Strona 42 z 43

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-10, 22:18
autor: ALF
Sorki...litrów. Magazyny paliwa w Pearl Harbor miały pojemność 4,5 mln baryłek. Czyli zapas na jakieś 2 miesiące, licząc początkowy stan floty.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-10, 22:33
autor: Maciej3
Czegoś nie rozumiem. Albo tu, albo na DWS było to dość mocno roztrząsane. Japończycy nie zaatakowali zbiorników choćby dlatego że nie mieli czym ich sensownie uszkodzić. No może jakby zastosowali technikę kamikaze to może coś tam by zdziałali.
Przecież jakby mieli zamiar je atakować, to można było przed wypłynięciem zabrać na pokłady kilka dedykowanych bombek :o
A tak to co planowali obrzucić je cukierkami i w ten sposób zniszczyć, czy też mieli za dużo samolotów z pilotami i chcieli je taranować?

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-11, 00:56
autor: ALF
Maciej3 pisze:Czegoś nie rozumiem. Albo tu, albo na DWS było to dość mocno roztrząsane. Japończycy nie zaatakowali zbiorników choćby dlatego że nie mieli czym ich sensownie uszkodzić.
Czego? :shock: Naziemnych zbiorników wykonanych z 10mm blachy? Wystarczyło trafić seriami z działek, a później paroma 50kg bombkami. :)
Halsey to kiedyś pokazywał

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-11, 06:59
autor: Maciej3
A Spedy skomentował, że potem i tak by zgasło. W końcu to ciężka ropa a nie benzyna. Trzeba się namęczyć coby ją zapalić. A parę dziur się załata.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-11, 20:18
autor: domek
Czy tylko ropa :hmmm: a gdzie trzymali reszte :hmmm:

pozdrawiam

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-11, 20:22
autor: domek
Maciej3 pisze:A Spedy skomentował, że potem i tak by zgasło. W końcu to ciężka ropa a nie benzyna. Trzeba się namęczyć coby ją zapalić. A parę dziur się załata.
Ropa czy mazut bo zaczynam sie gubic :(

pozdrawiam

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-11, 20:31
autor: Maciej3
Albo mazut albo nierafinowana ropa. Nie pamietam.
Tak przy okazji to czy na Hawajach bylo gdzie rafinowac rope? Chyba nie?
Ale te zbiorniki to na paliwo ciezkie ( tak przynajmniej zapamietalem )

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 00:08
autor: domek
Ok 850 000 ton ropy to by sie wozilo 50 000 cznikiem na 17 kursow

pozdrawiam

pozdrawiam

przy 10 W wychodzi mi jakies 400 godzin w obie strony jakies 18 dni co by nam dawalo jakies 306 dni dla jednego tankowca pomijamy czas ladowania rozladowania i nne temu podobne :D

cos pokrecilem :oops:

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 11:01
autor: rak71
Mistrzu! 50-cio tysięcznik w 1941 roku??????

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 12:26
autor: esem
rak71 pisze:Mistrzu! 50-cio tysięcznik w 1941 roku??????
:diabel:
Przecież to jest tylko przykład :-D
Przyjmij sobie pięciotysięcznik - czyli pomnóż przez 10 i będziesz w domu :czytaj:

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 13:03
autor: Maciej3
Ale amerykanie mieli wiecej jak jeden tankowiec. Choc z tej samej dyskusji pamietam, ze nie bylo tak rozowo I odbudowanie zapasow nieco by trwalo.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 17:11
autor: ALF
Maciej3 pisze:A Spedy skomentował, że potem i tak by zgasło. W końcu to ciężka ropa a nie benzyna. Trzeba się namęczyć coby ją zapalić. A parę dziur się załata.
Nie tak łatwo. Trochę dziur, wyleje się, potem bombki zapalą, a jak się rozpali, to temperatura będzie tylko rosła dając następne źródła ognia.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-12, 20:28
autor: domek
http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,1614736.html

pozdrawiam

edit....

Za najbardziej prawdopodobne należy uznać, iż wyholowanie Lazarettschiff C poza obręb portu oraz jego zatopienie było związane z paliwem, jakim był on napędzany - jego dwa silniki były napędzane przez cztery kotłownie opalane mazutem. Pożar jaki rozprzestrzeniał się na pokładzie w wyniku celnego bombardowania stworzył niebezpieczeństwo wybuchu tej oleistej, lepkiej cieczy. Spalanie mazutu, w odróżnieniu od benzyny, nie następuje w wyniku zapłonu iskrowego lecz temperaturowego, tak więc pożar, który mógł się rozprzestrzenić na inne jednostki oraz zabudowania portu w wyniku eksplozji, ze względu na wysoką temperaturę ognia oraz gęstość substancji spalanej byłby trudny, o ile wręcz niemożliwy do ugaszenia.

To cytat z tej strony

http://www.gotenhafen.pl/piotr_gudewicz ... aloty.html

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-13, 03:12
autor: Maciej3
Domku, tu nie chodzi o to co się stanie jak już się zapali, tylko że ciężko jest zapalić.
Bawiłeś się kiedyś w zapalanie oleju silnikowego? Ale nie napędowego, tylko tego gęstszego służącego do smarowania. Strasznie upierdliwe.
Ale jak już się rozpali...
Wbrew pozorom łatwiej zapalić takie coś na statku/okręcie niż taki zbiornik w rafinerii.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-13, 08:41
autor: Peperon
Czytam sobie o tych "bakach" i zastanawiam się nad piromańskimi upodobaniami Dyskutantów.
Przy tych bańkach, to nawet może byłoby i lepiej gdyby się nie zapaliły. Rozbicie tych zbiorników (i rozlanie wielkich ilości mazutu, oleju napędowego, czy też innego świństwa niezbędnego do funkcjonowania floty i innych rodzajów sił zbrojnych) mogłoby narobić większego bigosu niż ich zapalenie. Zalanie wód zatoki i sporej bazy paliwowej znacznie utrudniłoby życie służbom ratowniczym.
A tak na marginesie mam pytanie. Skoro mazut tak ciężko się rozpala, to dlaczego burty niektórych pancerników były opalone ?
Proszę o wytłumaczenie procesu zapłonu mazutu na powierzchni wody.

Re: Czy Nevada zatonęła w Pearl Harbor

: 2011-03-13, 10:33
autor: Maciej3
Bo mazut nie zapalał się na powierzchni wody!
Zapalał się na okręcie - o co jest dużo łatwiej, a potem wypływał już płonąc z okrętu.
Jak już mazut się rozpali a to już zupełnie co innego. Dużo łatwiej zgasić benzynę.