5. Pamiętaj - w razie czego jest opcja "zmień".ps-man pisze:1. Przemyśl co piszesz.
2. Zaznaczaj cytaty.
3. Zważaj na interpunkcję!!! To jest najważniejsze, bo czasem przez głupi przecinek lub jego brak albo brak kropki nie da czyta się jedno niezrozumiałe zdanie, a to w założeniu były 2 osobne zdania...
4. Przeczytaj to co napisałeś i potem wyślij.
Pozdrawiam.
Okręty wojenne jaka przyszłość?
- pothkan
- Posty: 4537
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Jedyna szansa (iluzoryczna) rozwoju technologicznego związanego z OP jest Viking [ http://www.kockums.se/Submarines/viking.html ], który chyba jednak dla PMW jest całkowicie nierealny, nie mówiąc już o jakimkolwiek transferze technologicznym. Choć nigdy nie mów nigdy
Ktoś tu wspomniał o tym, że PMW nie ma określonego planu. I bardzo dobrze. Gdyż teraz można go na nowo stworzyć nie martwiąc się o wypełnianie jakichkolwiek wcześniejszych zobowiązań!!

Ktoś tu wspomniał o tym, że PMW nie ma określonego planu. I bardzo dobrze. Gdyż teraz można go na nowo stworzyć nie martwiąc się o wypełnianie jakichkolwiek wcześniejszych zobowiązań!!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Viking z uwagi na przedłużające się prace już w tej chwili jest nieco z tyłu za konstrukcjami niemieckimi, a jeszcze chwila i będzie za francuskimi i rosyjskimi. Zainteresowanie projektem spadło do minimum, więc jeżeli coś zostanie zbudowane to już pewnie np. Viking II i to raczej nie wcześniej niż za 8-10 lat.
Jeżeli pójdziemy na program minimum to dla MW wystarczy motorówka reprezentacyjan plus szybka łódź półsztywna dla Sekcji Działań Specjalnych.
Uczciwie oceniając Polska nie jest w stanie utrzymać floty większej niż 9-12 okrętów z grupy bojowych i 6-12 z grupy pomocniczych lub zabezpieczających. Problem tylko w tym, że oprócz 3 wszystkie trzeba dopiero wybudować, a na to kasy nie ma.
Onegdaj postulowałem łącznie 12 okrętów jako optimum, ale i tak nas na nie nie stać przy obecnym systemie finansowania budowy.
Wielu mądrych ludzi zajmuje się problemem identyfikacji przyszłych zagrożeń, ale problem jest taki, że prognozować można na kilka lat w przód, a okręty będą służyć 30 lub więcej. Zawsze istnieje ryzyko, że staną się mało przydatne w zmieniającej się rzeczywistości. Dlatego też możliwości modernizacyjne konstrukcji w zakresie wyposażenia bojowego są sprawą priorytetową dla hipotetycznych okrętów MW RP. I tu pojawia się problem. Im mniejsza platforma, tym mniejsze możliwości.
Przypominam, że sama platforma nie jest tak kosztowna, jak to co na nią się wrzuci. To tak dla przemyślenia przeciwnikom nieco większych okrętów.
Tylko, że zastanawiam się o jakich zobowiązaniach mówimy? Te które są niepotrzebne narzuciliśmy sobie sami, tych które wydają się dość rozsądne niedługo nie będzie czym realizować.crolick pisze:Ktoś tu wspomniał o tym, że PMW nie ma określonego planu. I bardzo dobrze. Gdyż teraz można go na nowo stworzyć nie martwiąc się o wypełnianie jakichkolwiek wcześniejszych zobowiązań!
Jeżeli pójdziemy na program minimum to dla MW wystarczy motorówka reprezentacyjan plus szybka łódź półsztywna dla Sekcji Działań Specjalnych.
Uczciwie oceniając Polska nie jest w stanie utrzymać floty większej niż 9-12 okrętów z grupy bojowych i 6-12 z grupy pomocniczych lub zabezpieczających. Problem tylko w tym, że oprócz 3 wszystkie trzeba dopiero wybudować, a na to kasy nie ma.
Onegdaj postulowałem łącznie 12 okrętów jako optimum, ale i tak nas na nie nie stać przy obecnym systemie finansowania budowy.
Wielu mądrych ludzi zajmuje się problemem identyfikacji przyszłych zagrożeń, ale problem jest taki, że prognozować można na kilka lat w przód, a okręty będą służyć 30 lub więcej. Zawsze istnieje ryzyko, że staną się mało przydatne w zmieniającej się rzeczywistości. Dlatego też możliwości modernizacyjne konstrukcji w zakresie wyposażenia bojowego są sprawą priorytetową dla hipotetycznych okrętów MW RP. I tu pojawia się problem. Im mniejsza platforma, tym mniejsze możliwości.
Przypominam, że sama platforma nie jest tak kosztowna, jak to co na nią się wrzuci. To tak dla przemyślenia przeciwnikom nieco większych okrętów.
Widzę, że wątek zastał wyczerpany. (?)
Cytat za forum iOH:
Cytat za forum iOH:
http://www.ioh.pl/forum/download.php?id=10918Marmik pisze:Siły morskie Łotwy zdecydowały się na zakup okrętów patrolowych w układzie katamarana o małej wodnicy pływania. Jednostki zbudowane mają być przez Abeking & Rasmussen na bazie opracowanych już projektów małych jednostek SWATH drugiej generacji (4 wsporniki). Przy długości nieco ponad 25 metrów dysponować mają prędkością powyżej 20 węzłów i zasięgiem do 1500 Mm. Pięć uzbrojonych w wielkokalibrowy karabin maszynowy okrętów zasili dywizjon patrolowy Łotewskiej Straży Wybrzeża będącej integralną częścią Marynarki Wojennej tego państwa.
O dzielności morskiej tego typu okrętów można byłoby pisać książki. Forumowiczom wystarczyć musi załącznik przedstawiający obraz z kamer rejestrujący zachowanie się na fali klasycznego, jednokadłubowego kutra patrolowego Federalnej Straży Celnej RFN (w składzie Straży Wybrzeża) i jednostki typu SWATH.
Warto podkreślić, że wcześniej rozważano pozyskanie od RP okrętów projektu 918M. Na przeszkodzie stanęły między innymi problemy licencyjne związane z wyrzutniami torped OTAM-53. Brak sprawnego marketingu Agencji Mienia Wojskowego również należy zdecydowanie podkreślić. Efekt jest taki, że kadłuby wycofanych ze służby całkiem młodych (jak na polskie warunki) okrętów niszczeją w kołobrzeskim porcie.