Owszem, ale:Maciej3 pisze:A pancernik mógł ( czego lotniskowiec nie mógł )
walczyć w dowolnych warunkach pogodowych
zniszczyć inny pancernik w pojedynkę
lepiej ostrzeliwać wybrzeże i kasować punkty oporu na nim
mógł wykonać o wiele więcej ataków niż lotniskowiec
1. Nie był to Hawaii Yacht
2. Nie był to brytyjski lotniskowiec (patrz atak z Victoriousa, czy Ark Royala na Bismarcka)
3. A jakiej klasy okręt podłożył Bismarcka brytyjskim pancernikom ? Duke też nie był samotny przy Scharnhorście.
4. Wytłumacz to weteranom z Tarawy lub plaży Omaha.
5. Liczysz salwy, czy pociski, bo odpowiednikiem są samoloty (ich pary) lub pojedyncze bomby (torpedy).
Ależ Macieju pewnie wiesz doskonale, że współczesne lotniskowce, krążowniki, czy niszczyciele są opancerzone. Co prawda nie zawsze jest to stal (przede wszystkim kevlar) i głównie pancerz przeciwodłamkowy. Ale jest.
A teraz z trochę innej beczki.
Wyliczając zadania lotniskowców podczas II wojny mógłbym złośliwie (a jakże

Do Twojej wyliczanki superpancerników mogę dołożyć przezbrojenie Yamato w dwudziałowe wieże z armatami kalibru 508 mm. Pewnie było to bardziej prawdopodobne niż europejskie fantazje.
Pancerniki jakby nie patrzeć wykończyły koszty utrzymania. Niestety to co było do zaakceptowania jeszcze w latach 80-tych XX wieku, nie jest akceptowane w wieku XXI. Bądźmy szczerzy. Promień oddziaływania pancernika typu Iowa jest porównywalny z krążownikiem typu Ticonderoga. A załoga jest dużo, ale to dużo liczniejsza (ok. 8 - 10 razy). Natomiast promień oddziaływania lotniskowca dowolnego typu jest dużo większy, przy załodze porównywalnej z załogą pancernika (Invincible, De Gaulle) lub niewiele większą (ok. 4 x - Nimitz).
Tu moim skromnym zdaniem nie chodzi o wyścig technologiczny, ale o ekonomię. Już kiedyś pisałem o odporności zmodernizowanych w latach 80-tych Iowek. Padło, że według szacunków zachodnich ekspertów, są one odporne na wszystkie rakiety przeciwokrętowe bez głowic atomowych.clavdivs pisze:Tak, pancenik nie wytrzymał postępu technologicznego i nie wytrzymuje go wspołcześnie.
Jaka jest przyszłośc lotniskowców?.
Moim zdaniem zastąpia je okrety projekcji sił i dowodzenia.
Natomiast okręty projekcji siły i dowodzenia (np. Mistrale) nie będą wstanie zastąpić klasycznych lotniskowców. Anglicy zrobili eksperyment (typ Invincible) i powrócili do klasycznych lotniskowców.
Odwołam się w tym miejscu do przykładu z japońskiego ataku na Pearl Harbor. Jaką masę miały bomby przeciwpancerne niesione przez samoloty typu Kate ?Maciej3 pisze:Co do bombki 900 kg to tak nie do końca...Ale samoloty pokładowe nie bardzo mogły je przenosić itd itp.
Po prostu jedyne co mogło się przeciwstawić pancernikowi w pojedynkę był inny pancernik.
A jakiej klasy okręt strzelał się z Hiei ? Wszystko zależy od okoliczności starcia, bo historia pełna jest przedziwnych przykładów.