: 2008-06-25, 23:11
Ten artykuł jest tendencyjny np. w nieprawdziwej części o prywatnym inwestorze i godnej lepszej sprawy wierze, że pomoc państwa lub jednorazowe podniesienie kapitału to jakieś panaceum na kłopoty.
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
(...) Obecnie Marynarka Wojenna przechodzi kolejne etapy unowocześniania floty zgodnie ze współczesnymi trendami i wyzwaniami, jakie stoją przed siłami morskimi. Okręty rakietowe typu „Orkan” zostały gruntownie zmodernizowane i wyposażone w nowoczesny system dowodzenia i kierowania uzbrojeniem oraz rakiety przeciwokrętowe RBS 15 Mk.II. W kolejnych latach trafią na nie jedne z najnowocześniejszych rakiet na świecie RBS 15 Mk. III. W trakcie modernizacji jest okręt wsparcia logistycznego ORP „Kontradmirał X. Czernicki”, który uzyska dodatkowe możliwości operowania w składzie sił obrony przeciwminowej. Budowana jest korweta wielozadaniowa, trwają także prace przygotowawcze do budowy nowych niszczycieli min. Unowocześniany jest również portowy system zabezpieczenia logistycznego, infrastruktura baz morskich oraz lotnisk.
Rozsądne było by przejęcie Ospeyów, ew. śmigłowców ZOP, ale jak znam Amerykanów to pewnie myślą o nowszych OHP ;)) A mogą nam też zaoferować ze dwa Spruance (a może i Ticodenrogi?) - znając nasza megalomanię i "sen o krążowniku" to pewnie byśmy wzięli ;))sebian pisze:Ciekawy jestem, jak oni (rząd) wyobrażają sobie "pomoc" USA w unowocześnianiu polskiej MW.
No wlasnie... Z OP-ami jest ten problem, ze niewielkie klasy konwencjonalnych sa generalnie przeszloscia (tj. nasze Kobbeny), wiec na przejmowanie wycofanych okretow sojuszniczych flot raczej nie ma co liczyc. A gdyby nawet, bylby to i tak jednostki 25-30 letnie. Podobnie, malo oplacalne byloby zamawianie takich okretow zagranica, bo dochodzi cena zaprojektowania.PiterNZ pisze:1) Sądząc po ofercie dla priorytetowej OP okrętów USA nam nie dadzą. Zresztą jakie? Konwencjonalnych OP nie posiadają?
W tandemie śmigłowiec - okręt masz rację.domek pisze:Kluczową kwestią dla polskiej marynarki wojennej jest posiadanie śmigłowca z odpowiednim przenoszonym uzbrojeniem a nie nosiciela pod nieistniejace środki bojowe.Napisałem śmigłowca bo na Bałtyk to sie samolot raczej nie nadaje no chyba że zbudujemy lotniskowiec .
Po co?domek pisze:Pełna odnawialność srodków bojowych w zakresie przemusłu zbrojeniowego NASZEGO![]()
Oprócz tego jakimi jednostkami dysponuje obecnie Flota bałtycka? Znalazłem jedynie dane na 1997r....Dziadek pisze:Z okrętów podwodnych zostały na Bałtyku może 2 Kilo + 1 Amur