Moje symulacje - sprawozdanie, fantazje, zamówienia
: 2025-11-02, 20:01
Ło matko, nie myślałem, że było aż 8 lat przerwy.
Ale zarzucenie prac na bookami daje możliwość wznowienia tu.
Pozornie nic sie nie zmieniło, ale to nie prawda.
Na razie przerobiony system kierowania ogniem na czysto analityczny - bazuje na "range rate" i "bearing rate". Jak okręt strzelający zmieni kurs, to musi wypracowywać nowe parametry do prowadzenia ognia. Jak w systemach I wojennych. Nie ważne, co się wyświetla, ot tak na czymś trzeba testować.
Nowe dalmierze są na biało (stare na żółto, na razie wyłączone).
Naj widać cel został namierzony. Szara linia - wprost do celu, zielona, tam dzie będa strzelać działa.
Salwa wystrzelona. Czarne kreski - przewidywany tor lotu każdego pocisku. W rzeczywistości może się trochę zmienić ze względu na zmiany w atmosferze. W końcu odległość na jaką strzelamy i na jaką doleci, to nie zawsze wiadomo. Wiatr i inne takie. Na jednym obrazku okret strzelający i cel. Mogłoby się wydawać, że mógłby zostać trafiony, ale przecież cel się przemiszcza, a te kreski są nieruchomo na wodzie. Uderzenie pocisków w wodę. Jak widać salwa nie doniosła tam gdzie miałą - no cóż. Widać opór powietrza był nieco wiekszy (tak przy okazji, odległość na jaką dolecą pociski zależy też od lokalnego obciążenia procesora - ot taka dodatkowa losowość. Nie jest to wielka różnica, ale przy większych odległościach strzału istotna). Po kilku poprawkach obramowanie (a nawet trafienie)
Ale zarzucenie prac na bookami daje możliwość wznowienia tu.
Pozornie nic sie nie zmieniło, ale to nie prawda.
Na razie przerobiony system kierowania ogniem na czysto analityczny - bazuje na "range rate" i "bearing rate". Jak okręt strzelający zmieni kurs, to musi wypracowywać nowe parametry do prowadzenia ognia. Jak w systemach I wojennych. Nie ważne, co się wyświetla, ot tak na czymś trzeba testować.
Nowe dalmierze są na biało (stare na żółto, na razie wyłączone).
Naj widać cel został namierzony. Szara linia - wprost do celu, zielona, tam dzie będa strzelać działa.
Salwa wystrzelona. Czarne kreski - przewidywany tor lotu każdego pocisku. W rzeczywistości może się trochę zmienić ze względu na zmiany w atmosferze. W końcu odległość na jaką strzelamy i na jaką doleci, to nie zawsze wiadomo. Wiatr i inne takie. Na jednym obrazku okret strzelający i cel. Mogłoby się wydawać, że mógłby zostać trafiony, ale przecież cel się przemiszcza, a te kreski są nieruchomo na wodzie. Uderzenie pocisków w wodę. Jak widać salwa nie doniosła tam gdzie miałą - no cóż. Widać opór powietrza był nieco wiekszy (tak przy okazji, odległość na jaką dolecą pociski zależy też od lokalnego obciążenia procesora - ot taka dodatkowa losowość. Nie jest to wielka różnica, ale przy większych odległościach strzału istotna). Po kilku poprawkach obramowanie (a nawet trafienie)