45 degrees
Coastal artillery with
super charges
about 51,000 yards (46,630 m)
a to co
[table]Range
Side Armor
Deck Armor
0 yards (0 m)
26.9" (668 mm)
---
10,000 yards (9,144 m)
15.6" (396 mm)
1.15" (29 mm)
15,000 yards (13,716 m)
13.2" (335 mm)
1.95" (50 mm)
20,000 yards (18,288 m)
11.2" (285 mm)
2.85" (73 mm)
25,000 yards (22,860 m)
9.5" (241 mm)
4.00" (102 mm)
28,000 yards (25,603 m)
---
4.75" (121 mm)
Note: This data is from "Battleships: Allied Battleships in World War II" for a muzzle velocity of 2,400 fps (732 mps) and is partly based upon the USN Empirical Formula for Armor Penetration and partly based upon official data.[/table]
hmmm, rozumiem, ale nie pojmuję!; to jak, pancerz przebije, wyląduje w siłowni, czy w komorze prochowej
i nic nie zrobi? No to po co budować i uzbrajac pancerniki?
[table]Range
Side Armor
Deck Armor
13,700 yards (12,530 m)
14.0" (356 mm)
---
15,800 yards (14,450 m)
13.0" (330 mm)
---
18,000 yards (16,460 m)
12.0" (305 mm)
---
20,000 yards (18,290 m)
---
2.0" (52 mm)
20,500 yards (18,750 m)
11.0" (279 mm)
---
23,700 yards (21,670 m)
10.0" (254 mm)
---
24,000 yards (21,950 m)
---
3.0" (76 mm)
28,000 yards (25,600 m)
---
4.0" (102 mm)
32,000 yards (29,260 m)
---
5.0" (127 mm)
Note: This data is from "British Battleships of World War Two." This table assumes 90 degree inclination and is based upon theoretical calculations performed in 1935, not actual firing trials.[/table]
dla porządku wkleiłem tu te tabelki ( ładnie wyszły z uzyciem fukcji table, nie
) chociaż z nich nie wynika nic, prawda super? bo
systemu obrony burty na Bismarcku
i
zeby skutecznie pokonac ten system trzeba pokonac wszystkie jego elementy...
no i własnie przechodzimy do tej wieedzy, którą mnie tu futrowano lata całe i bez skutku!
casus raz - Gneisenau z tym samym systemem i jedna mała bombka lotnicza urywa mu dosłownie 1/3 kadłuba, casus dwa Scharnhorst - system też niczego sobie dopadnięty przez DoY, wynik znany, niszczyciele zadają cios łaski, teraz superpancernik nombre jeden - owszem, tego sprintera mozna nawet pochwalić, bo chwacko wyrywał, a przy okazji H.Hooda posłał na spoczynek w oceanie i... jeden
słaby pocisk PoW obsługiwanego przez stoczniowców oraz torpeda kalibru 450 (hmm, jak to powiedzieć, lekka, lotnicza czy z poprzedniej wojny?) wystawiają go na ostrzał KGV uzbrojonego też w
lekkie pociski RN z pomocą Rodneya, który oprócz pokracznej sylwety nic nie miał do zaoferowania w tej bitwie. Jak czytamy na zapodanej przez Super Kierownika stronce, dla paradoksu, KGV strzełał połową artylerii, gdyż reszta okazała się podatna na awarie i zwyczajnie zrobiła strajk! I tenże słaby i schorowany, tfu zaawariowany KGV obezwładnia numero jeden w ciągu paru kwadransów, a super kierownik dalej twierdzi, że systemy nie zostały naruszone! Jaja sobie robisz ze mnie? Wyraźnie opisałem na swoim artykule, że superpancernik zatonął po kilku trafieniach czternastocalowych i kilku torpedach, reszta jest mało wiarygodna, zarówno jego system, dzielność załogi i zdolności sprawcze Royal Navy oraz Polish Navy, które brały udział w tej wielodniowej bitwie powietrzno-morskiej. Jak dotąd nic nie zostało dowiedzione, że mogło stać się inaczej. Ostatnio dotarły wieści o pociskach superciężkich do brytyjskich 14', ale czy im Limies zawdzięczają swój niezasłużony sukces?
no dobra, niech ci będzie, ta dziura pod wieżą numer 1 istotnie jest trochę większa, niewykluczone, że z działa Rodneya, nie zmienia to jednak faktu, że pancernik jest w stanie przebić pancerze pancernika, a jak jest w stanie to zrobić, to może też zatopić drugi pancernik 
