogłoszenie coś takiego jak UP jest przeżytkiem okresu transformacji.
Oczywiście każdy urzędniczyna będzie uparcie twierdził, że kupka papierków które on przekłada ma absolutnie strategiczne znaczenie dla funkcjonowania państwa.
Mam pełną świadomość, że jest to nie do naprawy.
Potrzebny jest wstrząs i jakiś Javier Milei ze swoim "todos afuera!".
Osobiście nie liczę na to.
Raczej zapadnięty się pod ciężarem biurokracji jak stało się to z Bizancjum.
Arabowie po podbiciu Syrii, Palestyny, Egiptu obniżyli podatki, i pogonili cesarskich urzędników.
W efekcie nikt palcem w bucie nie kiwnął by bronić sprawy cesarza.
I teraz sprawdźcie statystyki. Ilu ludzi deklaruje, że w razie co staną do obrony naszego kraju a ilu wprost deklaruje, że wezmą co się da i zwieją.
Jesteśmy zdecydowanie po Adrianopolu.
Mnie w moim wieku już to wisi.
A młodzi będą mieli na co zasługą.
Dodano po 5 minutach 43 sekundach:
A Musk z pewnością jest wizjonerem i geniuszem.
Głupikem nazywają go ludzie którzy w dorobku nie mają nawet jednego procenta jego osiągnięć.
Ja osobiście podziwiam go za stworzenie globalnej satelitarnej sieci internetowej.
Coś czego nie potrafiło zrobić żadne państwo ani nawet nasza wspaniała Unia kochana. (Może to i lepiej bo wtedy trwałoby to z 50 lat i okazałoby się, że jest to deficytowe. A przy okazji trzebaby było zamieść pod dywan kilka afer korupcyjnych.)
To dzięki temu "głupkowi" mam dostęp do internetu i mogę wkurzać kilku mądrali.
Co zwykle bardzo poprawia mi nastrój.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak