Forum Okrętów Wojennych

Waldek K pisze:Krzysztof, jak byśmy chcieli rakiet międzykontynentalnych na konwencjonalnych o.p., albo lądowiska i hangaru dla śmigłowca pokładowego, to istotnie mógłby to być (pewien) problem. Pocisk manewrujący jest (z grubsza) wielkości torpedy i z w.t. można go bez problemu odpalać. Jedyne co zostaje, to ustalić, ile tzw. środków bojowych ma pomieścić magazyn w części dziobowej i tym samym jaka długa ma być ta sekcja. Zwróć uwagę, że w ciągu 30 lat użytkowania pojawią się zapewne nowe potrzeby i środki bojowe do załadowania i "wystrzeliwania". Część już się pojawia na horyzoncie (pociski p.lot., drony podwodne i latające), kolejne zapewne nas jeszcze zadziwią.
Poza tym, jest jeszcze rozwiązanie proponowane przez Szwedów z wyrzutniami pionowymi. Co za różnica jakim napędem dysponuje o.p.?

Gazeta Finansowa, „Zakup okrętów podwodnych kluczowy dla modernizacji armii. Jeden z oferentów - niemiecka stocznia TKMS - w poważnych tarapatach”: Przed nowym Ministrem Obrony Narodowej nie lada wyzwanie. Program Orka, warty kilkanaście miliardów złotych, musi zostać przeprowadzony rozważnie. Jakie okręty podwodne będą najlepsze dla polskiej Marynarki Wojennej? „Resort obrony prowadzi rozmowy z trzema oferentami: francuskim Naval Group, szwedzkim Saab oraz niemieckim TKMS. Ten ostatni boryka się jednak z poważnymi problemami ze względu na pasmo usterek niemieckich okrętów bojowych i doniesienia o słabej kondycji finansowej i niedoinwestowaniu. - Ostatnie doniesienia pokazują, że niemiecka marynarka nie ma szczęścia do własnych okrętów podwodnych. Z drugiej strony przemysł stoczniowy nie ma niezbędnych zdolności, żeby modernizować czy remontować zarówno okręty podwodne, jak i flotę nawodną.”

Program Orka – wszystkie opcje możliwe

Jak poinformował redakcję resort obrony, w ramach programu Orka nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji co do sposobu (trybu) zakupu okrętów podwodnych nowego typu (OPNT). Rekomendowany tryb pozyskania nowych jednostek ma przedstawić Ministrowi ON specjalnie do tego celu powołany zespół, który spotykał się w ostatnich miesiącach z potencjalnymi oferentami. Resort obrony potwierdził także, że w programie pozyskania OPNT formalnie nadal trwa realizacja fazy analityczno-koncepcyjnej oraz że dla zadania tego stwierdzono występowanie podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Z powyższych informacji wynika, że w programie Orka nadal możliwy jest zarówno tryb pozyskania w drodze umowy międzyrządowej (G-G) jak i tryb postępowania o udzielenie zamówienia z jednym lub kilkoma wykonawcami (firmami lub konsorcjami firm) na podstawie decyzji Nr 367/MON Ministra ON z dnia 14 września 2015 roku „w sprawie zasad i trybu udzielania w resorcie obrony narodowej zamówień o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa”.

Dopiero w terminie 30 dni po zatwierdzeniu przez Ministra Obrony Narodowej rekomendacji w sprawie wyboru trybu pozyskania OPNT przedstawionej przez powołany zespół planuje się zakończenie fazy analityczno-koncepcyjnej programu i przesłanie Ministrowi ON „Wniosku w sprawie pozyskania sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych RP” dotyczącego rozpoczęcia procedury zamówienia nowych okrętów podwodnych.

Z przekazanych informacji wynika, że program Orka znajduje się nadal na dość wczesnym etapie realizacji, formalnie takim samym, na jakim był pod koniec 2015 roku. Okazało się także, że informacja MON (o której pisaliśmy 31 stycznia br.) była nieprecyzyjna i nie rozstrzygała o tym, że MON zrezygnowało z zakupu OPNT w trybie umowy międzyrządowej.

Waldek K pisze:Krzysztof, a co jeśli poprzednie konie tylko mówiły, że ciągną, albo rzeka okazała dla nich za szeroka?

Orlik, problem Ratownika też mi chodzi po głowie od kilku dni.

Orlik pisze:Pewnie, parotysięczny okręt ratowniczy nadaje się znakomicie do tajnych misji na wodach międzynarodowych...
Nie róbmy większego kabaretu niż jest w rzeczywistości.

Orlik pisze:Pewnie, parotysięczny okręt ratowniczy nadaje się znakomicie do tajnych misji na wodach międzynarodowych...
Nie róbmy większego kabaretu niż jest w rzeczywistości.

Waldek K pisze:W połowie grudnia Nowa Zelandia wycofała całkiem fajny okręt zaopatrzeniowy, ledwie 29-letni.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=24024
Skoro ostatnio nas tamten kierunek interesował...
Mógłby "robić" w naszym programie "Bałtyk" i "Supply" i nie trzeba by pisać wymagań, rozpisywać przetargów, rozstrzygać odwołań. Same korzyści