Strona 4 z 4
: 2005-05-02, 12:16
autor: krzysiek
No bo to były włoskie mosty, tyle że zdobyte przez nieprzyjaciela. Tak mi się przynajmniej wydaje
: 2005-05-02, 12:48
autor: Zulu Gula
krzysiek pisze:No bo to były włoskie mosty, tyle że zdobyte przez nieprzyjaciela. Tak mi się przynajmniej wydaje
Też o tym pomyślałem, po fakcie. Chodziło zapewnie zatem o austriacką ofensywę na Wenecję, w której wzięły udzał także austro-węgierskie pancerniki t. Wien.
: 2005-05-02, 12:55
autor: krzysiek
Chodziło zapewnie zatem o austriacką ofensywę na Wenecję, w której wzięły udzał także austro-węgierskie pancerniki t. Wien.
Tak.
Mosty były włoskie i na włoskiej ziemi
HMS Sir Thomas Picton dokonał niebywałego wyczynu, 29 XI 1917 roku zaledwie pięcioma pociskami zniszczył 3 mosty na Piawie, zatrzymując tym sposobem natarcie nieprzyjaciela. Strzelał "na granicy donośności", więc mnie właśnie ciekawi z jekiej odległości to zrobił? Pozdrawiam.
: 2005-05-02, 13:29
autor: Zulu Gula
krzysiek pisze:Chodziło zapewnie zatem o austriacką ofensywę na Wenecję, w której wzięły udzał także austro-węgierskie pancerniki t. Wien.
Tak.
Mosty były włoskie i na włoskiej ziemi
HMS Sir Thomas Picton dokonał niebywałego wyczynu, 29 XI 1917 roku zaledwie pięcioma pociskami zniszczył 3 mosty na Piawie, zatrzymując tym sposobem natarcie nieprzyjaciela. Strzelał "na granicy donośności", więc mnie właśnie ciekawi z jekiej odległości to zrobił? Pozdrawiam.
Wzbudza to wielki szacunek dla celności brytyjskiej artylerii, mimo że mosty się nie ruszały. Swoją droga co to były za mosty i przez jakie rzeki przerzucone?
: 2005-05-02, 13:38
autor: kris
Nie wiem co to były za mosty, przypuszczam że dość leciwe
W książce mi pisze, że mosty były na Dolnej Piawie.
: 2005-05-02, 14:01
autor: Zulu Gula
kris pisze:Nie wiem co to były za mosty, przypuszczam że dość leciwe
W książce mi pisze, że mosty były na Dolnej Piawie.
To ja już wiem, gdzie ich szukać. jak znajdę, dam znać, a Ryszard będzie mógł się zorientowac w skrajnym zasięgu.
Wracając do monitorów, to podczas 11 ofensywy nad Isonzo Entenmta (czy;li tutaj Włosi i Angole) użyli 6 monitorów - okręty te wystrzelily (tak Gołębiowski-Wywerka) 1070 pocisków najcięższych kalibrów i ponad 7000 średnich, bez jakichś fajerwerków. Dziwię się Austriakom, że ne zaryzykowali choćby nawet pancerniakmi t. Radetzky - użycie trzech tych okrętów w stosownej obstawie (nawet torpedowców), poważnie zagroziłoby monitorom, a gdyby Włosi zechcieli użyć swoich drednotów z Wenecji, to i Austriacy mieli swoje.
Tyle, że Austriacy obawiali się pewnie desantów (Ententa takowe planowała), więc trzymali karty w talii.
Podczas ofensywy pod Caporetto (12 Isonzo) Włosi do obrony Wenecji użyli Faa di Bruno, a nawet demontowali średnią aertylerię z drednotów do użycia na lądzie.
: 2005-05-02, 14:14
autor: Zulu Gula
To już wiem:
tu macie Panowie mapę z epoki, 1:200.000, niestety bez podziałki, więc trzeba jakoś inaczej mierzyć.
http://lazarus.elte.hu/hun/digkonyv/topo/200e/30-46.jpg
Pierwsze mosty od ujścia Piave to kolejowy i drogowy koło S.Dona i faktycznie jedyna przeprawa nad dolną Piave.
Od tych mostów do ujścia teren paskudny.
: 2005-05-02, 16:23
autor: Zulu Gula
A tu dla orientacji mapa frontu włoskiego z okresu, kiedy "Sir Thomas Picton" walczył u ujścia Piave:
http://www.dean.usma.edu/history/web03/ ... p%2015.htm
: 2005-05-03, 17:34
autor: kris
Fajne te mapki, pozwalają się zorientować w sytuacji. No ale nie wyliczymy z nich konkretnej odleglości z jakiej strzelał Picton. A w ogóle nic mi się nie udało wygooglować, co mnie bardzo dziwi

: 2005-05-03, 18:58
autor: Zulu Gula
kris pisze:Fajne te mapki, pozwalają się zorientować w sytuacji. No ale nie wyliczymy z nich konkretnej odleglości z jakiej strzelał Picton. A w ogóle nic mi się nie udało wygooglować, co mnie bardzo dziwi

Konkretnej odległości od Pictona to nie, ale w linii prostej do linii brzegowej już tak, a to daje jakiśprzybliżony obraz.
Mam stronę o wojnie na froncie włoskim, ale po italsku, a tego języka nie kumam.
: 2005-05-03, 20:44
autor: Ksenofont
Zulu Gula pisze:Mam stronę o wojnie na froncie włoskim, ale po italsku, a tego języka nie kumam.
Kumam - to dobrze powiedziane, co robię z włoskim. Dasz linkę, przetłumaczę.
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2005-05-03, 20:51
autor: Zulu Gula
Ksenofont pisze:Zulu Gula pisze:Mam stronę o wojnie na froncie włoskim, ale po italsku, a tego języka nie kumam.
Kumam - to dobrze powiedziane, co robię z włoskim. Dasz linkę, przetłumaczę.
Pozdrawiam
Ksenofont
Z góry dziękuję.
http://www.cronologia.it/battaglie/batta13.htm
: 2005-05-05, 21:02
autor: Ksenofont
Zulu Gula pisze:Ksenofont pisze:Zulu Gula pisze:Mam stronę o wojnie na froncie włoskim, ale po italsku, a tego języka nie kumam.
Kumam - to dobrze powiedziane, co robię z włoskim. Dasz linkę, przetłumaczę.
Pozdrawiam
Ksenofont
Z góry dziękuję.
http://www.cronologia.it/battaglie/batta13.htm
Nie dzięuj mi nigdy z góry!!!
Bo może okazać się - jak tu - że nic ciekawego nie będzie. Przynajmniej o Pictonie nie ma nic. Artykulik mówi mniej więc to samo, co można wyczytać z mniejszej mapki, tyle tylko, że zawiera więcej krwawych szczegłów (tzn że ciężko było...).
Ciekawy i dość szczegółowy artykuł po polsku o Caporetto jest chociażby w Encyklopedi Ottona Laskowskiego, ale tam też nic o Picktonie.
Czy pragniesz szczegółowego tłumaczenia?
Ksenofont
: 2005-05-05, 21:12
autor: kris
No właśnie nigdzie nie mogę znależć informacji o tym fenomenalnym strzelaniu Pictona, poza książką w której to przeczytałem (zresztą była to bardzo zwięzła informacja umieszczona w pprzypisie). Zaczynam wątpić czy zdarzenie to naprawdę miało miejsce w tak imponującej postaci.
: 2005-05-05, 21:46
autor: Zulu Gula
Ksenofont pisze:
Czy pragniesz szczegółowego tłumaczenia?
Ksenofont
Gdyby Ci się chciało...
Sęk w tym, że mnie nie tylko Picton interesuje.
Taki jestem renesansowiec.