Forum Okrętów Wojennych

szafran pisze:Chyba, że znowu eksploatacja beznakładowa

No ba! Ma się ten zmysł modernizacyjny oraz wypracowany koszt-efekt. Nie traćmy wiary, że to tak może działać w nieskończoność

Nie, bardzo proszę -Nie! chodzi o nowy skowyt pesymizmu. Przez chwilę było ciekawie (mam na myśli dyskusję przed nowym płaczem), aż ktoś nie wytrzymał i uwolnił nowy "rodacki" powiew smutku można było się spodziewać, w końcu pewnie musieliśmy czytać te same lektury nie każdy się umie po tym pozbierać

tak na marginesie, jak coś bierze się za dolara to utrzymanie już nie jest za dolara i "beznakładowo" się nie da, więc nie ma potrzeby ani jątrzyć, ani miałczeć Przekonaliśmy się ze śmigłowcami, okrętami itd. Ale, wniosek jest też taki, że zamiast za dolara, warto było rozważyć za "milion" ale w lepszym pakiecie. Nie mniej, "itemy za $" przyniosły mimo wszystko wiele pożytku

Przez chwilę bajdurzylismy sobie na pewnym poziomie abstrakcji. Ostatecznie przyszła pora zejść na ziemię. A że marudzenie to nasza cecha narodowa to czego sie spodziewałeś? Nowych pokładów czczej paplaniny? W sumie czemu nie. Gadanie po próżnicy to też nasza cecha narodowa. Oczywiście jest pewien optymistyczny akcent, bowiem teraz można byłoby pobawić się w abstrakcyjne dyskusje jak mogłaby wyglądać MW gdyby wszystko zaorać i zacząć od nowa. Tak ku pokrzepieniu serc.

Zawsze byłem pesymistą więc u mnie to nie nowość. Natomiast to, że nie będzie żadnych pieniędzy na Najlepsze Okręty to już rzeczywistość. Żaden rząd nie będzie wydawał miliardów PLN na okręty kiedy szaleje epidemia a po niej trzeba będzie ratować gospodarkę.

Zostaniemy z tym co obecnie jest w budowie oraz jest jeszcze w miarę na chodzie. Reszta do zaorania.

Jak i hossa tak i bessa nie trwa wiecznie. Jeśli zamiast bajkopisarstwa ktoś zdecyduje się na zmiany oraz konsekwencje w dokończeniu tych rozpoczętych programów jak Kormoran i Merlin to już byłby krok do przodu. Z nowego sprzętu byłby obstawiony MJR, MCM i Śmigłowce... a i bym zapomniał Holowniki też. Jeśli faktycznie dOP zostanie zaorany to już doprawdy niewiele by zostawało do odbudowania po 2030r. Najgorzej jak zacznie się znów walka o etaty i utrzymywanie zdolności ponad wszelką logike i zasadność.

Marmik pisze:A że marudzenie to nasza cecha narodowa to czego sie spodziewałeś? Nowych pokładów czczej paplaniny?

z połową pierwszego zdania niestety muszę się zgodzić, nawet jeśli sam nie utożsamiam się z tą cechą. Nie spodziewam się szybko nowych pokładów ale zasadniczo, jeśli to już tak konieczne, to rozpacz można szybko zamknąć w konkluzji takiej jak ta:

szafran pisze:Natomiast to, że nie będzie żadnych pieniędzy na Najlepsze Okręty to już rzeczywistość.

i nie "uprawiać" tego przez kolejne smutne lub ironiczne litanie. Może trochę się czepiam, ale po pierwsze jęki, szydy i inne formy tych wiodących "cech narodowych" nawet masowo zastosowane jeszcze nigdy nie pomogły, przynajmniej nigdy tego sam nie zaobserwowałem Po drugie czasami mam wrażenie, że każda nowa inicjatywa już w tzw "traumo-defaulcie" jest zła i naprawdę sporadycznie daje się zauważyć, że ktoś stara się w niej dostrzec jakiekolwiek zalety.

Uważam że zdrowiej jest nieco więcej uwagi zwrócić na to:

AdrianM pisze:Z nowego sprzętu byłby obstawiony MJR, MCM i Śmigłowce... a i bym zapomniał Holowniki też. Jeśli faktycznie dOP zostanie zaorany

przy czym, może jednak nie zaorają tego dywizjonu. Ja kibicuję idei pozyskania A17

A czy A17 nie miały przejść remontu lub modernizacji? Bo pozyskanie ich bez tego zabiegu jest bezsensowne.

Tak i ja słyszałem. Natomiast jakakolwiek będzie decyzja co do modernizacji (nie mówię o samym remoncie), uważam że czy z modernizacją czy bez niej, pozyskanie tych jednostek jest zasadne.

Bez remontu pozyskanie raczej nie będzie możliwe i chyba nie jest zasadne. Kwestia jak rozległy ma to być remont (czy traktować go już praktycznie jak modernizację) to już pytanie nie do mnie. Podobnie jak pytanie czy znajdą się na to pieniądze. Niemniej w obecnej sytuacji nikt sobie tym nie będzie zaprzątał głowy, a temat wróci dopiero jak sytuacja w Europie się trochę uspokoi i wszyscy podliczą straty - te faktycznie poniesione i te które trzeba będzie ponieść ze względu na nieuniknioną recesję.

Chciałbym przypomnieć pewne ustalenia:

Szwedzi po cichu (w publikacji przeznaczonej dla swojej marynarki wojennej) przyznali bowiem, że drugi Södermanland (HSwMS „Östergötland”) jest odstawiony do rezerwy i zakonserwowany na terenie stoczni Saab Kockums w Karlskronie. Ponadto, jednostka ta była najprawdopodobniej powoli kanibalizowana na potrzeby utrzymania w służbie HSwMS „Södermanland”, do którego nie produkuje się już dużej partii części zamiennych.

https://www.defence24.pl/szwecja-chce-u ... dnej-floty

Drugi natomiast jest dość mocno eksploatowany obecnie i z pewnością wprowadzenie ich do PMW wymagałoby poważnych prac. Dyskusja jest natomiast co dalej. Powiedzmy, że od ogłoszenia pmt2013 uda nam się w ciągu 10 lat (do 2022r) wprowadzić tylko 1xNDR, pół korwety patrolowej, 3 niszczyciele min, 4 śmigłowce zop+sar oraz 6 holowników. Czasy doprawdy nie były ciężkie dla MW (bywało gorzej), a ekstrapolując ten rezultat na kolejne 10 lat wypada się jednak zastanowić co my chcemy osiągnąć. Może i odpowiednia strategia ciągnięcia na używanych OP jest potencjalnie jakim takim pomysłem. Na dziś to będzie pewnie kolejna jatka i zresztą już słychać głosy, że powinniśmy nawet skasować f35, bo będziemy w czasie kryzysu wspierać gospodarkę USA, a nie naszą. Przekładając to na język morski to wiadomo kogo.

AdrianM pisze: Może i odpowiednia strategia ciągnięcia na używanych OP jest potencjalnie jakim takim pomysłem.

przy tak rozległych potrzebach na skali całych sił zbrojnych to prawdopodobnie może być rozwiązaniem, oczywiście pod warunkiem że pozyskiwanie będzie właściwie przeprowadzone

Ale te rozległe potrzeby SZ to też przecież rezultat tego samego schematu planowania. Niestety w sytuacji kiedy każdy bez wyjątku planuje zasoby ponad stan i możliwości budżetowe to tego nigdy nie da się spiąć. I nie jest tak, że tylko program Gawron jest ofiarą nieodpowiedniego podejścia do materii, ale mieliśmy już Caracale, czy ostatnio Wisła, która przy dobrej koniukturze musiała wyhamować.

Używki może i są rozwiązaniem, ale jak ma być dobrze to tanio nie będzie. Dalej trzeba mieć jakiś plan by nie powtarzać co 10 lat tej samej sytuacji, którą mamy dzisiaj z OP. Gdzieś spotkałem się z opinią, że program Orka zakładał pozyskanie okrętów nowego typu, co niby wcale nie oznacza, że nowych. I powiedzmy, że przyjmiemy nawet tak zawiłą logike, ale nie oznacza ona, że za jakiś czas uda się powtórzyć przejęcie używanych OP wprowadzających nową jakość lub choćby porównywalną. Kolejne OP bez AIP to byłby z pewnością krok wstecz więc rynek nam się zawęzi mocno. Przy czym to tylko spekulacje, bo doprawdy nawet jak kryzys mocno nie uderzy w gospodarkę jako taką, to pojawiło się już tyle dodatkowych i nieoczekiwanych wydatków budżetowych, że doprawdy chyba łatwiej obecnie grać na giełdzie i przewidywać kurs akcji niż równie ciekawy kurs MW

Pytanie raczej czy MW jak i pozostałe RSZ dadzą radę się nauczyć nowych reguł gry, czy każdy jednak będzie bronił swojej twierdzy do upadłego (dosłownie)

Będzie może mocny lobbing za kolejnymi Merlinami:
https://www.defence24.pl/koronawirus-ud ... o-wsparcie

Z okazji 1 kwietnia znalazłem taki fajny tekst...
Miłej lektury
https://www.defence24.pl/marynarka-woje ... szczyciele

do zestawu mogli dorzucić jeszcze Oriony

Ale to nie żaden tam 1 kwietnia tylko zaprawdę prawda prawdziwa i najprawdziwsza mająca przykryć fakt, że OHP-y się bardzo szybko mają skończyć.
Autor zapomniał tylko dodać, że wszystkie te nabytki będą musiały nosić w nazwie słowo klucz - trump coś tam... ot taki pański kaprysik...
Ale na serio - ktoś umie sobie wyobrazić jaki wyścig zbrojeń wywołałby taki ruch gdyby to się naprawde wydarzyło?
Pewnie Rosja zamówiłaby analogi w Chinach w podwójnej albo i potrójnej liczbie i dostałaby je szybciej niż my nasze oryginały ... Oj działoby się w naszej branży wreszcie co ciekawego...
Co do kolejnych Merlinów to nie w tym roku a raczej pewnie nieprędko...