Strona 39 z 68

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 17:25
autor: Marmik
- ostatni relacjonowany numer to 77
Chyba nadal wydają. Pytanie ilu jest prenumeratorów? Będzie ze stu?
Jak na 38 milionowy kraj to szału nie oczekuję.
To nie jest klasyczna popularyzacja. Popularyzacja oznacza m.in. łatwą dostępność, a łatwa dostępność oznacza niski koszt.
Oczywiście wielki, wielki szacun dla Hachette, że w ogóle podjęli temat!

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 18:08
autor: Peperon
Panowie...
Według mnie w takich muzeach, jak MMW i NMM powinny być dostępne tanie modele dla młodzieży przede wszystkim.
Jak widzę w MMW jakieś drewniane puzzle ze sklejki, to mówiąc delikatnie rośnie mi ciśnienie. Fakt, że to dla najmłodszych może być fajne, ale dla starszej młodzieży nie ma nic w przystępnej cenie. Przecież wspomniany wcześniej przeze mnie model Błyskotki z MM wcale nie był źle opracowany. Tylko dziwnym trafem nie był wznawiany. Był model Pioruna czy Wichra, który był wydany tylko raz. Może nie był doskonały, ale w instrukcji jest opis w jaki sposób go waloryzować. Czy nie można na jego podstawie zrobić Burzy z roku 1943 ? Można poprawić wiele starych modeli i je ponownie wydać, ale nie w cenie Bóg wie jak wysokiej. Jeśli mamy popularyzować PMW to cena po prostu musi być przystępna. Według mnie kartonówki w muzeach powinny być tanie. Powiedzmy tak do 25 złotych. Natomiast plastiki do 50 złotych.
Jednak same muzea nie mają zbyt wielkiego pola manewru. Bądźmy szczerzy. Bez pomocy wydawców modeli wszelkiego rodzaju sukcesu nie będzie. Ja rozumiem, że działalność wydawnicza musi przynosić zysk, ale przecież można dla kilku muzeów zrobić wydania specjalne, które od normalnych różniłyby się np. okładką, czy pudełkiem. Od razu przyznaję się "bez bicia" do tego, że nie wiem jaka jest rentowność takiej działalności. Jednak kiedy widzę w Empiku model kartonowy brytyjskiego lekkiego krążownika z I W.Ś. za 60 złociszy, to życzę powodzenia wydawcy.
Reasumując. Jeśli chcemy propagować naszą flotę to musimy wziąć pod uwagę, że nie wszyscy są chętni do wyłożenia kilkudziesięciu złotych za byle co. W muzeach powinny być dostępne modele słynnych polskich jednostek za przysłowiowe grosze. Ale to już kwestia dogadania się muzeów z krajowymi wydawcami modeli różnego rodzaju (kartonówki, plastiki, żywice).
Jednak środowisko muzealne powinno chcieć takiego porozumienia.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 20:46
autor: p11c
A ja mam całkiem inną uwagę.
Jak mamy popularyzować PMW kiedy ludzie jadą nad nasze morze i pływają na Wikingach, albo na Santa Mariach.
Powiedzcie mi czy naprawdę byłoby mniejsze zainteresowanie takimi rejsami gdyby te okręty były wzorowane na Wodniku, Smoku, czy Strugu??
Szlag mnie trafia jak tu na południu przyjeżdżają rodziny i opowiadają o tym wymieniając nazwy tych okrętów. Po prostu mnie skręca.
Bo cały świat zarabia na własnej tradycji a my robimy jakaś parodię Disneylandu. Nikt mi nie udowodni, że oni nazywając tak te psełdostateczki wiecej zarbiają niż jakby mieli promować własną tradycję . Po prostu żenada.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 20:50
autor: p11c
Marmik pisze: - ostatni relacjonowany numer to 77
Chyba nadal wydają. Pytanie ilu jest prenumeratorów? Będzie ze stu?
Jak na 38 milionowy kraj to szału nie oczekuję.
To nie jest klasyczna popularyzacja. Popularyzacja oznacza m.in. łatwą dostępność, a łatwa dostępność oznacza niski koszt.
Oczywiście wielki, wielki szacun dla Hachette, że w ogóle podjęli temat!
Niech będzie nawet jeden zarażony, który zarazi kolejnego i tak dalej i dalej. Każda kropla drąży skałę.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:08
autor: Chemik
p11c pisze:Powiedzcie mi czy naprawdę byłoby mniejsze zainteresowanie takimi rejsami gdyby te okręty były wzorowane na Wodniku, Smoku, czy Strugu??.
Gdy sprzedano ORP "Gryf", jakiś czas stał w Gdyni oczekując na adaptację do przewozu pasażerów...
Coś z tego wyszło? Chyba nic, bo mi zniknął z oczu (ale może ślepy jestem)...
A co to za jednostka "Strug"? jedyny Strug jakiego znam to w PMH był....

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:17
autor: p11c
Chodzi mi o te psełdo stateczki stylizowane na starocie i robiące rejsy wycieczkowe, często przebudowane ze statków rybackich.
Równie dobrze zamiast nazwać taki stateczek Santa Maria można by było nazwać go Wodnik i przynajmniej byłoby to jakieś nawiązanie do tradycji.
A Strug to mała jednostka biorąca udział w Bitwie pod Oliwą, podobnie zresztą jak Wodnik bo tę jednostkę miałem na myśli a nie współczesnego Gryfa.
Chodziło mi o pewną stylizację i nawiązanie a nie o realne jednostki.
Każda stylizacja, ma swoje jakieś źródła historyczne , a jakie jest nawiązanie do naszej historii gdy po polskim morzu pływają kretyńskie repliki Santa Marii???
I nie mówcie mi że to bez znaczenia, bo ja widzę w tym wielki problem,

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:23
autor: p11c
PS
Taki maleńki Strug pięknie ustylizowany, gdyby pływał po Zatoce Gdańskiej, a kapitan by opowiadał historię jego udziału w Bitwie pod Oliwą to nie byłaby promocja PMW ??? i nie mówicie mi że Santa Maria miała by większe powodzenie, a tak to nawet tu mało kto słyszał o tym okręciku,
A gdyby tego Struga wydać jako model, obojętnie jaki to do ilu osób by dotarła tradycja Bitwy pod Oliwą ?? 10? 100 ?? 1000 a może i więcej. Bo nie ważne nawet ilu kupi, ale ważne ilu będzie się nad tym zastanawiało, ilu zechce poczytać o samej bitwie itd. To nazywam pewnym łańcuchem konsekwencji i zdarzeń, wynikającym z określonych działań modelarskich.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:35
autor: Chemik
p11c pisze:Chodzi mi o te psełdo stateczki stylizowane na starocie i robiące rejsy wycieczkowe, często przebudowane ze statków rybackich.
Jest wśród nich ex ORP Podchorąży (lub Kadet), czyż nie lepszy materiał na statek wycieczkowy, bez atrapy żaglowca?
p11c pisze:A Strug to mała jednostka biorąca udział w Bitwie pod Oliwą, podobnie zresztą jak Wodnik bo tę jednostkę miałem na myśli a nie współczesnego Gryfa.
Chodziło mi o pewną stylizację i nawiązanie a nie o realne jednostki.
Jest wśród nich "Lew" (to chyba nasz galeon?)
DSCF4305.JPG
DSCF4305.JPG (237.07 KiB) Przejrzano 7619 razy
DSCF4304.JPG
DSCF4304.JPG (246.48 KiB) Przejrzano 7619 razy

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:38
autor: p11c
Ja tu na południu słysze od znajomych że pływali na Wikingu albo Santa Marii, perełki o jakich mowa są pewnie wyjątkiem,

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 22:40
autor: p11c
A o Lechu jako naszym galeonie nie słyszałem, może coś więcej o jego historii ? Bo brzmi mi troszkę jak historia alternatywna czyli SF, tak jakbyśmy nie mieli prawdziwej tradycji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Oliw%C4%85
Jakaś totalna abstrakcja

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-30, 23:39
autor: Chemik
p11c pisze:A o Lechu jako naszym galeonie nie słyszałem, może coś więcej o jego historii ?
Nie Lech tylko Lew... po Oliwą były dwa Lwy... Generalnie to nie mój okres...

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-31, 00:55
autor: Maciej
Ranyboskie - to był galeon Lech.?! :|

Pozdrawiam,
Maciej

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-31, 08:08
autor: cochise
Marmik pisze:Zakładam, że zdajecie sobie sprawę, że dla popularyzacji (bo o tym mowa, a nie o zadowoleniu niewielkiej grupy modelarzy) ważne są dwie sprawy. Atrakcyjność i cena. Aby okręt był atrakcyjny musi być wydany w odpowiedniej skali (faktycznie ok. 1/400, 1/500), no i aby był atrakcyjny musi kosztować mało... im mniej tym lepiej... górny pułap to raczej 20 zł. Jeśli ktoś jest w stanie połączyć jedno z drugim, dołożyć interesujące pisemko i agresywną reklamę to sukces prawie gwarantowany. Ja w tej kwestii nie jestem optymistą.
Że tak różowo nie jest to wiem na przykładzie choćby pocztówek za kilkadziesiąt groszy, a nie kilkadziesiąt złotych.
....
Troche przesadzasz, kto w dzisiejszych czasach zbiera pocztówki? Oczywiście, że odpowiednia skala, ale myślę że 700 by wystarczyła i cena w granicach 30zł.
Marmik pisze: - ostatni relacjonowany numer to 77
Chyba nadal wydają. Pytanie ilu jest prenumeratorów? Będzie ze stu?
Jak na 38 milionowy kraj to szału nie oczekuję. .....Oczywiście wielki, wielki szacun dla Hachette, że w ogóle podjęli temat!
Ale to ma cene zaporową mimo, że na raty, jak sobie zresztą wyobrażasz, że ktoś z wycieczki nad morze taką kolekcję przywiezie? Ale daj to gotowe np w skali 700 gotowe i powiedzmy za te 40zł do kupienia np na Błyskawicy to kilku chętnych by się znalazło podejrzewam, i jaki szacun dla Hachete? Oni to robią dla kasy widać nazbierali tylu chętnych że się oplaca. To powinna być robota naszej MW zamiast wywalać kasę na msze polowe to subsydiować takie wydawnictwo.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-07-31, 19:34
autor: p11c
Wszystkie działania typu Msza Polowa, są w pewnym stopniu potrzebne, ale nie mają nic wspólnego promocją. To raczej upamiętnienie połączone ze spotkaniem osób z kręgu wzajemnej adoracji. Nikt nowy tam nie przychodzi i nikogo nowego nie zaraża one bakcylem morskim.
Jest to tylko upamiętnienie, a nie promocja i chyba ciągle się o tym zapomina.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-08-01, 12:11
autor: szafran
No dobra więc i z mojej strony coś wypada napisać.

Otóż trzeba wieloletnich skoordynowanych działań żeby coś zmienić w świadomości naszych obywateli. Programy nauczania z Historii są absolutnie niemorskie. No chyba, że historykiem jest ktoś odpowiedni ;) Lekko zmieniłem program nauczania coby osobną lekcję poświęcić na Wrzesień 1939 na Pomorzu. Oczywiście obowiązkowa wycieczka na Błyskawicę itp.

Co do gadżetów promocyjnych to mimo mojej miłości do pocztówek to bardzo przestarzały nośnik. Może warto zainteresować COBI żeby zrobili jakiś ścigacz czy Batorego? Gotowe modele die cast są też dobrym rozwiązaniem, ale nie wiem czy dużych graczy zainteresuje taki niszowy temat.

No i na koniec małe statystyki z mojego niekomercyjnego bloga. Większość ludzi szuka informacji o MW, okrętach itp. Pojedynczy wpis o Ślązaku, Kormoranie czy Kościuszce potrafi obejrzeć ponad 5 tys. osób w ciągu miesiąca. Więc zainteresowanie jest.

Re: JAK WYPROMOWAĆ ZAINTERESOWANIE SPRAWAMI PMW

: 2017-08-01, 17:26
autor: Marmik
No to trochę wam podpowiadam :)
Peperon pisze:Według mnie w takich muzeach, jak MMW i NMM powinny być dostępne tanie modele dla młodzieży przede wszystkim.
Zgadzam się w stu procentach, ale myślę, że mamy delikatnie odmienne spojrzenie na to co znaczy słowo "tanie".
Peperon pisze:Przecież wspomniany wcześniej przeze mnie model Błyskotki z MM wcale nie był źle opracowany.
Ilu spośród dzisiejszej "starszej młodzieży" jest w stanie go skleić i będzie miało na tyle samozaparcia???
Peperon pisze:Był model Pioruna czy Wichra, który był wydany tylko raz. Może nie był doskonały, ale w instrukcji jest opis w jaki sposób go waloryzować.
Pioruna sklejałem w 7 czy 8 klasie podstawówki. Był bardzo trudny. Jakbym miał go jeszcze waloryzować to chyba wyskoczyłbym przez okno.
Peperon pisze:Według mnie kartonówki w muzeach powinny być tanie. Powiedzmy tak do 25 złotych. Natomiast plastiki do 50 złotych.
Trzeba pamiętać, że młody człowiek wyda taką kwotę tylko w przypadku gdy naprawdę zostanie do tego zachęcony. W przeciwnym wypadku nie wyda więcej niż 10-20 zł.
Peperon pisze:Jednak same muzea nie mają zbyt wielkiego pola manewru. Bądźmy szczerzy. Bez pomocy wydawców modeli wszelkiego rodzaju sukcesu nie będzie.
W kwestii uproszczonego modelu na pojedynczym A4 to uważam, że nie tylko mają olbrzymie pole manewru, ale nawet, że jest to bajecznie proste i śmieszenie tanie. To tylko kwestia znalezienia modelarza, któremu będzie się chciało opracować taki nieskomplikowany modelik, z którym musi poradzić sobie przeciętny 10-latek.
Peperon pisze:Reasumując. Jeśli chcemy propagować naszą flotę to musimy wziąć pod uwagę, że nie wszyscy są chętni do wyłożenia kilkudziesięciu złotych za byle co. W muzeach powinny być dostępne modele słynnych polskich jednostek za przysłowiowe grosze.
No, to jednak nasze poglądy są bardzo zbliżone :)
cochise pisze:Troche przesadzasz, kto w dzisiejszych czasach zbiera pocztówki?
Co to znaczy zbiera? Nie trzeba być deltiologiem by kupić nad morzem pocztówkę. Przeciętny kupujący to ludzie w przedziale wiekowym pi razy oko 30-50 lat.
Problem to jest z dystrybucją, bo w Polsce wystarczy, że ten nie lubi tamtego (luźno związanego z tematem) i już nie będzie sprzedawał, bo nie (sytuacja oparta na faktach).
cochise pisze:Ale to ma cene zaporową mimo, że na raty, jak sobie zresztą wyobrażasz, że ktoś z wycieczki nad morze taką kolekcję przywiezie?
:shock: :shock: :shock: a czy ja kiedykolwiek i gdziekolwiek sugerowałem, że to miałby być wakacyjny gadżet :shock: :shock: :shock:
cochise pisze:Ale daj to gotowe np w skali 700 gotowe i powiedzmy za te 40zł do kupienia np na Błyskawicy to kilku chętnych by się znalazło podejrzewam
Czy tych kilku uzasadnia cały proces produkcyjny? Nie sądzę.
szafran pisze:Co do gadżetów promocyjnych to mimo mojej miłości do pocztówek to bardzo przestarzały nośnik. Może warto zainteresować COBI żeby zrobili jakiś ścigacz czy Batorego? Gotowe modele die cast są też dobrym rozwiązaniem, ale nie wiem czy dużych graczy zainteresuje taki niszowy temat.
Tak, to przestarzały nośnik, ale jednocześnie wyjątkowo łatwy w produkcji (o ile ma się materiał graficzny) i niezwykle tani jak na wakacyjne warunki. W takim malutkim Pucku w czasie festynu lotniczego ot tak przy okazji przez ok. 4 godz. poszło blisko 200 szt. Niby to niedużo, ale zależy jak na to patrzeć. Zysk prawie żaden, ale kilkanaście osób być może po raz pierwszy przeczyta o czymś takim jak mp. rzeczny monitor artyleryjski.
Co do COBI to pomysł z Orłem lub Batorym wykiełkował mi jakiś rok temu. Nawet przymierzałem się do zrobienia dla siebie tego pierwszego, ale niestety wychodziło to zbyt uproszczone przy standardowych klockach, a tych mniej standardowych nie miałem pod dostatkiem.
No, ale ja jestem tylko potencjalnym kupującym, więc sobie taką koncepcje po prostu miałem :) Zupełnie podobnie mogłoby zrobić Muzeum WP z specjalnie przygotowanym nano KTO Rosomak.