Forum Okrętów Wojennych

szafran pisze:stacjonarne Kraby i Trytony

Dlaczego stacjonarne?

Pozdrawiam,
Maciej

Maciej pisze: Dlaczego stacjonarne?

A co chcesz kolejną dyskusję na jakim nośniku je umieścić? Za duży\mały\bez strefowej opl itp. Umieścisz je w schronach i w przypadku wrogiego desantu wysuwają się i dają ognia do sił desantowych. Wszystko tanio, etaty zachowane a polski przemysł będzie miał zapewnioną pracę na następne dekady.

Teraz tylko jakąś fundację czy stowarzyszenie trzeba postawić, zachęcić blogerów i miłośników artylerii coby lobbowali i mamy sprawną siłę obronną.

PS na przekopie Mierzei Wiślanej też można je ustawić

Obawiam się, że wprowadzanie dodatkowego uzbrojenia na Burki wymagałoby niestety przejście manewrem procedury zgody rządu Stanów Zjednoczonych i zintegrowanie nawet drewnianych dział kalibru 155mm mogłoby sprawić wiele trudności pomimo szczerych chęci naszych sojuszników.

Natomiast ciekawie wygląda opcja budowy go dokładnie na przekopie mierzeji. Jakby nie patrzeć:
1) Cały koszt inwestycji przekopu można wrzucić do budżetu MON
2) Bezwzględnie byłby koszmarnie drogi i budowany przez polski przemysł z pełnym offsetem od USA - czego brak w koncepcji Marka był błędem podstawowym
3) Chroniłby bezpośrednio nasz najważniejszy strategicznie i ekonomicznie węzeł komunikacyjny.
4) Nie uciekłby jak tamte w '39
5) Marmikowe kutry nie musiałyby się chować pod mostem w Tczewie. Bałtyjsk można byłoby nimi flankować z obu stron
6) Na pokładzie dolnym można urządzić wystawę z Arką Noego jako naszą pamięć nt. dziedzictwa żydowskiego (z lekkim podtekstem zagłady) w ramach deklaracji terezińskiej i podlizaniu się w ramach JUST ACT
7) Natomiast wisieńką może być Galion z piękną Wandą co byśmy pamiętali o narodowej krzywdzie
8 ) I koniecznie ORP Trump by nie było, że nie ma

No i koncepcja powoli się tworzy. Teraz jeszcze tylko trzeba jakąś kasę przytulić od lobbystów (najlepiej z Francji) i tworzymy Instytut. Poproszę uczniów coby zrobili ładną mapę Zatoki Gdańskiej i Bałtyku z zasięgiem naszych stanowisk obronnych.
Wizytówki biorę na siebie i pamiętajcie żeby podpisywać się jako defedz analyzd.

Tylko szybko, szybciej bo nas ubiegną... Już krążą słuchy, że kilka krajów nieformalnie sonduje mozliwość nabycia/pozyskania licencji drewnianych Burków w konfiguracji à la polonaise..
No i rozłamowcom i frakcjonistom, chcącym zaburzyć istotę pierwotnego projektu mówimy stanowcze "nie" - choć niechętnie przyznać wypada, że ich projekty są interesujące... Ale nie do końca zgodne z koncepcją ujętą w tabelce i z tego powodu musza zostać odrzucone... Na inne koncepcje zaś zgody nie ma ani nie będzie żadnej w tej materii politycznej woli... My czy nie wiadomo kto ale na pewno ktoś za nami stoi... O tym jak bardzo ten ktoś może czy nie może i co w ogóle może pytać nie wypada bo jest to kwestia niejawna Aktualnie kwestia ekologicznych Burków jest przedmiotem zaawansowanej fazy analityczno-koncepcyjnej majacej określić jaki rodzaj drewna ma zostac użyty do ich konstrukcji i kwestia ta powinna zostać doprecyzowana nie później niż do 31 marca 2030 roku - czyli niemal za chwilę.
I nieprawdom jest jakoby miałyby być droższe niż te metalowe... - więcej - same stocznie producenci wyrażają zainteresowanie aby zapozanc się z nowatorskimi technikami budowy okrętów jakim w najbliższej perspektywie kolejnych 3 planów 5 letnich zamierzamy poświęcić nie mniej niż 2-3 fazy analityczno-koncepcyjne...
Normalny hicior się szykuje - proszę więc aby ewentualne kółeczka przed publikacją przesyłać do akceptacji i kontroli prawidłowości kulistości owych kółek. Dopiero wtedy będzie można rozpocząć rozmowy zjednoczeniowo-koalicyjne w kwestii ewentualnej wspólnej nadkoncepcji tematycznej.

Pamiętaj również że trzeba wszystkich wokół oskarżyć, że są lobbystami i biorą za to pieniądze. Najlepiej francuskie przesyłane przez Putina. Tylko my chcemy dobrze dla MW

No dobra może i byłaby uzgodniona koncepcja. Ale wtedy już tak na poważnie to wypadałoby się podzielić tłustymi stołeczkami w radach nadzorczych chyba lub raczej? Ja wbrew ambicją mogę być krótko byle ta odprawa się zgadzała tak jak przystało na wkład i trud związany ze ścieraniem piany z wąsa

Jak pisałem wcześniej robimy to dla dobra Marynarki Wojennej a nie dla stołków czy na zlecenie naszego reklamodawcy czy sponsora.

To ja chciałbym tak dla dobra i odbudowy Polski bo wtedy wedle innych kryteriów byłbym postrzegany. Skąd inąd moje postulaty były i dalej mniemam są dla idei MW w służbie narodu.Studenci mogą się zająć dobrem Marynarki Wojennej bo tym najważniejszym celom chyba nie podołają, a przecie ktuś musi - choćby mnie prawe ludzie błagali to nie odstąpię i UWAGA! Dla dobra narodu!

Wiecie, że musicie się leczyć, prawda..?

Pozdrawiam,
Maciej

Upsss... zdaje się, że dziś łyknołem ośmiorniczkę zamiast prozaca. Ale mniemam, że na tym "levelu" dyskusji się wszystko wybacza?

Pozdrawiam.
Ardian

Maciej pisze:Wiecie, że musicie się leczyć, prawda..?

Żeby się zacząć leczyć trzeba najpierw wybrać strategię leczenia. Ot taka Narodowa Strategia Leczenia Choroby. Potem lekarscy lobbyści się zlecą a my opracujemy mapę Trójmiasta z zaznaczonymi aptekami i przychodniami. Gorzej jak lekarstwo z Australii nie przyjedzie

Kolega by się zdziwił wiedząc jak wielu możnych, posażnych i wpływowych jako ostatnią linię obrony stosuje owe "leczenie się" - skądinąd bardzo popularne na elitarnych poziomach także w zupełnie innych, bynajmniej nie defensywnych obszarach Tymczasem tu dyskutujący ani na jedną literkę, przecinek lub kropkę nie zaproponowali niczego, co by nie należało do obowiązkowego i zalecanego repertuaru w przedmiocie metodyki mówienia o sprawach ważnych i ciekawych. Można więc śmiało napisać o pełnej zgodności z linią partii i bieżącym śledzeniu biuletynów wskazujących co o danej sprawie należy myśleć. A to, że związane jest to z niszowym jak na razie projektem - no cóż - Kraków tez nie od razu zbudowano a historia słusznie zapomniała o tych malkontentach, którzy na widok pierwszych wbitych w ziemię złotych łopat i złotych siekier krzyczeli, że budowniczy muszą się...lEczyć... Ekologiczne Burki to przecież same plusy, ewidentne oszczędności i znakomite wpasowanie się w takie a nie inne potrzeby zarówno na polu kadrowym jak i edukacjnym oraz - co może akurat najmniej istotne szkoleniowym i kulturalnym. Chodzi o to, że niebojowe, nie pływa i nie straszy wrażych sił? No nie - ale w zamian ile korzyści związanych z interoperacyjnością mogłyby zaoferować - kwastia najnowszych elkologicznych mód i trendów także nie wydaje się pozbawiona znaczenia... Może po prostu NOWE musi natrafić na silny opór konserwatywnie myślących?
W kwestii kółeczek - może możnaby powołać międzyuserowy zespół d.s nadzwyczajnego przyspieszenia redefinicji i ponownej, pogłębionej deifinicji terminologii pojęciowej, niezbędnej dla prawidłowego ustalenia właściwej metody ich zakreślania z uwzględnieniem najnowszych przełomowych odkryć w tym obszarze, zaproponowanych podczas planowanej na przyszły rok nadzwyczajnej sesji rady programowej itd, itd...
Chińczyki sobie analogi naszych Burków sprawiły i co? Wkrótce warkoczami przykryją Amerykę w sektorze budownictwa okrętowego więc może warto naśladować taką, wprost idealną metodę?

No właśnie chodzi o to by tą niezwykle efektywną i tanią technologie budownictwa w stylu kanadysjkim przełożyć w końcu na przemysł okrętowy. Osobiście uważam za bardziej przyszłościową niż kolejne wersje budżetowych fregat, a jednak ciągle zbyt drogich dla krajów budżetowo-ambicjonalnych pokroju Litwa, czy Polska. Podstawą każdego kanadyjczyka jest solidny fundament, który nawet najgorsze tornado może przetrwać. O ruskich bym się nie martwił byleby nasze ważkie holowniki nie chciały w swym rozmachu takiej konstrukcji przeciągnąć – a chodzą słuchy, że niezwykle mocne to jednostki będą.

Czas pomyśleć o EKO-Tomkach bo po zakupie JASSM i Himarsa MW zdaje się bezkiełkowa? Wozy drabiniaste już gotowe wystarczy pozyskać technologie strugania rakiet.

No to mamy trochę świerzych wieści z SW: https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... ki-wywiad/

Widać za czym przemysł lobbuje i zasadniczo wydłużony Ślązak staje się opcją nieuniknioną aby nie wpaść w program przejściówek dla MW.

Jeżeli zaś w programie Miecznik chcielibyśmy wykorzystać licencję na okręty MEKO A-100, której właścicielem jest dzisiaj Inspektorat Uzbrojenia, to jako stocznia jesteśmy w stanie samodzielnie zmodyfikować projekt, żeby wydłużyć okręt. Trzeba jednak podkreślić, że w tym przypadku nie mówimy o nowym projekcie, tylko o wydłużeniu tego okrętu, którego dokumentacją dysponujemy.

AdrianM pisze:
Widać za czym przemysł lobbuje i zasadniczo wydłużony Ślązak staje się opcją nieuniknioną aby nie wpaść w program przejściówek dla MW.

Jeżeli zaś w programie Miecznik chcielibyśmy wykorzystać licencję na okręty MEKO A-100, której właścicielem jest dzisiaj Inspektorat Uzbrojenia, to jako stocznia jesteśmy w stanie samodzielnie zmodyfikować projekt, żeby wydłużyć okręt. Trzeba jednak podkreślić, że w tym przypadku nie mówimy o nowym projekcie, tylko o wydłużeniu tego okrętu, którego dokumentacją dysponujemy.

Czy pojęcie "wydłużenia" obejmuje również czas budowy jednostki?