Francuskie okręty spod żagla i pary (3)
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Solitaire – 13 furt w dolnej baterii. Nośność 1250 ton, wyporność około 2300 ton, wymiary 53,6 x 13,3 x 6,7 m (zanurzenie 6,3 m). Załoga: 571. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 26 x 24-f, na górnym 28 x 12-f, na pokładach odkrytych 10 x 6-f. Skreślony z listy floty 23.06.1771 i rozebrany w tym samym roku.
Robuste – 14 furt w dolnej baterii. Nośność około 1600 ton, wyporność około 3000 ton, wymiary 56,88 x 14,41 x 7,10 m (zanurzenie 6,5–7,0 m). Załoga: 721-727. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 28 x 36-f, na górnym 30 x 18-f, na pokładach odkrytych 16 x 8-f. Uczestniczył w wojnie amerykańskiej. Wycofany w 1783. Rozebrany w 1784.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Robuste – 14 furt w dolnej baterii. Nośność około 1600 ton, wyporność około 3000 ton, wymiary 56,88 x 14,41 x 7,10 m (zanurzenie 6,5–7,0 m). Załoga: 721-727. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 28 x 36-f, na górnym 30 x 18-f, na pokładach odkrytych 16 x 8-f. Uczestniczył w wojnie amerykańskiej. Wycofany w 1783. Rozebrany w 1784.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Flore, Zéphyr, Amour i Psyché - fregaty klasy de 8.
Flore i Zéphyr zamówione w październiku 1766 w Hawrze. Z powodu kiepskich rezultatów stoczni w dotychczasowej budowie fregat, w grudniu 1766 zamówienia przeniesione do Brestu.
Flore – nowy projektant Antoine Groignard. Wodowanie 11.11.1768. Wycofana ze służby w 1785. Skreślona z listy floty w 1787, sprzedana do marynarki handlowej lub rozebrana.
Zéphyr (Zéphir) – nowy projektant Joseph-Louis Ollivier. Wodowanie 23.10.1769. 28.02.1779 spaliła się w Breście w wyniku wypadku.
Amour i Psyché zamówione w 1766 w Nantes. W 1767 zamówienia przeniesione do Brestu, budowa opóźniona, potem odwołana w 1769.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Flore i Zéphyr zamówione w październiku 1766 w Hawrze. Z powodu kiepskich rezultatów stoczni w dotychczasowej budowie fregat, w grudniu 1766 zamówienia przeniesione do Brestu.
Flore – nowy projektant Antoine Groignard. Wodowanie 11.11.1768. Wycofana ze służby w 1785. Skreślona z listy floty w 1787, sprzedana do marynarki handlowej lub rozebrana.
Zéphyr (Zéphir) – nowy projektant Joseph-Louis Ollivier. Wodowanie 23.10.1769. 28.02.1779 spaliła się w Breście w wyniku wypadku.
Amour i Psyché zamówione w 1766 w Nantes. W 1767 zamówienia przeniesione do Brestu, budowa opóźniona, potem odwołana w 1769.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1156
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Artésienne – niezrealizowany projekt 50-działowca. Stany prowincji Artois postanowiły ufundować marynarce królewskiej okręt – najpierw miała to być fregata 44-działowa, potem właśnie ów liniowiec 50-działowy. Jego budowę zamówiono w grudniu 1761 w Dunkierce, ale w czerwcu 1762 wstrzymano wszelkie prace i zdecydowano, że lepiej będzie zamiast niego wybudować w Breście 64-działowiec o nazwie Artésien.
Ferme – nie całkiem zrealizowany projekt 50-działowca. Jego budowę zamówiono w marcu 1762 w Dunkierce, ale w listopadzie 1762 zamówienie przeniesiono do Bordeaux, gdzie okręt ten został skonstruowany wg projektu Antoine’a Groignard jako 50/56-działowiec, jeden z żaglowców typu Bordelais, dość osobliwych, gdyż niosących w dolnej baterii działa 36-funtowe, podczas gdy nawet standardowe 64-działowce miały tam wówczas tylko 24-funtówki. Zwodowany 10.10.1763. W sierpniu 1774 sprzedany Turkom za sto tysięcy talarów (écu albo piastrów).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ferme – nie całkiem zrealizowany projekt 50-działowca. Jego budowę zamówiono w marcu 1762 w Dunkierce, ale w listopadzie 1762 zamówienie przeniesiono do Bordeaux, gdzie okręt ten został skonstruowany wg projektu Antoine’a Groignard jako 50/56-działowiec, jeden z żaglowców typu Bordelais, dość osobliwych, gdyż niosących w dolnej baterii działa 36-funtowe, podczas gdy nawet standardowe 64-działowce miały tam wówczas tylko 24-funtówki. Zwodowany 10.10.1763. W sierpniu 1774 sprzedany Turkom za sto tysięcy talarów (écu albo piastrów).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o uzupełnienie danych okrętów liniowych typu Bordelais (1763) (wyporność, ilość furt, wymiary ARTOIS w służbie angielskiej ?).
Panie Krzysztofie, jeśli można zapytać, czy pozostałe okręty tego typu miały historię podobną do FERME i skąd się wzięła idea umieszczenia 36-funtówek na dolnym pokładzie 56-działowca ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Bardzo proszę o uzupełnienie danych okrętów liniowych typu Bordelais (1763) (wyporność, ilość furt, wymiary ARTOIS w służbie angielskiej ?).
Panie Krzysztofie, jeśli można zapytać, czy pozostałe okręty tego typu miały historię podobną do FERME i skąd się wzięła idea umieszczenia 36-funtówek na dolnym pokładzie 56-działowca ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Typ Bordelais – dwupokładowce z 12 furtami w dolnej baterii. Nośność między 1100 a 1254 tony, wyporność projektowa 2200 ton, wyporność rzeczywista 2005 do 2454 tony, wymiary w stopach francuskich 156’0” x 42’4” x 19’8” (zanurzenie projektowe 18’2”-19’6”). Załoga 550-560. Uzbrojenie pierwotne: na pokładzie dolnym 24 x 36-f, na górnym 26 x 18-f, na rufowym 4 x 8-f, na dziobowym 2 x 8-f. Od 1776 przezbrojone odpowiednio w 24 x 24-f, 26 x 12-f, 4 x 6-f i 2 x 6-f.
Zupełnie nie rozumiem, o jaki okręt Artois Panu chodzi. Żaden z liniowców typu Bordelais tak się nie nazywał i żaden nie dostał się w ręce Anglików.
Nie bardzo też wiem, jak odpowiedzieć na pytanie „czy pozostałe okręty tego typu miały historię podobną do Ferme”. Jeśli ma Pan na myśli przyczynę ich powstania, to owszem, pochodzenie miały wspólne. Ich dalsza „historia” potoczyła się oczywiście indywidualnie, więc to chyba kwestia osobistego stosunku, czy uznać losy za podobne czy nie.
Ogólnie biorąc, idea umieszczenia 36-działówek na dolnym pokładzie jednostek o tak nikłej w sumie liczbie dział, odzwierciedla stały dylemat artylerii okrętowej niemal od jej pojawienia się – czy lepiej instalować mało dział, ale możliwie najcięższych, czy też jak najwięcej, lecz za to (z konieczności) bardzo lekkich. W wiekach przed wynalezieniem armat szybkostrzelnych była to kwestia wyboru między ilością pocisków zasypujących przeciwnika w danej jednostce czasu, a ich ciężarem. W zależności od stanu technik obronnych i ofensywnych dla każdej epoki „złoty środek” wypadał w innym miejscu. Jednak przeciętne okręty c.50-działowe w latach 1760-tych miały tak małe wymiary, że ich wyporność w ogóle nie pozwalała na zabranie uzbrojenia zaprojektowanego dla typu Bordelais, gdyż musiałyby się zanurzać w sposób uniemożliwiający używanie dolnych furt. Taki wybór nie wchodził więc w grę – zatem Groignard zaprojektował swój typ Bordelais z wypornością większą nawet niż charakteryzująca ówczesne 64-działowce. Jego 50/58-działowce (jak je oficjalnie klasyfikowano) były równie jak tamte długie (od niektórych dłuższe) i trochę szersze. W rezultacie zabierając przy lekko większej wyporności 56 dział zamiast 64, mogły je zabierać cięższe. Oczywiście tylko 12 furt na tej długości kadłuba było swojego rodzaju „marnotrawstwem”, jednak zawsze jest coś za coś. Natomiast przyczyna wybrania akurat tych jednostek do swoistego eksperymentu wynikała, jak PRZYPUSZCZA Boudriot, z możliwości pierwotnie planowanego portu ich budowy. Żaglowce typu Bordelais, z załogą ograniczoną do 325 ludzi, zanurzałyby się tylko na 17-17,5 stopy francuskiej, a to (plus ich wymiary główne) odpowiadały parametrom kanałów stoczniowych w Dunkierce.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Zupełnie nie rozumiem, o jaki okręt Artois Panu chodzi. Żaden z liniowców typu Bordelais tak się nie nazywał i żaden nie dostał się w ręce Anglików.
Nie bardzo też wiem, jak odpowiedzieć na pytanie „czy pozostałe okręty tego typu miały historię podobną do Ferme”. Jeśli ma Pan na myśli przyczynę ich powstania, to owszem, pochodzenie miały wspólne. Ich dalsza „historia” potoczyła się oczywiście indywidualnie, więc to chyba kwestia osobistego stosunku, czy uznać losy za podobne czy nie.
Ogólnie biorąc, idea umieszczenia 36-działówek na dolnym pokładzie jednostek o tak nikłej w sumie liczbie dział, odzwierciedla stały dylemat artylerii okrętowej niemal od jej pojawienia się – czy lepiej instalować mało dział, ale możliwie najcięższych, czy też jak najwięcej, lecz za to (z konieczności) bardzo lekkich. W wiekach przed wynalezieniem armat szybkostrzelnych była to kwestia wyboru między ilością pocisków zasypujących przeciwnika w danej jednostce czasu, a ich ciężarem. W zależności od stanu technik obronnych i ofensywnych dla każdej epoki „złoty środek” wypadał w innym miejscu. Jednak przeciętne okręty c.50-działowe w latach 1760-tych miały tak małe wymiary, że ich wyporność w ogóle nie pozwalała na zabranie uzbrojenia zaprojektowanego dla typu Bordelais, gdyż musiałyby się zanurzać w sposób uniemożliwiający używanie dolnych furt. Taki wybór nie wchodził więc w grę – zatem Groignard zaprojektował swój typ Bordelais z wypornością większą nawet niż charakteryzująca ówczesne 64-działowce. Jego 50/58-działowce (jak je oficjalnie klasyfikowano) były równie jak tamte długie (od niektórych dłuższe) i trochę szersze. W rezultacie zabierając przy lekko większej wyporności 56 dział zamiast 64, mogły je zabierać cięższe. Oczywiście tylko 12 furt na tej długości kadłuba było swojego rodzaju „marnotrawstwem”, jednak zawsze jest coś za coś. Natomiast przyczyna wybrania akurat tych jednostek do swoistego eksperymentu wynikała, jak PRZYPUSZCZA Boudriot, z możliwości pierwotnie planowanego portu ich budowy. Żaglowce typu Bordelais, z załogą ograniczoną do 325 ludzi, zanurzałyby się tylko na 17-17,5 stopy francuskiej, a to (plus ich wymiary główne) odpowiadały parametrom kanałów stoczniowych w Dunkierce.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ostatnio zmieniony 2008-01-28, 12:00 przez Krzysztof Gerlach, łącznie zmieniany 1 raz.
- Janusz Kluska
- Posty: 1156
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Dziękuję Panie Krzysztofie za odpowiedź.
Poproszę Pana o opisanie następujących jednostek: Brisson (wod.27.09.1767), Gange (wod.26.09.1768), Laverdy (wod.22.07.1766) i Marquis de Castries (wod.18.09.1765), które były okrętami Kompanii Indyjskiej. Z tego co wiem to miały tego samego projektanta F. Caro i były zbudowane w Orient. Czy jest możliwe że były jednego typu?
Pozdrawiam Janusz.
Poproszę Pana o opisanie następujących jednostek: Brisson (wod.27.09.1767), Gange (wod.26.09.1768), Laverdy (wod.22.07.1766) i Marquis de Castries (wod.18.09.1765), które były okrętami Kompanii Indyjskiej. Z tego co wiem to miały tego samego projektanta F. Caro i były zbudowane w Orient. Czy jest możliwe że były jednego typu?
Pozdrawiam Janusz.
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie mam ich planów, więc nie mogę tego potwierdzić na sto procent, jednak absolutnie identyczne WSZYSTKIE dane projektowe, ten sam konstruktor, ten sam odbiorca i ta sama stocznia czynią prawdopodobieństwo, że były bliźniacze, niemal równe jedności. Wprawdzie dla żaglowców Marquis de Castries (Castries) oraz Laverdy (L’Averdy) jako współprojektant wymieniany jest czasem, obok Françoisa Caro, także Nicolas Lévéque, a dla jednostek Brisson i Gange sam François Caro, ale to – moim zdaniem – niczego nie zmienia i chodzi cały czas o ten sam projekt.
Ich oficjalny tonaż, jako statków Kompanii Wschodnioindyjskiej, wynosił 700 ton, wyporność około 1300 ton, wymiary (w stopach i calach francuskich) 130’0” (długość z obu stewami) x 112’0” (długość płaskiej części kilu) x 34’0” (szerokość bez poszycia) x 13’8” (głębokość kadłuba, na jednostkach „indyjskich” mierzona inaczej niż na francuskich okrętach wojennych); wysokość międzypokładowa od 5’0”do 5’5”, zanurzenie 16’6”-18’0”. Załoga: 126-146 ludzi. Miały 24 furty na górnym pokładzie, ale nosiły tylko 20 dział 8-funtowych. W czasie wojny ośmiofuntówki zamieniano na dwunastofuntówki, lecz oficjalne nazywanie tych żaglowców w marynarce wojennej „vaisseaux”, jak liniowców, było w gruncie rzeczy typowym dla tej epoki nadużyciem, ponieważ nigdy nie miały żadnej artylerii na pokładzie dolnym (chociaż teoretycznie mogłyby ją mieć).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Ich oficjalny tonaż, jako statków Kompanii Wschodnioindyjskiej, wynosił 700 ton, wyporność około 1300 ton, wymiary (w stopach i calach francuskich) 130’0” (długość z obu stewami) x 112’0” (długość płaskiej części kilu) x 34’0” (szerokość bez poszycia) x 13’8” (głębokość kadłuba, na jednostkach „indyjskich” mierzona inaczej niż na francuskich okrętach wojennych); wysokość międzypokładowa od 5’0”do 5’5”, zanurzenie 16’6”-18’0”. Załoga: 126-146 ludzi. Miały 24 furty na górnym pokładzie, ale nosiły tylko 20 dział 8-funtowych. W czasie wojny ośmiofuntówki zamieniano na dwunastofuntówki, lecz oficjalne nazywanie tych żaglowców w marynarce wojennej „vaisseaux”, jak liniowców, było w gruncie rzeczy typowym dla tej epoki nadużyciem, ponieważ nigdy nie miały żadnej artylerii na pokładzie dolnym (chociaż teoretycznie mogłyby ją mieć).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Panie Krzysztofie, „odkryłem”, co Pan miał na myśli pytając o Artois w służbie brytyjskiej w kontekście liniowców typu Bordelais.
Chodziło Panu na pewno o „życie po śmierci” okrętu Bordelais. Otóż w maju 1779 dwupokładowiec 56-działowy Bordelais został odstawiony jako hulk w Lorient i skreślony z listy floty. W październiku 1779 jego kadłub sprzedano w ręce prywatne i przebudowano (za pieniądze hrabiego Artois, królewskiego brata, a wyposażono za pieniądze ofiarowane przez stany prowincji Artois) na FREGATĘ 40-działową klasy de 18, nazwaną Artois albo Etats d’Artois. Zejście z doku miało miejsce w styczniu 1780, ukończono tę jednostkę w maju, a już 1.07.1780 wpadła w ręce Anglików, kiedy działała jako okręt korsarski na rachunek hrabiego Artois, chociaż z załogą z królewskiej marynarki francuskiej.
Jej wymiary są znane zarówno od strony francuskiej (nośność około 1100 ton, wyporność około 2000 ton, 152’0” x 37’10” x 18’0”) jak brytyjskiej (158’8” x 40’4” x 13’6”, tonaż 1152 tony), ale nie mają już nic wspólnego z liniowcami typu Bordelais, gdyż była to nowa FREGATA z główną baterią na jednym, ciągłym pokładzie. Co prawda raczej nietypowa, z pozostawioną rufówką sięgającą do bezanmasztu, dwupiętrowymi galeriami bocznymi rodem z liniowca i sterczącym z rufy balkonem.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Chodziło Panu na pewno o „życie po śmierci” okrętu Bordelais. Otóż w maju 1779 dwupokładowiec 56-działowy Bordelais został odstawiony jako hulk w Lorient i skreślony z listy floty. W październiku 1779 jego kadłub sprzedano w ręce prywatne i przebudowano (za pieniądze hrabiego Artois, królewskiego brata, a wyposażono za pieniądze ofiarowane przez stany prowincji Artois) na FREGATĘ 40-działową klasy de 18, nazwaną Artois albo Etats d’Artois. Zejście z doku miało miejsce w styczniu 1780, ukończono tę jednostkę w maju, a już 1.07.1780 wpadła w ręce Anglików, kiedy działała jako okręt korsarski na rachunek hrabiego Artois, chociaż z załogą z królewskiej marynarki francuskiej.
Jej wymiary są znane zarówno od strony francuskiej (nośność około 1100 ton, wyporność około 2000 ton, 152’0” x 37’10” x 18’0”) jak brytyjskiej (158’8” x 40’4” x 13’6”, tonaż 1152 tony), ale nie mają już nic wspólnego z liniowcami typu Bordelais, gdyż była to nowa FREGATA z główną baterią na jednym, ciągłym pokładzie. Co prawda raczej nietypowa, z pozostawioną rufówką sięgającą do bezanmasztu, dwupiętrowymi galeriami bocznymi rodem z liniowca i sterczącym z rufy balkonem.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Panie Krzysztofie, rzeczywiście miałem na myśli fregatę ARTOIS (1780), o której miałem zanotowane, że została przebudowana z okrętu liniowego BORDELAIS (myślałem, że była to pewna forma "obcięcia"), ale z tego co Pan pisze wynika, że kadłub liniowca został rozebrany a ARTOIS zbudowana od nowa.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu liniowego SAGITTAIRE (08.08.1761).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Panie Krzysztofie, rzeczywiście miałem na myśli fregatę ARTOIS (1780), o której miałem zanotowane, że została przebudowana z okrętu liniowego BORDELAIS (myślałem, że była to pewna forma "obcięcia"), ale z tego co Pan pisze wynika, że kadłub liniowca został rozebrany a ARTOIS zbudowana od nowa.
Bardzo proszę o opis danych i losów okrętu liniowego SAGITTAIRE (08.08.1761).
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Jeszcze o Bordelais – Artois: to rzeczywiście była forma obcięcia, o czym świadczą m.in. przytoczone przeze mnie cechy. Jednak, jak już wiele razy wspominałem, owo „strzyżenie” (golenie, obcinanie) przejawiało się w bardzo wielu formach – poczynając od takiej, kiedy żaglowiec redukowano do niższej klasy w wyniku zabiegów administracyjnych, nie robiąc praktycznie niemal niczego rzeczywistego; poprzez zdjęcie dział z najwyższych (otwartych) pokładów i nie tykanie ani jednej belki; do faktycznego (ale bardzo różnorodnego w formach i ostatecznym wykończeniu) obcinania jednego pełnego pokładu; a kończąc na gruntownej przebudowie dającej okręt niższej rangi. W tym przypadku zachowano wiele elementów pierwotnych, więc wątpię, by Bordelais został całkowicie rozebrany. Lecz przebudowa nie ograniczyła się do obcięcia – niczym piłą – górnego pokładu. Fregata Artois była o 4 stopy krótsza (co nie wynikało z obcięcia wyższego, czyli z reguły dłuższego pokładu, gdyż miała idealnie pionową zarówno tylnicę jak dziobnicę), sporo węższa (a przecież górne, obcinane partie nie miały się nijak do szerokości maksymalnej w rejonie linii wodnej), zaś na dawnym pokładzie górnym liniowca znajdowało się po 13 furt na burtę, kiedy teraz na tym samym poziomie – który stał się pokładem głównym - wycięto 14 furt. Słowem, to było „ostrzyżenie” liniowca, jednak połączone z daleko idącymi zmianami konstrukcyjnymi.
Sagittaire – liniowiec 50/54-działowy z 12 furtami w dolnej baterii. Dwupokładowiec zbudowany w Tulonie. Projektant Joseph-Marie-Blaise Coulomb. Nośność około 1000 ton, wyporność około 1800 ton. Wymiary: 47,8 x 12,8 x 6,0 m (zanurzenie 5,5–5,9 m). Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 24 x 24-f, na górnym 26 x 12-f, na pokładach odkrytych od 0 do 4 x 6-f (od 1781 do 6 x 6-f). Załoga: 437-468. W służbie od 1762. Od 1778 uczestniczył w wojnie amerykańskiej na wodach Ameryki Pn., Antyli i Europy. Od września 1783 do sierpnia 1785 wypożyczony Kompanii Chińskiej. Skreślony z listy floty w 1787. W kwietniu 1788 przekształcony w hulk do karenażu. W 1790 sprzedany do marynarki handlowej.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Sagittaire – liniowiec 50/54-działowy z 12 furtami w dolnej baterii. Dwupokładowiec zbudowany w Tulonie. Projektant Joseph-Marie-Blaise Coulomb. Nośność około 1000 ton, wyporność około 1800 ton. Wymiary: 47,8 x 12,8 x 6,0 m (zanurzenie 5,5–5,9 m). Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 24 x 24-f, na górnym 26 x 12-f, na pokładach odkrytych od 0 do 4 x 6-f (od 1781 do 6 x 6-f). Załoga: 437-468. W służbie od 1762. Od 1778 uczestniczył w wojnie amerykańskiej na wodach Ameryki Pn., Antyli i Europy. Od września 1783 do sierpnia 1785 wypożyczony Kompanii Chińskiej. Skreślony z listy floty w 1787. W kwietniu 1788 przekształcony w hulk do karenażu. W 1790 sprzedany do marynarki handlowej.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1156
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Panie Krzysztofie dziękuję za opisanie jednostek typu Castries.
Poproszę o opisanie innych okrętów Kompanii Indyjskiej a mianowicie La Villeflix lub Villeflix oraz Mascarin projektu G.Michel`a z 1749r.
Pozdrawiam Janusz
Poproszę o opisanie innych okrętów Kompanii Indyjskiej a mianowicie La Villeflix lub Villeflix oraz Mascarin projektu G.Michel`a z 1749r.
Pozdrawiam Janusz
Ostatnio zmieniony 2008-01-29, 18:03 przez Janusz Kluska, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Villeflix (La Villeflix) i Mascarin – tonaż 655 (Villeflix) i 644 (Mascarin) tony, wyporność około 1000 ton, wymiary 119’6” x 31’8” x 14’0” (zanurzenie 17’). Projektant Gabriel Michel, ale projekt wcześniejszy niż z 1749, ponieważ jednostki te budowano w Nantes już od 1746 i ukończono w 1747. Natomiast w 1749 zostały zakupione przez Kompanię Wschodnioindyjską. Załoga 134-153. Wyposażone w 26 lub 30 furt, uzbrojone w 20-24 dział. Mascarin pływał w służbie Kompanii do 1752, kiedy go wycofano z eksploatacji na Ile de France. Villeflix eksploatowano nieco dłużej, ostatnia wzmianka o nim (znajdującym się wtedy na Oceanie Indyjskim) pochodzi ze stycznia 1755.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Orient (L’Orient) – okręt wojenny zbudowany w Lorient dla Kompanii Wschodnioindyjskiej, zwodowany 9.10.1756. Projektant Antoine Groignard. Tonaż 1800 ton, wyporność około 3000 ton, wymiary 174’0” x 44’0” (lub 44’2”) x 20’6” (zanurzenie 19’10”-21’0”). Miał wyciętych 80 furt, a planowano dla niego uzbrojenie w 30 x 36-f, 32 x 18-f, 18 x 8-f. Chociaż we wrześniu i październiku 1757 wyposażono go rejs na Ocean Indyjski, to nie wypłynął z portu i w 1758 lub 1759 został zakupiony przez marynarkę królewską. Wcielony pierwotnie jako liniowiec 80-działowy, z uzbrojeniem nominalnym (odpowiednio na pokładach dolnym, górnym i odkrytych) jak podane wyżej, a rzeczywistym zwykle o dwie ośmiofuntówki mniejszym. Nośność 1650 ton, załoga 757-866. Bardzo dobre własności żeglarskie. Brał udział w bitwie na wodach zatoki Quiberon 20.11.1759, lecz zdołał uciec. W 1765-1766 gruntownie remontowany w Breście i przeklasyfikowany na 74-działowiec. Odtąd uzbrojenie: na pokładzie dolnym 28 x 36-f, na górnym 30 x 18-f, na pokładach odkrytych 16 x 8-f, a załoga: 740-748. W 1779 skierowany na Ocean Indyjski, uczestniczył w bitwach pod Trincomalee 12.04.1782 i Negapatam 3.07.1782. Rozbił się w porcie Trincomalee 8.09.1782 na skutek błędu dowódcy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1156
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski