Strona 4 z 7

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 13:43
autor: domek
Ja to nazywam ........ doktryna martwego mechanizmu........Wszyscy wiedza ze to sie zle skonczy ale grupka zainteresowanych niepozwala na zatrzymanie martwego mechanizmu
bo ich zysk jest co prawda niepomierny dla strat innych ale to ich zysk :roll:

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 15:01
autor: ALF
Colonel pisze:I chcesz powiedzieć,z eto efekt 20lat świadomej polityki wszystkich rządów?
A jak ktoś powie, że to efekt celowej kreciej roboty nieudolnych,leniwych i skorumpowanych nauczycieli?
Do dopisku się nie odniosę, bo szkoda czasu. :(
Ja piszę o konkretach, Ty piszesz co najwyżej o domysłach.
Jeżeli wyniki są znane w ministerstwie, a są doskonale znane, to jak inaczej wytłumaczysz świadome obniżanie poziomu wiedzy, umiejętności, a szerzej, kształcenia, na wszystkich poziomach edukacji? Mamy do czynienia albo ze świadomym działaniem, ale permanentną głupotą.

Bo nie są masochistami? Kto by sobie świadomie utrudniał pracę nie mając z tego żadnych korzyści?

domek - być może. Zaniechanie działania jest również działaniem. Ale to nie wszystko. Bo z drugiej strony, są działania, które można zaklasyfikować do działań przeciw. Przykłady: zabieranie czasu n-li na bzdurne działania administracyjne i biurokratyczne; obcinanie funduszy na koła naukowe, zajęcia pozalekcyjne, SKSy, koła zainteresowań, biblioteki itp; likwidacja ODNów itd.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 15:54
autor: Peperon
Jak się chce mieć łatwą do kierowania ciemnotę, to właśnie tak się to robi.
Wielkie korporacje dołożą system niewolniczy i gotowe.

A jak się postępuje z ciemną masą, która nie umie czytać i zrozumieć tekstu, to widać w wielu krajach islamskich.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 18:23
autor: domek
Peperon pisze:Jak się chce mieć łatwą do kierowania ciemnotę, to właśnie tak się to robi.
Wielkie korporacje dołożą system niewolniczy i gotowe.

A jak się postępuje z ciemną masą, która nie umie czytać i zrozumieć tekstu, to widać w wielu krajach islamskich.

Klamstwo tak stare jak swiat Jak sie kieruje ciemnota w krajach islamskich blachostka poprostu plyniesz z nurtem bo jak nie to jestes martwy :| taki Kadafi :clever:

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 20:05
autor: szafran
Colonel pisze:I chcesz powiedzieć,z eto efekt 20lat świadomej polityki wszystkich rządów?
Odnoszę wrażenie, że ta polityka wcale nie jest świadoma. Ot przychodzi minister i stwierdza "Od koncepcji jestem tutaj ja". A to oznacza kolejną reformę.

Najważniejsze są słupki i statystyki. Nie chodzi o to, że nasi uczniowie świetnie zdali maturę i dostali się na studia tam gdzie chcieli. Ważne jet to, że w porównaniu do poprzedniego roku wynik matury spadł o 3%. Toż to zbrodnia edukacyjna :D

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-25, 21:21
autor: Peperon
domek pisze:Klamstwo tak stare jak swiat Jak sie kieruje ciemnota w krajach islamskich blachostka poprostu plyniesz z nurtem bo jak nie to jestes martwy :| taki Kadafi :clever:
A dlaczego kłamstwo ? Czytałeś może Koran ?
Jeśli ludzie nie posiadają umiejętności czytania ze zrozumieniem to łatwo ich zmanipulujesz. Nawet mimochodem, a później to już leci :-)
A jak dobrze pójdzie, to zindoktrynujesz ludzi, zanim zdobędą wykształcenie - przykład: zamachowcy z 11 września 2001 r.
Albo tzw. obrońcy krzyża przed pałacem prezydenckim w sierpniu 2010 r. :lol: Czyż nie jest to dobry przykład ludzi zmanipulowanych ?

A teraz wyobraź sobie, że możesz tak manipulować milionami nieuków...

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 12:06
autor: domek
Peperon pisze:A dlaczego kłamstwo ? Czytałeś może Koran ?
...
A co ma koran do problemu :P

I jak wychodzi wyksztalconym europejczykom manipulowanie ciemnymi wyznawcami islamu :lol: no tak oni odwoluja sie do nauk hasyd a nie jak europejczyscy katolicy do koranu :P

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 16:03
autor: Peperon
domek pisze:
Peperon pisze:A dlaczego kłamstwo ? Czytałeś może Koran ?...
A co ma koran do problemu :P
I jak wychodzi wyksztalconym europejczykom manipulowanie ciemnymi wyznawcami islamu :lol: no tak oni odwoluja sie do nauk hasyd a nie jak europejczyscy katolicy do koranu :P
Ano ma, bo tak się głupio składa, że poziom wykształcenia większości ludności krajów islamskich jest bardzo niski. Więc każdy mułła "tłumaczy" pismo tak jak mu pasuje, bo większość i tak się nie doczyta tego co jest napisane w Koranie. Po prostu nie umie czytać. I to właśnie "przywódców duchowych" miałem na myśli pisząc: "A jak się postępuje z ciemną masą, która nie umie czytać i zrozumieć tekstu, to widać w wielu krajach islamskich."

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 20:08
autor: Mitoko
Peperon pisze:A co ma koran do problemu :P
Ano ma, bo tak się głupio składa, że poziom wykształcenia większości ludności krajów islamskich jest bardzo niski. Więc każdy mułła "tłumaczy" pismo tak jak mu pasuje, bo większość i tak się nie doczyta tego co jest napisane w Koranie. Po prostu nie umie czytać. I to właśnie "przywódców duchowych" miałem na myśli pisząc: "A jak się postępuje z ciemną masą, która nie umie czytać i zrozumieć tekstu, to widać w wielu krajach islamskich."
Teoretycznie nie mamy analfabetów, za to spory odsetek ludzi wykształconych - a też procent ludzi dających się manipulować przez Kościół lub niektóre partie jest zatrważająco wysoki.

Niestety wykształcenie nie ma tu do końca wpływu (co innego człowiek wykształcony, a co innego mądry - jedno nie zależy od drugiego) - w punktu widzenia "kreatorów" zmienia się jedynie sposób manipulacji.

Podam prosty przykład - jestem ostatnio u fryzjera i człowiek (wiadomo o jakich przekonaniach) opowiada jak to Państwo chce się utrzymywać z mandatów z fotoradarów, bo to ma przynieść coś tam z 1 mld.
Więc pytam się czy wie ile mają wynieść przychody Państwa - oczywiście wymiguje się jak może od odpowiedzi, w końcu musiał przyznać, że 300 mld.
Więc pytam się go czemu oszukuje ludzi i mówi o tym jakby te mandaty miały stanowić większość budżetu ? Oczywiście odpowiedzi nie otrzymałem, za to wysłuchałem się jak to popieram nie tych co należy i jakie to nie patriotyczne.

Prosty przykład - ale jakże konkretny - wystarczy zataić jeden szczegół.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 20:24
autor: domek
Peperon pisze: Ano ma, bo tak się głupio składa, że poziom wykształcenia większości ludności krajów islamskich jest bardzo niski. Więc każdy mułła "tłumaczy" pismo tak jak mu pasuje, bo większość i tak się nie doczyta tego co jest napisane w Koranie. Po prostu nie umie czytać.
Nieprawda wszyscy wiedza co jest napisane w koranie a mula doskonale wie jakei sa oczekiwania wobec jego osoby.Libia to wspanialy przyklad walk plemiennych gdzie kazde plemie ma swojego przywudcce duchowego mule a ten ich naucza oczywiscie zgodnie z ich oczekiwaniami :P

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 20:45
autor: ALF
Mitoko pisze:Teoretycznie nie mamy analfabetów
Analfabetyzmu, niestety u nas dostatek. Wtórnego oraz funkcjonalnego, a także matematycznego.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 21:31
autor: Peperon
Mitoko pisze:Teoretycznie nie mamy analfabetów, za to spory odsetek ludzi wykształconych - a też procent ludzi dających się manipulować przez Kościół lub niektóre partie jest zatrważająco wysoki...
Masz rację - teoretycznie.
W praktyce jednak jest tak, że duża liczba (i stale rosnąca) społeczeństwa ma problemy ze zrozumieniem tego, co czyta.
Inną sprawą jest proces tworzenia tekstów (bo przecież nie pisania) w taki sposób, żeby maksymalnie skomplikować sprawy proste. W prasie codziennej jest to np. powtarzanie części tekstu. Nie wiem co ma to dawać poza powiększeniem objętości. Czasem taki tekst sprawia wrażenie, że autor sam nie wie co chce napisać. I trudno nie zgodzić się w tym miejscu z postem ALFa.
domek pisze:Nieprawda wszyscy wiedza co jest napisane w koranie a mula doskonale wie jakei sa oczekiwania wobec jego osoby.Libia to wspanialy przyklad walk plemiennych gdzie kazde plemie ma swojego przywudcce duchowego mule a ten ich naucza oczywiscie zgodnie z ich oczekiwaniami
A wiedzą dlatego, że przeczytali, czy też mułła ich nauczył na pamięć ? :diabel:

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 21:32
autor: szafran
Wiedza o Społeczeństwie albo Kształcenie Obywatelskie w Szkole Samorządowej traktowane jest jak michałek. Zwykle ktoś po podyplomówce to prowadzi w ramach uzupełniania etatu. I znowu wszystko zależy od nastawienia nauczyciela.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-26, 23:31
autor: Maciej3
Ano ma, bo tak się głupio składa, że poziom wykształcenia większości ludności krajów islamskich jest bardzo niski. Więc każdy mułła "tłumaczy" pismo tak jak mu pasuje, bo większość i tak się nie doczyta tego co jest napisane w Koranie.
Koran, brak jego czytania u Islamistów...
A iluż to naszych katolików zna biblię?
Mówię o czytaniu biblii a nie powtarzaniu tego co tam jakiś ksiądz naopowiada.
A niechby chociaż dobrze słuchali co tam się na mszach czyta, to też by coś tam poznali. A pogadaj sobie z jakimś zaangażowanym wyznawcą. Ilu z nich będzie wiedziało cokolwiek poza jakimś minimum z katechizmu...

Do końca życia nie zapomnę miny koleżanki mojej babci, która nie mogła znieść prostego faktu, że Matka Boska to Żydówka. Jezusa Żyda jeszcze jakoś przeżyła, choć ciężko było, ale jakoś przeszło. Apostołów Żydów też jakoś zdzierżyła, to już było łatwiej. Ale ma Matkę Boską Żydówkę to było "Eeee a co ty tam opowiadasz". Całkowicie na serio. Kobieta wówczas lat ~80 ( raczej trochę mniej ) co niedziela do kościoła a jakże, a nawet częściej, według własnego uznania zna się na katolicyzmie jak nie wiem co, a praktyka...

To tylko tak na marginesie.
A że u nas dużo osób w tej materii nie daje się specjalnie manipulować, to powód jest dość prosty - mają to gdzieś, więc specjalnie ich nie obchodzi co tam w Biblii napisane było a co nie.
Pominę zupełnie kwestię tłumaczeń, cenzury ( czy jak kto woli doboru tekstów ) itd itp.
Podam prosty przykład - jestem ostatnio u fryzjera i człowiek (wiadomo o jakich przekonaniach) opowiada jak to Państwo chce się utrzymywać z mandatów z fotoradarów, bo to ma przynieść coś tam z 1 mld.
Miliard tu miliard tam i się zbiera.
W skali państwa może to się wydawać niewiele, ale gros mandatów z fotoradarów nie idzie do budżetu centralnego, tylko do samorządów ( te stawiane przez pasożytów nie przez Policję ). W przypadku lokalnych budżetów to nieraz potrafi być spory ( również procentowo ) dochód.
I nie wmówicie mi, że są stawiane dla bezpieczeństwa. Ileś ( kilka, niech będzie kilkanaście procent, no ugodowy dziś jestem, niech będzie 30 ) procent tak, reszta jest typowo zarobkowa.
Sądzę, że każdy kierowca jest w stanie wymienić sporą listę tych dla obydwu kategorii.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-27, 10:16
autor: Marmik
Maciej3 pisze:Ileś ( kilka, niech będzie kilkanaście procent, no ugodowy dziś jestem, niech będzie 30 ) procent tak, reszta jest typowo zarobkowa.
A ja znam doskonały sposób jak na złość magistratowi i straży miejskiej nie dać zarobić. Sposób nie jest skomplikowany - parkować tylko w dozwolonym miejscu (pośrednio: znać prawo o ruchu drogowym). Wówczas zbrodnicza działalność straży miejskiej siłą rzeczy będzie musiała być skierowana na rzeczywiste podniesienie poziomu bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Re: Minimum programowe, a poziom nauczania.

: 2012-12-27, 10:29
autor: RyszardL
Maciej3 pisze:Do końca życia nie zapomnę miny koleżanki mojej babci, która nie mogła znieść prostego faktu, że Matka Boska to Żydówka. Jezusa Żyda jeszcze jakoś przeżyła, choć ciężko było, ale jakoś przeszło. Apostołów Żydów też jakoś zdzierżyła, to już było łatwiej. Ale ma Matkę Boską Żydówkę to było "Eeee a co ty tam opowiadasz". Całkowicie na serio. Kobieta wówczas lat ~80 ( raczej trochę mniej ) co niedziela do kościoła a jakże, a nawet częściej, według własnego uznania zna się na katolicyzmie jak nie wiem co, a praktyka...
Nie dziw się tej pani, bo ja nie mam 80 lat, a też tego pojąć nie mogę.
No, chyba że chrzest jako taki nie miał i dalej nie ma żadnego wpływu na to kim się jest.