Re: Michał Lipka - doktorant z UG
: 2012-08-14, 23:10
Ad rem! Panowie dyskutanci !
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
Tego nie neguje chyba nikt.Peperon pisze:Przy wszystkich wadach Renowna należy pamiętać, że salwę burtową z artylerii głównej miał jednak cięższą niż niemieckie jednostki razem wzięte. A poza tym nie wszystkie niemieckie pociski eksplodowały. Więc przy Lofotach efekt był taki, jaki był.
Primo, powinien, nie znaczy wcale musi. Sekundo, zanim przebije, musi trafić. A do tego trzeba chcieć, a tego chcenia w głowach niemieckiej admiralicji jakoś brakowało.Sławek pisze:Ale z drugiej strony; o ile pancerz jednostek niemieckich był w stanie chronić je w większości przed poważniejszymi następstwami, to w zasadzie każdy pocisk 283 mm powinien przebić "Renowna".
Akurat statystyka z tego starcia jest niemal modelowa, pod względem ilości trafień.ALF pisze:Primo, powinien, nie znaczy wcale musi. Sekundo, zanim przebije, musi trafić. A do tego trzeba chcieć, a tego chcenia w głowach niemieckiej admiralicji jakoś brakowało.Sławek pisze:Ale z drugiej strony; o ile pancerz jednostek niemieckich był w stanie chronić je w większości przed poważniejszymi następstwami, to w zasadzie każdy pocisk 283 mm powinien przebić "Renowna".
Też pisałem do trójmiasto.pl, ale nie było odpowiedzi... a UG, skoro człowiek jest już tylko absolwentem, nic do tego. Dodam, że mnie uwierało to, że opis ("doktorant" + "badacz historii") sugerował, że Lipka jest historykiem...stefan_nafets pisze:Piszę tu gdyż naprawdę pisałem już wszędzie, aby w jakiś sposób „oczyścić” imię doktorantów z UG nikt niestety nie reaguje – może Wy macie jakiś pomysł gdzie i do kogo napisać aby dokonano sprostowania w temacie wykształcenia Pana Lipki??
Ależ może. Tylko niech to robi starannie.szafran pisze:No to ładny klops. Zaraz powiem siostrze (również mgr politologii), że może pisać artykuły "historyczne"
Kazdy powod jest dobry by wypicWicher pisze:Hahaha - reakcje trojmiasto.pl na to co robi Lipka są za każdym razem ... zaskakująco niewłaściwe
Gdy ja raz do nich napisałem w pewnej, wydawać by się mogło, grubej i poważnej sprawie, dostałem tak nieprawdopodobnie idiotyczną odpowiedź, że ponad tydzień dochodziłem do siebie
Bo teoretycznie może - możemy na to się dąsać jako historycy, ale nie możemy zabronić amatorom zajmowania się naszą dziedziną. Zresztą bywają amatorzy lepszymi badaczami od historyków zawodowców, ale to inna sprawa... Problem Lipki dotyczył kwestii tego, że się podszywał pod doktoranta, a na dodatek - pośrednio - zawodowego historyka.szafran pisze:No to ładny klops. Zaraz powiem siostrze (również mgr politologii), że może pisać artykuły "historyczne"