Viking z uwagi na przedłużające się prace już w tej chwili jest nieco z tyłu za konstrukcjami niemieckimi, a jeszcze chwila i będzie za francuskimi i rosyjskimi. Zainteresowanie projektem spadło do minimum, więc jeżeli coś zostanie zbudowane to już pewnie np. Viking II i to raczej nie wcześniej niż za 8-10 lat.
crolick pisze:Ktoś tu wspomniał o tym, że PMW nie ma określonego planu. I bardzo dobrze. Gdyż teraz można go na nowo stworzyć nie martwiąc się o wypełnianie jakichkolwiek wcześniejszych zobowiązań!
Tylko, że zastanawiam się o jakich zobowiązaniach mówimy? Te które są niepotrzebne narzuciliśmy sobie sami, tych które wydają się dość rozsądne niedługo nie będzie czym realizować.
Jeżeli pójdziemy na program minimum to dla MW wystarczy motorówka reprezentacyjan plus szybka łódź półsztywna dla Sekcji Działań Specjalnych.
Uczciwie oceniając Polska nie jest w stanie utrzymać floty większej niż 9-12 okrętów z grupy bojowych i 6-12 z grupy pomocniczych lub zabezpieczających. Problem tylko w tym, że oprócz 3 wszystkie trzeba dopiero wybudować, a na to kasy nie ma.
Onegdaj postulowałem łącznie 12 okrętów jako optimum, ale i tak nas na nie nie stać przy obecnym systemie finansowania budowy.
Wielu mądrych ludzi zajmuje się problemem identyfikacji przyszłych zagrożeń, ale problem jest taki, że prognozować można na kilka lat w przód, a okręty będą służyć 30 lub więcej. Zawsze istnieje ryzyko, że staną się mało przydatne w zmieniającej się rzeczywistości. Dlatego też możliwości modernizacyjne konstrukcji w zakresie wyposażenia bojowego są sprawą priorytetową dla hipotetycznych okrętów MW RP. I tu pojawia się problem. Im mniejsza platforma, tym mniejsze możliwości.
Przypominam, że sama platforma nie jest tak kosztowna, jak to co na nią się wrzuci. To tak dla przemyślenia przeciwnikom nieco większych okrętów.