Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?
: 2025-08-12, 09:57
Sam nie wiem ile snuf "zabrał" mu głosów, ale pewnie zabrał. Mi się to też nie podobało. Ale poza tym, że najważniejsze zarzuty mogła być "nadmuchane" (czekamy na proces z tym kuplerstwem), czy człowiek sprzed 20 lat nie może się w przeciągu tak długiego okresu diametralnie zmienić na pozytyw? Moim zdaniem dziś głównie kłopot sprawiają obozowi rządowemu jego poglądy polityczne.Napoleon pisze: ↑ Tomie, do tych informacji dotarli dziennikarze. Nawet nie trzeba było do nich docierać bo np. snufa Nawrocki sobie zażył na wizji podczas debaty. Te "negatywne informacje" dostarczył sam Nawrocki. On przejął mieszkanie niezgodnie z zasadami narażając miasto na straty, on bił się w ustawkach, on przyprowadzał klientom panienki (pilnował tego) itd. Ja rozumiem, że ciebie to nie razi, razi natomiast, jeśli ktoś to wyciąga na światło dzienne? Pogratulować...
Jak ktoś zaczyna "demontaż" to stwarza to precedensy i dlatego obie strony przestają później szanować Konstytucję, więc nie należało tego robić. Ale przed tym też nie było dobrze. O tych pięciu sędziach, od których się zaczęło, nie można powiedzieć, że byli apolityczni i obiektywni w swoich decyzjach, bo przed tym wszystkim "pluli jadem" w kierunku prawicy i to pamiętam. Sędziom TK, by byli sprawiedliwi i skupiali się na ocenie wyłącznie litery prawa, trzeba by było jakimś cudownym sposobem "wyłączyć" ich polityczne prosympatie. Dotyczy to w jakiejś mierze również dzisiejszych prezydentów (ile z tego powodu narzekaliście na Dudę?). Ale nie mam pojęcia i chyba nikt nie ma, jak to zrobić.Napoleon pisze: ↑ Absolutnie nie. Bo to by osuwało nasz kraj w kompletną degrengoladę.
Jak rozumiem, demontaż systemu prawnego i jego psucie nas w degrengoladę nie osuwa? To, że mamy sędziów, którzy de facto sędziami nie są, to, że mamy patologiczną sytuację w SN to nie ma nic wspólnego z degrengoladą? A ktoś to zrobił. I to wszystko ma konsekwencję, także w przypadku Nawrockiego.