Holenderskie okręty epoki żagla i pary

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Panie Krzysztofie przepraszam za pomyłkę i zarazem dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie korwet Boreas (wod. 1833) i Castor (wod. 1835).
POzdrawiam Janusz.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6842
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Janusz Kluska pisze:Panie Krzysztofie przepraszam za pomyłkę i zarazem dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie korwet Boreas (wod. 1833) i Castor (wod. 1835).
POzdrawiam Janusz.
Panie Januszu, ja przekazalem do Polski komus xero ksiazki o flocie holenderskiej,
powinna byc jako pdf dostepna.
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Osoba posiadająca xero o której wspomina AvM, niech się odezwie na priva.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4576
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

AvM pisze:Panie Januszu, ja przekazalem do Polski komus xero ksiazki o flocie holenderskiej, powinna byc jako pdf dostepna.
Vermeulen?
Marek S.
Posty: 682
Rejestracja: 2004-07-06, 15:21
Lokalizacja: Węgierska Górka k/Żywca

Post autor: Marek S. »

Tak - już do niego napisałem.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4485
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Boreas – korweta w typie fregaty, zbudowana we Vlissingen. Położenie stępki w 1828, wodowanie w 1833. Uzbrojenie: 28 dział. Wyporność 776 ton, wymiary: 36,50 x 10 x 5,39 m. Uczestniczyła 13.07.1843 w manewrach eskadry ćwiczebnej na redzie Vlissingen – na cześć króla Wilhelma II. Sprzedana w 1857 w Indiach Wsch.

Castor – korweta w typie fregaty, zbudowana w Amsterdamie. Położenie stępki w 1830, wodowanie w 1835. Uzbrojenie: 28 dział. Wyporność 776 ton, wymiary: 36,50 x 10,30 m. Uczestniczyła 13.07.1843 w manewrach eskadry ćwiczebnej na redzie Vlissingen – na cześć króla Wilhelma II. W 1849 przebudowana na baterię ćwiczebną. Skreślona z listy floty w 1866.

Mam nadzieję, że wskazana i udostępniona przez kolegów książka zaspokoi Pana ciekawość odnośnie marynarki holenderskiej po wojnach napoleońskich, gdyż zawiera prawie wszystkie informacje, jakie ja mógłbym podać.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź.
Poproszę o opisanie jednostek (w/g holenderskiego nazewnictwa schroefstoomschepen 2de klasse): Groningen, Citadel van Antwerpen i Vice-Admiraal Kopman (14 działowe, moc 250KM).
Pozdrawiam Janusz.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4485
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

A nie ma informacji o nich we wskazanej książce na pdf? Jak już pisałem, niewiele mogę dodać ponad to, co jest tam zawarte. Przetłumaczę jeszcze tym razem całość informacji i chętnie w przyszłości pomogę przy trudniejszych czy niejasnych terminach, lecz – bez urazy :) - nie za bardzo mam czas i ochotę służyć jako etatowy tłumacz w sytuacji, kiedy wszystkie dane są już (?) w Pana zasięgu.
Chodzi oczywiście o „parowce śrubowe 2 klasy”, czyli duże korwety.

Groningen – zbudowany w Kinderdijk – położenie stępki w 1855, wodowanie w 1857. Wymiary: 58,82 x 10,74 x 5 m. Wyporność 1457 ton. Silnik o mocy 250 koni nominalnych i 700 koni efektywnych. Załoga: 158. Uzbrojenie: 14 dział. W 1857 skierowany na Morze Śródziemne, służył pod komendą księcia Wilhelma Nicolaasa Alexandra Frederika Karela Hendrika der Nederlanden. W latach 1860/1861 na wodach japońskich. Skreślony z listy floty w 1863.

Citadel van Antwerpen – zbudowany w królewskiej stoczni w Amsterdamie pod nazwą Dordrecht – położenie stępki w 1856, wodowanie w 1857. Wymiary: 56 x 11,05 x 5,40 m. Wyporność 1780 ton. Silnik o mocy 250 koni nominalnych i 700 koni efektywnych. Prędkość 9 węzłów. Załoga: 180. Uzbrojenie: 6 długich dział 30-f i 7 gwintowanych dział 16 cm. Kadłub o budowie kompozytowej: konstrukcja żelazna, poszycie z drewna. W latach 1865-68 przedłużony we Vlissingen o 4 m. Dopiero w 1868 przemianowany na Citadel van Antwerpen. Służył w Indiach Wsch. i 21.06.1877 został przekazany Marynarce Wojennej Indii (holenderskich). W 1877 brał udział w ekspedycji na Samalang. Wycofany ze służby i skreślony z listy floty 1.01.1878 w Soerabaja. Sprzedany tam na rozbiórkę 1.06.1879.

Vice-Admiraal Koopman – zbudowany w królewskiej stoczni w Amsterdamie – położenie stępki w 1856, wodowanie w 1858. Początkowo miał nosić nazwę Leeuwarden, jednak już w 1857 zdecydowano o zmianie jej na Vice-Admiraal Koopman. Wymiary: 56 x 11,25 x 5,40 m. Wyporność 1600 ton. Silnik o mocy 250 koni nominalnych i 700 koni efektywnych. Prędkość 9 węzłów. Załoga: 140. Uzbrojenie: 6 długich dział 30-f i 5 gwintowanych dział 16 cm. Kadłub o budowie kompozytowej: konstrukcja żelazna, poszycie z drewna. W latach 1869-70 w ekspedycji u wybrzeży Gwinei. Służył potem w Indiach Wsch. Wycofany ze służby 7.08.1876, sprzedany na rozbiórkę w 1877.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1160
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Panie Krzysztofie na razie pozycja książkowa jeszcze do mnie nie dotarła.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam Janusz.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4485
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

OK. :-)
K.G.
maxgall
Posty: 172
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Post autor: maxgall »

Witam,
Czy ktoś mógłby mi polecić jakieś dobre opracowanie na temat "Bitwy na płyciźnie Downs" (Battle of the Downs) z 1639 roku, o ile to możliwe zawierające wykaz okrętów biorących w niej udział? Chodzi mi o coś wykraczającego poza to co znaleźć można na Wiki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_na_p ... Anie_Downs).
A może ktos posiada zestawienie tych okrętów (szczególnie interesują mnie okręty holenderskie)?

pozdr
Krzysztof Gerlach
Posty: 4485
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Literatura: M.G. de Boer „Tromp en de Armada van 1639” (Amsterdam, 1941);
C.R. Boxer „The Journal of Maarten Harpertsz Tromp, Anno 1639” (Cambridge, 1930).

W sieci polecam:
www.absoluteastronomy.com/topics/Battle_of_the_Downs

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
maxgall
Posty: 172
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Post autor: maxgall »

Bardzo dziękuję za odpowiedź.


Czy znane są powody (lub chociaż jakieś hipotezy) zakotwiczenia floty hiszpańskiej na płyciźnie Downs?
I dlaczego tak długo tam pozostała?

pozdr
Krzysztof Gerlach
Posty: 4485
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Wydaje mi się, że nawet w przywołanym przeze mnie linku podsumowano to trafnie. Hiszpanie wieźli posiłki dla armii we Flandrii. Bezpieczne dostarczenie tych żołnierzy było dla nich priorytetowe, więc toczenie bitwy morskiej z Holendrami nie leżało w ich interesie. Po wstępnych - przegranych - potyczkach schronili się na Downs, co teoretycznie obiecywało same korzyści: unikali bitwy, byli w miarę chronieni przed sztormami, które musiały uderzać w Holendrów i – jak Hiszpanie mieli nadzieję – powinny były wkrótce rozproszyć holenderską flotę, uzyskiwali ochronę Anglików na ich wodach terytorialnych, a ewentualny atak Holendrów na wodach angielskich mógł spowodować wybuch wojny angielsko-holenderskiej, dzięki czemu Hiszpania zyskałaby sojusznika. Pozostali tam tak długo, ponieważ wbrew ich nadziejom sztormy nie przegoniły Holendrów, którzy uzyskiwali regularne wzmocnienia. Sytuacja zmieniała się więc stale na niekorzyść Hiszpanów, a skoro nie chcieli bitwy i nie czuli się na siłach wygrać jej wcześniej, to tym bardziej nie było to sensowne później. Zaś każde znaczne pogorszenie pogody dałoby im upragnioną wolną drogę do Flandrii. Przy takim rozumowaniu warto było czekać bardzo długo, zwłaszcza że tymczasem można się było swobodnie zaopatrywać na neutralnym wybrzeżu angielskim (Hiszpanie uzupełnili tam nawet swoje zapasy prochu). Ostateczny wynik nie spełnił nadziei Hiszpanów, ale to już jest kwestia decyzji holenderskiego admirała, który zdecydował się narazić swoją flotę na kontratak Anglików, kwestia pasywności militarnej i politycznej tychże itd.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
maxgall
Posty: 172
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Post autor: maxgall »

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Po Pana wyjaśnieniach faktycznie wydaje się to bardzo proste.
Przyznam szczerze, że jakoś umknął mi fakt wsparcia jakiego udzielili flocie hiszpańskiej Anglicy.

No i jak zwykle zapominam że ludzie w tamtych czasach żyli na lata, a nie na minuty i że kilka tygodni oczekiwania na pomyślny wiatr było wtedy rzeczą normalną.

pozdr
Napoleon
Posty: 4688
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Napoleon »

Mam problem i w związku z tym zwracam się do osób zorientowanych w temacie z prośbą o pomoc. Chodzi mi o holenderski liniowiec (czy może raczej późny galeon) o nazwie "Kraanvogel". Uczestniczył on w kampanii sycylijskiej w 1676 roku walcząc pod Alicudi, Agostą i Palermo. Uzbrojony był w tym czasie w 46 armat, załoga liczyła ok. 200-230 ludzi. Dowodził nim Jacob Willemszoon Broeder. Prawdopodobnie jego "rodzimą" admiralicją był Amsterdam (ale tu mogę się mylić). Czy ktoś mi może powiedzieć coś więcej o tym okręcie? Wymiary? Tonaż? Dane na temat uzbrojenia? Dalsze losy? Byłbym bardzo wdzięczny - nigdzie nie mogę nic na jego temat znaleźć. Nie wiem, może coś przeoczyłem, ale wszystko co mam o flocie holenderskiej z tego okresu (a trochę mam) sprawdzałem parę razy i nic nie znalazłem. Jeszcze raz proszę o pomoc!
ODPOWIEDZ