MSiO nr 4 w kioskach Pomorza

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

sprężysty bufor, coś musi tłumić drgania konstrukcji
aha i teak nie psował się od słonej wachy
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Szeroko stosowano podkład z drewna tekowego. Ja się zastanawiam, czemu taki pancerz burtowy nie mógł być bezpośrednio instalowany na wręgach?
Przecież do drewna też trzeba było to mocować. Brak odpowiedniej technologii w tym czasie, czy jak?

Drewno było doskonałym materiałem tłumiacym uderzenie pocisków, co niezwykle "pomagało" żelaznym, czyli bardzo kruchym płytom. O ile pamietam, jeszcze nawet na typie Vittorio Veneto pancerz spoczywał na jakiejś drewnianej podkładce.
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

A i Bismarck i Richelieu miały takowa teakowa podkładke...
Stal utwardzana powierzchniowo jak sama nazwa wskazuje jest twarda tylko na powierzchni. Od wewnetrznej strony jest znacznie bardziej miękka - ma za zadanie ugiąć sie. Twarda powierzchnia ma za zadanie zniszczyć czepiec, nos pocisku, miękka powierzchnia wyhamować go.
Skoro tył płyty sie ugina (przód raczej rozkrusza) to pancerz musi mieć miejsce na to ugiecie - teak ładnie dodatkowo tłumi to wybrzuszenie wewnetrzne i amortyzuje cała płytę.
Ale... myślę, że również przyczyną stosowania teaku (być może nawet główna) było niwelowanie naprężeń wynikających z:

1 nierównej tylnej powierzchni płyty pancernej przyśrubowanej do poszycia

Obrazek

2 z naprężeń mechanicznych podczas normalnej eksploatacji (np. zmiany temperatury, praca kadłuba na fali, wibracje itp...) to taka swoista dylatacja...
Ostatnio zmieniony 2004-07-20, 16:22 przez CIA, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Koledzy, serdeczne dzięki za obszerną informację. Teraz przynajmniej mam jasność, dlaczego tak robiono. Mnie się wydawało, ba, byłem na sto procent przekonany,że to tylko sprawa braku odpowiedniej technologii w tym czasie. Nie przypuszzcałem, że może to też być amortyzator.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Dodam jeszcze tylko, że na Yamato nie było podkładu. Japończycy chwalili się, ze mają tak dokładnie spasowny pancerz, ze nie potrzeba podkładu ( Pancernik Musashi, Yoshimura).
Na Iowa zamiast drewna użyto betonu.
Mysle więc, ze najprawdopodobniej główna przyczyną stosowania drewna było zniwelowanie nierówności pomiedzy poszyciem a pancerzem.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Na Iowa zamiast drewna użyto betonu

Czy ja dobrze pojmuje, że na Iowa celowo zostawiono dystans między pancerzem burtowym i kadłubem, po czym zalano tę przestrzeń betonem, żeby wyrównać nierówności pancerza?
A jaka była grubość tego betonu?
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Beton miał grubośc ok. 50mm. Jest to jedna z intrygujących mnie spraw. Dlaczego beton?!
Próbuje się to wytłumaczyć uzyskaniem lepszej szczelności kadłuba (conajmniej kontrowersyjny poglad).
Moze brano pod uwage powstanie jakichś pocisków kumulacyjnych (chyba głupi pomysł :lol: ) ?

A... być moze z uwagi na samą energie kinetyczna pocisku, która przemienia sie w ciepło i roztapia w miejscu uderzenia pancerz, pomagając pociskowi go przebić?

Ciekawy temat do dyskusji...
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

To jest bardzo ciekawy temat - dlaczego beton?
Przecież z natury się kruszy przy uderzeniu podczas, gdy drewno raczej się ugnie i zachowa swoją strukturę.
Dla przykładu uderzyć młotkiem w betonową płytę chodnikową to pęknie, a w drewnie zostanie tylko ślad.
Wiem.. wiem.. beton wypełniał przestrzeń, a nie leżał na zewnątrz, więc inne były warunki, ale to ciągle beton.
A, co na ten temat pisze Friedman? Ja już zrobiłem rozeznanie u siebie i książkę, o którą Cię pytałem, postaram się zamówić bez konieczności zakupu przez internet, ale Ty ją masz na podorędziu. Mógłbyś sprawdzić?
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Na pierwszy rzut oka, to w "Battleship Design and Development" chyba nic o tym nie napisał, ale moze gdzies w tekście - muszę się wczytać.
Być może więcej jest w U.S. Battleships.. ale chwilowo jej nie mam pod ręką.
Przezdzieblo
Posty: 132
Rejestracja: 2004-01-20, 18:27

Post autor: Przezdzieblo »

CIA pisze:Beton miał grubośc ok. 50mm. Jest to jedna z intrygujących mnie spraw. Dlaczego beton?!
Próbuje się to wytłumaczyć uzyskaniem lepszej szczelności kadłuba (conajmniej kontrowersyjny poglad).
Moze brano pod uwage powstanie jakichś pocisków kumulacyjnych (chyba głupi pomysł :lol: ) ?

A... być moze z uwagi na samą energie kinetyczna pocisku, która przemienia sie w ciepło i roztapia w miejscu uderzenia pancerz, pomagając pociskowi go przebić?

Ciekawy temat do dyskusji...

Może po prostu łatwiej zalać dziurę betonem, niż bawić się w sztukowanie drewna.
Z tą energią kinetyczną roztapiającą pancerz to nie tak. Ciepła jest zapewne sporo, ale za mało i za wolno, aby pancerz roztopić w trakcie penetracji. Owszem, krawędzie dziur po przebiciu wyglądają, jakby stal się stopiła, ale to na skutek wzajemnego płynięcia materiału pocisku i pancerza, oddziaływań między nimi.
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Pójście na łatwizne przez Amerykanów w obliczu osłabienia konstrukcji ? :roll:
No chyba, ze to drewno czy beton dawali wyłącznie w celu niwelowania nierówności (?) + ewentualnie w celu zespolenia z podkładem...

W Naval Ordnance (1937) pisza tak:

"References made heretofore in regard to armor butts, testing, and inclined armor, and a consideration of the enormous forces concerned on impact, point out the necessity of properly securing armor the structure of the ship. Experiment only increases the importance to be attached to the subject. Many experiments have conclusively shown that all flexible mountings, such as steel springs, rubber buffers, etc., designed to absorb energy, cushion the plate, or extend the time interval in which the plate can act, are not only of no value, but are, on the contrary, a source of actual weakness.

Class A armor is bolted to the skin of the ship, or to her framing and bulkheads, with heavy bolts of special design called “armor bolts.” As it is impossible to fit the armor plate snug against the shell plate, this support is provided by standing the armor off from the plating, leaving a space about 2 inches wide between the plating and the armor. This space is then filled with concrete which provides an equally distributed support to the armor over its full surface"

Więc raczej amortyzacja nie wchodziła jednak w grę... - jedynie rozłożenie naprężeń pochodzących od uderzajacego pocisku na całą powierzchnie...
Tak przynajmniej wychodziło Amerykanom - byc moze Niemcom czy Francuzom wychodziło inaczej z uwagi na inne właściwości ich stali...(?)
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

RyszardL pisze: A, co na ten temat pisze Friedman? Ja już zrobiłem rozeznanie u siebie i książkę, o którą Cię pytałem, postaram się zamówić bez konieczności zakupu przez internet...
Tymczasem możesz korzystać z podobnej Breyera za darmo:

http://www.kbismarck.com/ma6.zip
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Marek T pisze:
mcwatt pisze:W artykule pt. Feralny "Tunel" na str. 36 podpis pod zdjęciem jest błędny - no chyba że Charybdis został przezbrojony w 10x133 (o czym mi nie wiadomo)... to chyba jakiś wcześniejszy Dido...
Mea culpa
Posłałem fotkę z takim podpisem i nie sprawdziłem czy podpis jest prawidłowy ...
Zauważyłem że taki sam błąd jest tutaj:
http://www.navyphotos.co.uk/charybdis%20bat.htm
To stąd te zdjęcia w magazynie?
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Nie, było z publikacji.
Ale na tej stronie mają dużo zdjęć z Imperial War Museum, więc łatwo o znalezienie takiego samego zdjęcia.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Mam prośbę. W ostatnim MSiO jest bardzo interesujący artykuł Marka Twardowskiego, „Normandia 1944”. Na stronie 46 jest podana tabelka okrętów bojowych obu stron i tam są wymienione Promy Artyleryjskie, których Niemcy mieli 42.
No i o te promy mi idzie. Jak to wyglądało. Czy może jakieś zdjęcia są gdzieś?
Dzięki
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Były omawiane w topicu http://fow.idysk.com/viewtopic.php?t=308. Oczywiście to jedynie jeden z typów.
ODPOWIEDZ