Strona 4 z 6
: 2004-07-19, 12:33
autor: stryju68
Emden, jeżeli jeszcze szukasz czegoś o rajderach II WŚ to odwiedź:
http://www.bismarck-class.dk/hilfskreuz ... _menu.html
masz tam dane techniczne, osiągnięcia bojowe i dużo fotek.
PS: nie wiem dlaczego w danych technicznych uparcie podają tam kaliber artylerii głównej jako 155mm. Powinno być 150mm. Były to stare działa SK C/13 (zdemontowane z Schlezwiga i Schlesien) oraz SK C/16 zmagazynowane w arsenałach marynarki. Ich zasięg ognia w praktyce wynosił tylko około 10 km. THOR i KOMET (po modernizacji) oraz STIER, CORONEL i HANSA dostały znacznie nowocześniejsze działa 150mm SK C/36.
Pozdrowionka
: 2004-07-19, 14:21
autor: Emden
Wielkie dzieki, fajna strona, ale tez zauwazyłem bład- mianowicie Kormoran posiadał schnellboota LS-3 z dwoma rurami torpedowymi.
Również pozdrawiam
: 2004-07-19, 20:26
autor: MiKo
O niemieckich rajderach sporo ciekawych informacji jest na tej stronie:
http://www.warsailors.com/freefleet/index.html
(Marek się tam kiedyś udzielał zanim nie przeszedł na FOW

)
: 2004-07-19, 20:31
autor: MiKo
: 2004-07-20, 08:12
autor: dakoblue
a ty Miko co tu robisz

: 2004-07-20, 14:36
autor: shigure
... zmartwychwstał

: 2004-07-27, 20:14
autor: Emden
No tak. Co byscie powiedzieli na krazownik pomocniczy dla Polski we wrrzesniu 39r?
: 2004-07-27, 20:26
autor: mcwatt
Po co?
: 2004-07-27, 20:29
autor: mcwatt
Chodzi mi oczywiście o uzasadnienie takiego kroku

Służyły albo do ochrony konwojów, patrolowania (Anglicy) lub zwalczania żeglugi (Niemcy). Ani w jednym ani w drugim przypadku raczej by się nie przydały (zwłaszcza na Bałtyku). Już prędzej jakiś pomocniczy SM lub OOPL.
: 2004-07-27, 20:30
autor: Emden
Troche szweckiej rudy mozna by było posłac na dno. Poza tym na bałtyku taki okret narobił by sporo zamieszania
: 2004-07-27, 20:34
autor: mcwatt
Troszkę mały akwen. Szybko by wykryli. Eskortowanie do Szwecji i z powrotem nie stanowiło by dla Niemców problemu.
: 2004-07-27, 20:52
autor: Emden
We wszystkich ksiazkach o polskich OP pisze ze nie atakowali bo statki płynely pojedynczo. Maly akwen ale ile krajow. jak by dobrze kombinowac to te 2 miesiace by dali rade, a pozniej internowanie albo próbowac do angli
: 2004-07-27, 20:57
autor: mcwatt
To prawda, ale po pierwszych sygnałach ataków na statki handlowe Niemcy raczej by się zorientowali, zaczęli eskortować, wzmogli by poszukiwania. Można oczywiście pływać po neutralnych wodach, ale ryzyko kontroli też spore (albo strach przed Niemcami, albo sprzyjanie im - Rosjanie!). W dalszym ciągu uważam że to za mały akwen dla KRp

: 2004-07-27, 21:08
autor: Emden
Mały bo mały ale lepiej to niz budowac niszczyciele i wysyłac je do Anglii...

: 2004-07-27, 21:48
autor: mcwatt
Przy naszej lini brzegowej nic nie można było zrobić. Zagrożenie baz było zbyt duże, dziwię się że nie wysłali całej floty (no przynajmniej Gryfa i Wichra). Ale niszczyciele na coś się przydały w końcu na Zachodzie. Oczywiście celowość budowania dużych okrętów w naszych ówczesnych warunkach to kwestia do dyskusji

Może zamiast KRp jakiś dobrze zamaskowany okręt zaopatrzeniowy dla OP. Na pewno by więcej zdziałały niż KRp.
: 2004-07-27, 22:32
autor: Emden
tez dobre.