Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (5)
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Laurel – po zdobyciu 15.04.1795 Brytyjczycy wymierzyli go na 107’0” x 30’0” x 8’7”, 424 tony. Załoga: 160. Uzbrojenie: 22 x 9-f. W zasadzie gładkopokładowiec (z 13 furtami na burtę na odkrytym pokładzie, w tym jedną skrajnie dziobową furtą pościgową), ale w Royal Navy z dodaną małą dziobówką i małym pokładem rufowym. Rufa typowo francuska, w formie podkowy. Formalnie okręt 6 rangi (post-ship). W służbie od grudnia 1795, sprzedany na Jamajce w 1797.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Raison – pierwotnie francuski żaglowiec wschodnioindyjski Necker, zbudowany w Lorient w 1787. Przemianowany na Raison w lutym 1794, a w marcu 1794 zarekwirowany w Lorient przez francuską marynarkę wojenną i wcielony do niej jako fluita o nośności 363 tony. Załoga: 127-147. Uzbrojenie: 14 x 8-f. Zdobyty przez Brytyjczyków na wodach zatoki Chesapeake 17.05.1795 i wcielony do Royal Navy bez zmiany nazwy jako 26-działowy okręt 6 rangi (post-ship) o tonażu 472 tony. Załoga: 195. Uzbrojenie: na pokładzie głównym 20 x 9-f i 2 karonady 18-f, na rufowym 4 x 6-f i 2 karonady 12-f, na dziobowym 2 x 6-f. W służbie do października 1797. Od 1801 hulk koszarowy. Sprzedany w maju 1802.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź na zapytanie o jednostkę Orford.
Poproszę o podanie w jakich okolicznościach utracono dwie jednostki typu "Intrepid": Repulse (wod. 1780.11.28) i Anson (wod. 1781.01.04).
Z tym że Anson w chwili zatopienia była juz wtedy "ostrzyżoną " 38 działową fregatą.
Pozdrawiam Janusz.
Poproszę o podanie w jakich okolicznościach utracono dwie jednostki typu "Intrepid": Repulse (wod. 1780.11.28) i Anson (wod. 1781.01.04).
Z tym że Anson w chwili zatopienia była juz wtedy "ostrzyżoną " 38 działową fregatą.
Pozdrawiam Janusz.
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Repulse – historia jego utraty jest dość złożona. W 1800 okręt należał do eskadry blokującej Brest i musiał znosić ciężkie warunki pogodowe. W czasie sztormowania gwałtownie się kołysał i kiwał. Wstrząsy spowodowały 8 marca oderwanie schodni wiodącej na rufówkę, a ta uderzyła grupę marynarzy i zrzuciła kapitana w głąb luku. Dowódca odniósł poważne obrażenia pleców, miał też połamane żebro. Na skutek zaleceń chirurga pozostawał w swojej kabinie, cierpiąc od dalszych wstrząsów okrętu. Postanowił więc 9 marca, że Repulse ma opuścić pozycję i powrócić na zatokę Torbay, gdzie on mógłby otrzymać właściwą pomoc lekarską. Niestety, nieprecyzyjnie zdecydował o zmianie dowodzenia. Z jednej strony pozwolił sądzić pierwszemu oficerowi (którego nie lubił, z wzajemnością), że przekazał mu w pełni dowództwo, z drugiej strony nieustannie wzywał nawigatora i wydawał mu odrębne polecenia. W efekcie ta para (nawigator, pierwszy oficer) zdecydowała o zmianie kursu, bez powiadomienia kapitana. Tuż przed północą Repulse uderzył gwałtownie w podwodne skały w okolicach wyspy Ouessant. Pomimo intensywnego pompowania i założenia na kadłub plastra z żagla, woda przybywała gwałtownie. Postanowiono więc, dla ratowania załogi, osadzić okręt na francuskim wybrzeżu. Około piątej nad ranem 10 marca Repulse sztrandował koło Cléden, około 9 mil na północ od Audierne. W czasie próby dostania się na ląd trzech ludzi utonęło, reszta się uratowała. Okręt uległ zniszczeniu.
Anson – 24 grudnia 1807 fregata ta wypłynęła z Falmouth, aby dołączyć do eskadry blikującej Brest, ale silne przeciwne wiatry nie pozwoliły jej dotrzeć do celu. Dowódca, kmdr Charles Lydiard, poddał się 28 grudnia i postanowił zawrócić do portu wyjścia, aby tam poczekać na zmianę wiatru. Po południu tego dnia dostrzeżono ląd, ale w złych warunkach go nie rozpoznano. Na wszelki wypadek fregata zrobiła zwrot przez rufę, lecz wkrótce przed dziobem ukazał się kolejny ląd, który rozpoznano jako Lizard. Okazało się, że Anson znajduje się w Mount’s Bay i nie ma miejsca na kolejny zwrot przez rufę. Próbowano trudnego zwrotu przez sztag, ale bez powodzenia, więc rzucono kotwicę. Morze burzyło się coraz bardziej, a wiatr wzmagał, aż w końcu o 4 nad ranem 29 grudnia, kotwica puściła. Wywieziono i rzucono (z łodzi) małą kotwicę pomocniczą, do której się trochę podciągnięto, co na jakiś czas uratowało sytuację. Jednak o 8 rano i ta kotwica puściła, zdecydowano się więc sztrandować dla uratowania ludzi. Wprowadzono fregatę na ławice piaskowe około 3 mile od Helston. Przewróciła się tu na burtę, co pozwoliło wielu marynarzom dotrzeć do brzegu po grotmaszcie. Niestety fale cały czas uderzały w kadłub, który około trzeciej po południu rozpadł się na kawałki. 60 ludzi, w tym kapitan, utonęło.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Anson – 24 grudnia 1807 fregata ta wypłynęła z Falmouth, aby dołączyć do eskadry blikującej Brest, ale silne przeciwne wiatry nie pozwoliły jej dotrzeć do celu. Dowódca, kmdr Charles Lydiard, poddał się 28 grudnia i postanowił zawrócić do portu wyjścia, aby tam poczekać na zmianę wiatru. Po południu tego dnia dostrzeżono ląd, ale w złych warunkach go nie rozpoznano. Na wszelki wypadek fregata zrobiła zwrot przez rufę, lecz wkrótce przed dziobem ukazał się kolejny ląd, który rozpoznano jako Lizard. Okazało się, że Anson znajduje się w Mount’s Bay i nie ma miejsca na kolejny zwrot przez rufę. Próbowano trudnego zwrotu przez sztag, ale bez powodzenia, więc rzucono kotwicę. Morze burzyło się coraz bardziej, a wiatr wzmagał, aż w końcu o 4 nad ranem 29 grudnia, kotwica puściła. Wywieziono i rzucono (z łodzi) małą kotwicę pomocniczą, do której się trochę podciągnięto, co na jakiś czas uratowało sytuację. Jednak o 8 rano i ta kotwica puściła, zdecydowano się więc sztrandować dla uratowania ludzi. Wprowadzono fregatę na ławice piaskowe około 3 mile od Helston. Przewróciła się tu na burtę, co pozwoliło wielu marynarzom dotrzeć do brzegu po grotmaszcie. Niestety fale cały czas uderzały w kadłub, który około trzeciej po południu rozpadł się na kawałki. 60 ludzi, w tym kapitan, utonęło.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Princess – pierwotnie holenderski żaglowiec wschodnioindyjski Willemstad en Boetzlaar, 26-działowy. Zdobyty przez Anglików 14.09.1795 w zatoce Simons i wcielony do Royal Navy pod nazwą Princess, jako 28-działowy okręt 6 rangi czy też jako transportowiec. Wymiary: 140’6” x 32’2”, tonaż 677 ton. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 20 x 9-f, na rufowym 6 karonad 18-f, na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 18-f. W aktywnej służbie od listopada 1795 do sierpnia 1797. Od 1797 stacjonarne koszary (załoga 80, uzbrojenie 18 x 6-f), od 1801 stacjonarny okręt strażniczy, od 1803 pływająca bateria. Sprzedany w kwietniu 1816.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Jamaica – francuska korweta Perçante, po zdobyciu 21.04.1796 wcielona do Royal Navy w charakterze 24-działowego okrętu 6 rangi (post-ship). Wymiary: 119’8,5” x 31’0” x 8’5,5”, tonaż 514 ton. Załoga: 155. Uzbrojenie początkowe: na pokładzie głównym 20 x 9-f, na rufowym 6 x 2-f (potem na pokładzie głównym 20 karonad 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 12-f). W aktywnej służbie do listopada 1810. Okręt sprzedany 11.08.1814.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Typ Intrepid i typ Worcester obejmowały okręty 64-działowe, nie 60-działowe. Wtedy to już robiło różnicę.
Defiance – w lutym 1780 żaglowiec ten dotarł do wybrzeży Georgii w pobliżu Tybee, by wpłynąć na rzekę Savannah. Miejscowy pilot odradzał pośpiech, ale dowódca okrętu nalegał. Podczas wchodzenia, liniowiec uderzył o kraniec ławicy piaskowej zagradzającej wejście. Nie mógł z niej zejść przez manewrowanie żaglami, ostatecznie ściągnięto go za pomocą podciągania na kotwicy zawoźnej podczas przypływu. Jednak dno zostało uszkodzone i kadłub brał wodę. Po pięciu dniach daremnego pompowania, 15.02.1780, zaniechano dalszych prób ratowania okrętu.
Stirling Castle (zwodowany 28.06.1775, a nie 18.06.1775) – padł ofiarą pierwszego z dwóch wielkich huraganów (jednych z największych w historii Indii Zachodnich), które nawiedziły ten rejon w odstępstwie paru dni. Wiatr uderzył w liniowiec 4.10.1780, kiedy należał on do eskadry krążącej w pobliżu San Domingo. Okręt został w nocy oddzielony od pozostałych, zepchnięty ku San Domingo i rzucony 5.10.1780 na rafy Silver Key, na północ od Cape François na tej wyspie. Siła uderzenia była tak wielka, że liniowiec natychmiast rozpadł się na kawałki. Los marynarzy, którym udało się przedostać na rafy, był gorszy od tych, którzy utonęli od razu. Umierali po kolei z głodu i pragnienia. Z 500-osobowej załogi ocalało pięciu (zabranych przez statek handlowy), którzy pod koniec pili krew świeżo zmarłych kolegów.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Defiance – w lutym 1780 żaglowiec ten dotarł do wybrzeży Georgii w pobliżu Tybee, by wpłynąć na rzekę Savannah. Miejscowy pilot odradzał pośpiech, ale dowódca okrętu nalegał. Podczas wchodzenia, liniowiec uderzył o kraniec ławicy piaskowej zagradzającej wejście. Nie mógł z niej zejść przez manewrowanie żaglami, ostatecznie ściągnięto go za pomocą podciągania na kotwicy zawoźnej podczas przypływu. Jednak dno zostało uszkodzone i kadłub brał wodę. Po pięciu dniach daremnego pompowania, 15.02.1780, zaniechano dalszych prób ratowania okrętu.
Stirling Castle (zwodowany 28.06.1775, a nie 18.06.1775) – padł ofiarą pierwszego z dwóch wielkich huraganów (jednych z największych w historii Indii Zachodnich), które nawiedziły ten rejon w odstępstwie paru dni. Wiatr uderzył w liniowiec 4.10.1780, kiedy należał on do eskadry krążącej w pobliżu San Domingo. Okręt został w nocy oddzielony od pozostałych, zepchnięty ku San Domingo i rzucony 5.10.1780 na rafy Silver Key, na północ od Cape François na tej wyspie. Siła uderzenia była tak wielka, że liniowiec natychmiast rozpadł się na kawałki. Los marynarzy, którym udało się przedostać na rafy, był gorszy od tych, którzy utonęli od razu. Umierali po kolei z głodu i pragnienia. Z 500-osobowej załogi ocalało pięciu (zabranych przez statek handlowy), którzy pod koniec pili krew świeżo zmarłych kolegów.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Redoubt – pierwotnie trójmasztowy statek handlowy (w typie fregaty) Rover, o nieznanej dacie budowy. Kupiony przez marynarkę wojenną w marcu 1793 i przemianowany. W okresie 16.04.1793-31.07.1793 przekształcony w Woolwich w 20-działową pływającą baterię (okręt 6 rangi). Wymiary: 97’5” x 29’11” x 12’9”, tonaż 386 ton. Załoga: 150 (potem 146). Uzbrojenie: 20 karonad 42-funtowych. Bateria ta służyła głównie na wodach kanału La Manche i przyległych. Wycofana do rezerwy w kwietniu 1802. Sprzedana 20.05.1802.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa