Re: Bitwa Jutlandzka
: 2015-02-13, 18:09
Dziwne ale to prawda.Tadeusz Klimczyk pisze:Niczego mi nie ubędzie a chętnie sam poczytam co napisałem .....
Dziwne ale to prawda.Tadeusz Klimczyk pisze:Niczego mi nie ubędzie a chętnie sam poczytam co napisałem .....
O 17.00 na Iron Duke odebrano sygnał z admiralicji przekazujący przechwyconą o 16.09 wiadomość od Scheera dla Hippera, podającą pozycję Hochseeflotte, jej kurs i prędkość. Z wyliczeń wynikało, że w danym momencie Hochseeflotte może być bardziej na zachód, niż wynikałoby to z raportów otrzymanych z Southamptona. Admirał Jellicoe był jednak skłonny bardziej ufać swemu podopiecznemu komodorowi Goodenough’owi. Po tej informacji w kabinie radiowej okrętu flagowego Grand Fleet zaległa cisza. Przez kolejne 40 minut, w czasie których cztery brytyjskie krążowniki liniowe, cztery pancerniki Evan-Thomasa oraz 3 eskadry krążowników lekkich pozostawały w kontakcie z przeciwnikiem żaden z tych okrętów nie poinformował głównodowodzącego o rozwoju sytuacji i o pozycji przeciwnika. Zniecierpliwiony Jellicoe nadał o 17.16 sygnał do Liona podający kurs i pozycję Grand Fleet, sądząc, że Beatty odpowie tym samym. Sygnał ten na Liona jednak nie dotarł. Jedynym zespołem brytyjskim, który przez prawie cały okres od napotkania Hochseeflotte do zetknięcia się jej z Grand Fleet pozostawał z nią w kontakcie wzrokowym była 5 eskadra pancerników kontradm. Evan-Thomasa. I to na nim spoczywał największy obowiązek informowania na bieżąco o ruchach i pozycji niemieckich sił głównych. Nie wiemy dlaczego dowódca 5 eskadry zaniedbał tego obowiązku. Znamiennym jest natomiast fakt, iż wobec uszkodzenia radiostacji na Barhamie żaden z pozostałych okrętów nie został wyznaczony do przekazywania informacji z jednostki flagowej.
Bazując na stwierdzonych za najbardziej wiarygodne meldunkach z Southamptona na Iron Duke uznano, że wobec braku meldunków Hochseeflotte idzie cały czas raportowaną prędkością (15w.) i kursem 347o. Oznaczało to, że niemiecka flota liniowa „wjedzie” dokładnie w sam środek rozwiniętej formacji Grand Fleet, jeśli ta pozostanie na dotychczasowym kursie. Tymczasem, jak wiemy, po 17.00 Hochseeflotte kilkukrotnie zmieniała kurs idąc dużo bardzie na północny-zachód niż wynikało z założeń przyjętych na mostku Iron Duke’a. Kiedy tuż po 17.30 Jellicoe otrzymał od krążownika pancernego Black Prince meldunek o napotkaniu krążowników liniowych Beatty’ego zaczął się naprawdę niepokoić. W ciągu najbliższych minut miał zadecydować o kierunku rozwinięcia swojej armady i nadal nie był do końca pewien tego, gdzie przebywa przeciwnik. O 17.40 odezwała się wreszcie radiostacja Southamptona podając, iż Hochseeflotte zmieniła kurs na 325o. Stwarzało to przekonanie, iż niemieckie pancerniki właśnie obrały taki kierunek, tymczasem szły one nim już od prawie 40 minut, co bardzo zmieniało ich prawdziwą pozycję. 10 minut później Goodenough zaraportował, iż niemiecka flota skręciła na 347o, co także nie odpowiadało prawdzie. Tymczasem o 17.45 admiralicja nadesłała kolejny przechwycony niemiecki meldunek lokalizujący Hochseeflotte o 16.30 w pozycji położonej dużo bardziej na zachód niż sądził Jellicoe. Także liczne meldunki od jednostek straży przedniej Grand Fleet mówiły o dostrzeżonych błyskach salwa armatnich w kierunku, który nie odpowiadał założeniom brytyjskiego admirała. Co gorsza, widoczność w kierunku, z którego nadchodziły okręty niemieckie była coraz gorsza. Nad powierzchnią morza ścieliły się języki mgły, powodujące nagłe spadki widoczności nawet do kilku mil. O 17.55 Jellicoe przekazał reflektorem prośbę o raport z rozwoju sytuacji na Marlborough – okręt flagowy 1 dywizjonu pancerników, znajdującej się na prawym skrzydle Grand Fleet. 5 minut później pancernik ten odpowiedział, iż widzi krążowniki liniowe Beatty’ego w namiarze 190o i idące kursem 77o. Oznaczało to, że najprawdopodobniej flota niemiecka nie jest przed czołem Grand Fleet, lecz na jej prawym skrzydle. Minutę później z pokładu Iron Duke dostrzeżono Liona. Na jego mostek szybko przekazano zapytanie o pozycję nieprzyjaciela. Równocześnie Jellicoe nakazał zmienić kurs Grand Fleet na 167o, kierujący ją bardziej na zachód. Rozkazał też zmniejszenie prędkości do 18w. aby jednostki mogły uporządkować swe pozycje w szykach, co było niezmiernie ważne przy zbliżającym się manewrze rozwinięcia do szyku bitewnego. Wkrótce jednak admirał zorientował się, że krążowniki liniowe Beatty’ego przecinające w kurs Grand Fleet w kierunku wschodnim sugerują rozwinięcie akcji w tym kierunku. Flota niemiecka była zbyt blisko, aby ustawić się do niej czołem przed momentem rozwinięcia. Dlatego też o 18.06 Jellicoe rozkazał skręcić w lewo do kursu 122o. Tymczasem nadeszła odpowiedź od Beatty’ego podająca jedynie kurs krążowników liniowych Hippera, które co gorsza, w tym czasie zniknęły we mgle, zawracając w stronę Hochseeflotte. O 18.10 Jellicoe powtórzył swe pytanie do Beatty’ego o pozycję niemieckiej floty liniowej. 4 minuty później brytyjski admirał otrzymał wreszcie odpowiedź na swe pytanie. Hochseeflotte szła kursem 190o i znajdowała się na prawo od czoła Grand Fleet. Wedle danych otrzymanych od Beatty’ego Niemcy znajdowali się jedynie...5 mil od brytyjskiej floty liniowej (faktycznie – 7 mil), co oznaczało, że jest już prawie za późno na rozwinięcie się w szyk bitewny. Kurs zespołu Scheera przecinał kurs Grand Fleet w kierunku wschodnim i w tej sytuacji Jellicoe mógł utworzyć szyk liniowy tylko i wyłącznie na swoje lewe skrzydło. I musiał to zrobić natychmiast, bowiem manewr ten w warunkach pokojowych zajmował aż 20 minut.
Według Campbella pozycja i kurs Grand Fleet nadana w tym meldunku została wyznaczona około godziny 17:00. Zwracam na to uwagę ponieważ chcę do tego wrócić później.Zniecierpliwiony Jellicoe nadał o 17.16 sygnał do Liona podający kurs i pozycję Grand Fleet, sądząc, że Beatty odpowie tym samym.
Bez wątpienia źle podany kurs zmienia pozycję. Jednak Southampton podał w swoim meldunku pozycję i kurs nieprzyjaciela a to już nie tak bardzo zmieniało ich prawdziwą pozycję, tyle że...O 17.40 odezwała się wreszcie radiostacja Southamptona podając, iż Hochseeflotte zmieniła kurs na 325o. Stwarzało to przekonanie, iż niemieckie pancerniki właśnie obrały taki kierunek, tymczasem szły one nim już od prawie 40 minut, co bardzo zmieniało ich prawdziwą pozycję.
Czy to się udało?Tadeusz Klimczyk pisze:Bo był to jedyny pewny punkt, który pozwalał na znalezienie jako takiego układu pdniesienia to całej masy sprzecznych kursów, czasów i pozycji wynikających z dzienników okrętowych poszczegónych jednostek.
... i trwała 5 minut. O 17.05 na Iron Duke odebrano przekazany (i zniekształcony) przez Benbowa meldunek Liona z 16.45.Tadeusz Klimczyk pisze:Po tej informacji w kabinie radiowej okrętu flagowego Grand Fleet zaległa cisza.
... na szczęście Marder nam podpowiada - he reckoned that the light cruisers were doing their job.Tadeusz Klimczyk pisze:Nie wiemy dlaczego dowódca 5 eskadry zaniedbał tego obowiązku.
Jak już krążowników Beatty'ego - to lekkich, nie liniowych. O 17.33 Black Prince spotkał Falmoutha, który szedł 4-5 mil przed Lionem.Tadeusz Klimczyk pisze:tuż po 17.30 Jellicoe otrzymał od krążownika pancernego Black Prince meldunek o napotkaniu krążowników liniowych Beatty’ego
Beatty w meldunku z 18.14 nie podał informacji o kursie Hochseeflotte. Nie mówiąc już o tym, że absolutnie nie oceniłby jej kursu w tym momencie na 190°...Tadeusz Klimczyk pisze:O 18.10 Jellicoe powtórzył swe pytanie do Beatty’ego o pozycję niemieckiej floty liniowej. 4 minuty później brytyjski admirał otrzymał wreszcie odpowiedź na swe pytanie. Hochseeflotte szła kursem 190o i znajdowała się na prawo od czoła Grand Fleet.
Przecież w obu tych rozkazach nie ma mowy o taranowaniu.karol pisze:Jednak był zarządzony taranBoruta pisze: [...]
Pierwszy rozkaz: "schlachtkreuzer ran an den feind, voll einsetzen", drugi: "grosse kreuzer, gefechtswendung rein in dem feind, ran". Manewr osłony sił głównych ćwiczono wielokrotnie, pierwszy raz na manewrach 1912. roku.O rzesz!
Fantazja lub nieznajomość języka niemieckiego. Tam nie ma nic o taranowaniu. Tam jest tylko rozkaz zbliżenia się do nieprzyjaciela i ataku (ran an den Feind) oraz zwrotu bojowego w kierunku nieprzyjaciela (Wendung in den Feind). Oraz błąd gramatyczny. Winno być "rein in de_n_ feind".karol pisze:Jednak był zarządzony taranBoruta pisze:Pierwszy rozkaz: "schlachtkreuzer ran an den feind, voll einsetzen", drugi: "grosse kreuzer, gefechtswendung rein in dem feind, ran". Manewr osłony sił głównych ćwiczono wielokrotnie, pierwszy raz na manewrach 1912. roku.O rzesz!
Twej sugestii stało się zadość.Halsey pisze:Literówkę zawsze z przyjemnością, dobry człowieku. Zechciej ją wskazać, proszę. Sugerowałbym PW.
I tak też w oryginale jest (a Feind oczywiście wielką literą).G. Kappen pisze:Winno być "rein in de_n_ feind".
At about 9.12 p.m. the commander-in-chief gave the fleet the signal to turn about on the opposite course and almost at the same time sent by wireless to the battle-cruisers and destroyers the historic order: "Close the enemy." The signal man on our bridge read the message aloud, adding the words, which stood against it in the signal book: "And ram! The ships will fight to the death."
Masz może gdzieś treść niemieckiego oryginału?Halsey pisze:Aczkolwiek taranowanie pojawia się w znanej relacji von Hasego
Cytat:
Czy mógłbyś przytoczyć oryginalny rozkaz admirała Scheera?