Strona 33 z 42
: 2005-05-15, 17:42
autor: krzysiek
Zgadza się, to nie to samo, bo bomba w 178 mm dach (tak naprawdę dach był grubszy, gdyż jego płyty pancerne spoczywały na calowym poszyciu) jest groźniejsza od pocisku w 457 mm, pochyloną płytę czołową wieży.
Nie.
Uderzenie w płytę czołową jest groźniejsze, gdyż nie jes to lita płyta ze stali. Spory procent powierzchni zajmują otwory na lufy i jeśli pocisk w nie wpadnie to jest po ptokach.
Jeśli natomiast trafiona wieża bedzie miała szczęście to pocisk trafi jednak w pancerz. Ale to i tak jest problem, gdyż eksplodujący pocisk posieka działa położone bliziutko trafienia (zupełnie inaczej niż z tą bombą). Ponadto podmuch i odłamki zapewne i tak rozerwa pokrowce przeciwpodmuchowe i przenikną do środka wieży.
Dlatego trafienie w czoło wieży zawsze będzie śmiertelnie groźne jakby jej nie opancerzyć.
: 2005-05-15, 17:47
autor: janik41
krzysiek pisze:Zgadza się, to nie to samo, bo bomba w 178 mm dach (tak naprawdę dach był grubszy, gdyż jego płyty pancerne spoczywały na calowym poszyciu) jest groźniejsza od pocisku w 457 mm, pochyloną płytę czołową wieży.
Nie.
Uderzenie w płytę czołową jest groźniejsze, gdyż nie jes to lita płyta ze stali. Spory procent powierzchni zajmują otwory na lufy i jeśli pocisk w nie wpadnie to jest po ptokach.
Jeśli natomiast trafiona wieża bedzie miała szczęście to pocisk trafi jednak w pancerz. Ale to i tak jest problem, gdyż eksplodujący pocisk posieka działa położone bliziutko trafienia (zupełnie inaczej niż z tą bombą). Ponadto podmuch i odłamki zapewne i tak rozerwa pokrowce przeciwpodmuchowe i przenikną do środka wieży.
Dlatego trafienie w czoło wieży zawsze będzie śmiertelnie groźne jakby jej nie opancerzyć.
Podstawowa sprawa jest mało prawdopodobne by pocisk eksplodował na pancerzu, albo go przebije i eksploduje wewnątrz albo będzie rykoszet.
Wiekszość uszkodzeń była od wstrząsu spowodowanym trafieniem niż z powodu wewnętrzynych eksplozji.
: 2005-05-15, 17:53
autor: W. K.

Trafienie w otwór?
Jak i dlaczego?
Jak to wytłumaczysz?
Juz nawet nie proszę cię o sensowne źródła potwierdzające twoją tezę (która twoim zdaniem wyraźnie ma funkcję racji ostatecznej, a poza tym takich źródeł nie ma), ale choćby o jakies matematyczne uzasadnienie tego wywodu!

Moim zdaniem nawet gdyby pocisk wpadł w otwór (choć za Chiny Ludowe nie wiem, jak u licha miałoby się to stać, naprawdę nie wiem!) to i tak nie byłby w stanie unieruchomić całej wieży (musiałby pokonać np. całe łoże, korpus i elementy zamkowe armaty pod wyjątkowo niekorzystnym kątem)! Nie znam takiego wypadku w całej historii bitew morskich (co nie znaczy, że wszystko tak dobrze znam). Poza tym w większości wypadków, sąsiednie armaty są ułożone na osobnych, niezależnych łożach, oddzielonych od siebie ścianą ognioodporną.
Proszę, postaraj się to jakoś udowodnić nim zaczniesz komuś wciskać, że się myli

: 2005-05-15, 17:57
autor: W. K.
janik41 pisze:krzysiek pisze:Zgadza się, to nie to samo, bo bomba w 178 mm dach (tak naprawdę dach był grubszy, gdyż jego płyty pancerne spoczywały na calowym poszyciu) jest groźniejsza od pocisku w 457 mm, pochyloną płytę czołową wieży.
Nie.
Uderzenie w płytę czołową jest groźniejsze, gdyż nie jes to lita płyta ze stali. Spory procent powierzchni zajmują otwory na lufy i jeśli pocisk w nie wpadnie to jest po ptokach.
Jeśli natomiast trafiona wieża bedzie miała szczęście to pocisk trafi jednak w pancerz. Ale to i tak jest problem, gdyż eksplodujący pocisk posieka działa położone bliziutko trafienia (zupełnie inaczej niż z tą bombą). Ponadto podmuch i odłamki zapewne i tak rozerwa pokrowce przeciwpodmuchowe i przenikną do środka wieży.
Dlatego trafienie w czoło wieży zawsze będzie śmiertelnie groźne jakby jej nie opancerzyć.
Podstawowa sprawa jest mało prawdopodobne by pocisk eksplodował na pancerzu, albo go przebije i eksploduje wewnątrz albo będzie rykoszet.
Wiekszość uszkodzeń była od wstrząsu spowodowanym trafieniem niż z powodu wewnętrzynych eksplozji.
Nooooo!
Widzę, że jednak ktoś jeszcze zachował resztki zdrowego rozsądku.

Tym niemniej najmniej prawdopodobne jest, by pocisk trafił celtralnie w otwór i przede wszystkim...
zmieścił się w nim 
: 2005-05-15, 17:57
autor: Emden
Chyba Krzyśkowi chodzi o jarzmo lufy...
Z reszta kiedyś ten temat poruszalem bodajrze z Zulusem...
Niby coś podobnego w Jutlandi sie zdarzyło - w czolo wieży jakiś KL dostał
Pancerz na czole wieży był pochylony?
: 2005-05-15, 17:58
autor: krzysiek
Ale jak ma rykoszetować, skoro kąt uderzenia w plytę będzie z reguły bliski prostemu. No ale oczywiście rykoszety i inne szczęsliwe dla wieży okoliczności mogą mieć miejsce. Nie twierdzę, że każde trafienie w przedni pancerz skończy się załatwieniem wiezy. Tyle tylko, że to miejsce zawsze będzie wrażliwe na ciosy i nigdy nie załatwi sprawy pogrubianie pancerza gdyż niestety w wiezy siłą rzeczy muszą być ogromne dziury
Nawiasem mówiąc nachylenie przedniego pancerza wież SoDy może przy dalekim dystansie walki działać na niekorzyśc, gdyż pancerz jest nachylony a nie wychylony
Pozdro
: 2005-05-15, 18:05
autor: nicpon
W. K. pisze:Kadłub (definicja) wdł. Lesława Furmaga i Józefa Wójcickiego:
"Podstawowa konstrukcja statku złozona ze szkieletu, poszycia burt, pokładu i grodzi".
"Mały słownik morski", strona 93
no brawo!
kadlub JB mial jak pamietamy ok 15 m wysokosci
czyli ten poklad, ktory zananaczylem na rozowo wg definicji pdanej przez Kolege musimy zaliczyc do kadluba
czy kolega sugeruje
ze te pociski ktore zaznaczylem czerwonymi strzalkami nie wybuchna w kadlubie?

: 2005-05-15, 18:06
autor: W. K.
Emden pisze:Chyba Krzyśkowi chodzi o jarzmo lufy...
Z reszta kiedyś ten temat poruszalem bodajrze z Zulusem...
Niby coś podobnego w Jutlandi sie zdarzyło - w czolo wieży jakiś KL dostał
Pancerz na czole wieży był pochylony?
No przecież nie prosty!
W większości wypadków o ok. 45 stopni.
Jarzmo mogą czasem uszkodzić odłamki. Takie coś miało miejsce na HMS "Lion" oraz zdaje się też także na HMS "Queen Marry" (nim wyleciał w powietrze) podczas bitwy jutlandzkiej. W obu przypadkach skończyło się na wyłączeniu z walki jednej armaty, a nie całej wieży. Poza tym jak porównać tamtejsze, dość ciasne i niewielkie wieże z prawie 2000-tonowym kolosem z „S. Dakoty” czy też "Richelieu"?
: 2005-05-15, 18:10
autor: W. K.
krzysiek pisze:Ale jak ma rykoszetować, skoro kąt uderzenia w plytę będzie z reguły bliski prostemu. No ale oczywiście rykoszety i inne szczęsliwe dla wieży okoliczności mogą mieć miejsce. Nie twierdzę, że każde trafienie w przedni pancerz skończy się załatwieniem wiezy. Tyle tylko, że to miejsce zawsze będzie wrażliwe na ciosy i nigdy nie załatwi sprawy pogrubianie pancerza gdyż niestety w wiezy siłą rzeczy muszą być ogromne dziury
Nawiasem mówiąc nachylenie przedniego pancerza wież SoDy może przy dalekim dystansie walki działać na niekorzyśc, gdyż pancerz jest nachylony a nie wychylony
Pozdro
To dlaczego zwykle rykoszetowało?

Prosiłem o dowody, nie przemyślenia.
Według mojej wiedzy pogorszenie byłoby, gdyby kąt pochylenia oscylował koło 10 stopni, a nie 45

Proszę też wyjaśnić tę przezabawną kwestię z "ogromnymi dziurami". Bo to jest co najmniej niejasne.
: 2005-05-15, 18:12
autor: W. K.
nicpon pisze:W. K. pisze:Kadłub (definicja) wdł. Lesława Furmaga i Józefa Wójcickiego:
"Podstawowa konstrukcja statku złozona ze szkieletu, poszycia burt, pokładu i grodzi".
"Mały słownik morski", strona 93
no brawo!
kadlub JB mial jak pamietamy ok 15 m wysokosci
czyli ten poklad, ktory zananaczylem na rozowo wg definicji pdanej przez Kolege musimy zaliczyc do kadluba
czy kolega sugeruje
ze te pociski ktore zaznaczylem czerwonymi strzalkami nie wybuchna w kadlubie?

Eksplodują.
Owszem.
Ale...
pokład nad „witaliami”, a nie tuż nad nimi

: 2005-05-15, 18:12
autor: Emden
A jak porównac malutkie pociski z niemieckich KL z ogromnymi prawie póltoratonowymi pociskami Yamato?
45' czyli na wieksze dystanse kąt padania pocisku bedzie duzy...
: 2005-05-15, 18:14
autor: Gość
Co tu jest do wyjaśniania?
W wieży muszą być otwory coby z nich mogła wystawać w lufa i poruszać się w góre i w dół
krzysiek
: 2005-05-15, 18:17
autor: nicpon
W.K. pisze:Eksplodują.
Owszem.
Ale...
pokład nad „witaliami”, a nie tuż nad nimi
1. ciesze sie ze ustalilismy ze rowniez ekspoloduja w kadlubie
2. co z tego ze poklad na witaliami?
wazne jest zeby nie wybuchly w witalich - to jest najwazniejsze!
: 2005-05-15, 18:17
autor: W. K.
Anonymous pisze:Co tu jest do wyjaśniania?
W wieży muszą być otwory coby z nich mogła wystawać w lufa i poruszać się w góre i w dół
krzysiek
To akurat nie ulega wątpliwości.
Tylko jakim u licha sposobem miałby do nich wpaść wielki pocisk ppanc., skoro w tych otworach jest właśnie owa wspomniana przez ciebie lufa?

: 2005-05-15, 18:19
autor: Gość
A to lufa ma z powodzeniem spełniać funkcję pancerza?
krzysiek
: 2005-05-15, 18:19
autor: W. K.
nicpon pisze:W.K. pisze:Eksplodują.
Owszem.
Ale...
pokład nad „witaliami”, a nie tuż nad nimi
1. ciesze sie ze ustalilismy ze rowniez ekapoloduja w kadlubie
2. co z tego ze poklad na witaliami?
wazne jest zeby nie wybuchly w witalich - to jest najwazniejsze!
Najważniejsze jest to, by wokół witaliów nie zaczęły się pożary i inne cyrki.
Moim zdaniem "chronienie" stosunkowo malutkiej cytadeli poprzez wpuszczanie w jej bezpośrednie pobliże detonujących pocisków jest poronionym pomysłem i tyle.