Strona 28 z 42

: 2005-05-13, 14:51
autor: CIA
W. K. pisze:Na pewno nie „dedukcję”.
Lepiej zawsze mieć papiery na to, co się pisze.
Swoją drogą twoim zdaniem, co przynosi robienie z autorów idiotów tylko dlatego, że korzystali z takich a takich źródeł zamiast z domysłów dyskutantów z FOW? Jeśli rozmowa ma mieć wymiar pokojowy, wymaga to ustępstw z obu stron.
Co przynosi robienie z autorów idiotów...
A którz z nich robi idiotów...
Konfrontuje sie tutaj opracowania róznych autorów, a czasami i własne domysły.
Jak wykazałem kilka postów wyzej jest kilka wersji przegłębienia Bismarcka na dziób... i co... skoro wypisze wszystkie wersje i zapytam szerokiego grona, która jest najbardziej prawdopodobna, to znaczy że zrobie z wszystkich wymienionych autorów idiotów?
To kolega robi idiotów z dyskutantów (wypisując cyniczne teksty) , zamiast merytorycznie i spokojnie porozmawiac...

: 2005-05-13, 14:54
autor: CIA
Aaaa... i jeszcze jedno, dyskusja nie polega na ustwawicznym twierdzeniu "nie, bo nie"... jeśli dyskutant ma tylko tyle do powiedzenia, to lepiej, aby nie dyskutował..

: 2005-05-13, 15:11
autor: CIA
W. K. pisze:...tylko dlatego, że korzystali z takich a takich źródeł
Gorzej jak korzystali z takich i takich źródeł, a wybrali w opinii wiekszosci źle...
Inna sprawa, ze autor poważnej publikacji nie powinien opierac sie tylko na jednej książce...
jeżeli trudno jest ustalic, które źródło podaje prawdę - podaje sie obydwa źródła z ewentualna adnotacja autora, ze któraś tam wersja wydaje mu sie prawdopodobna... lub tez ze żadna :lol: ...

: 2005-05-13, 15:16
autor: karolk
no chyba, że chce, bo ma do tego prawo, jako autor chyba... :roll:

: 2005-05-13, 15:21
autor: CIA
karolk pisze:no chyba, że chce, bo ma do tego prawo, jako autor chyba... :roll:
No nie zupełnie jest to "róbta co chceta"... bo to juz zahacza o fałszerstwo historyczne... To nie wypracowanie pierwszoklasisty... każda nowa książka to nowe żródło, na które będą powoływali sie inni i autor powinien o tym pamietac...

: 2005-05-13, 15:21
autor: W. K.
CIA, przesadzasz i niepotrzebnie się unosisz.

Na jednej?
Przecież widziałem, że źródeł już padło tu wiele.
Co najmniej 5.
1. Garzke / Dulin
2. Skwiot
3. Flisowski
4. Mullencheim
5. Jose M. Rico
Mało?

Poza tym lepsze nawet jedno źródło niż domysły.
Jeśli "dyskusja" ma przypominać wciskanie mi "na siłę" argumentów oraz wkładanie do ust idei, których nie miałem na myśli (jak choćby robienia z forumowiczów idiotów), to chyba faktycznie lepiej, bym tu nie dyskutował, bo jaki jest tego sens? Nie szanujecie poglądów i opinii innych. Dlatego forum nigdy nie będzie lepsze od dzieł wydanych.

: 2005-05-13, 15:23
autor: karolk
ja nie piszę książek o charakterze źródłowym, wielu historyków pisze tez tylko z okreslonego punktu widzenia, więc korzystanie z wielu źródeł przy komentowaniu np. Socratesa nic by nie przyniosło Platonowi, tak mi się bynajmniej wydaje CIa :roll:

: 2005-05-13, 15:23
autor: W. K.
CIA pisze:
karolk pisze:no chyba, że chce, bo ma do tego prawo, jako autor chyba... :roll:
No nie zupełnie jest to "róbta co chceta"... bo to juz zahacza o fałszerstwo historyczne... To nie wypracowanie pierwszoklasisty... każda nowa książka to nowe żródło, na które będą powoływali sie inni i autor powinien o tym pamietac...
Bez komentarza.
To już obłęd :roll:

: 2005-05-13, 15:27
autor: CIA
W. K. pisze:
CIA pisze:
karolk pisze:no chyba, że chce, bo ma do tego prawo, jako autor chyba... :roll:
No nie zupełnie jest to "róbta co chceta"... bo to juz zahacza o fałszerstwo historyczne... To nie wypracowanie pierwszoklasisty... każda nowa książka to nowe żródło, na które będą powoływali sie inni i autor powinien o tym pamietac...
Bez komentarza.
To już obłęd :roll:
A więc uważasz, ze można opisywać historię według własnego widzi mi sie...?! :o

: 2005-05-13, 15:28
autor: jareksk
A Waść masz problemy z prowadzeniem dyskusji : "nie szanujecie..." itd. Niby ja też ? A co do CIA to trudno byłoby znaleźć uchybienia (jak na razie - może się wkurzy :lol: ). Poczułem się osobiście urażony.
A co do forum - to jeżeli ktoś chce skorzystać z wiedzy i uprzejmości innych shiploverów - to skorzysta. A jak jest się odpornym i opornym, to cóż ...

: 2005-05-13, 15:29
autor: W. K.
CIA pisze:
W. K. pisze:
CIA pisze: No nie zupełnie jest to "róbta co chceta"... bo to juz zahacza o fałszerstwo historyczne... To nie wypracowanie pierwszoklasisty... każda nowa książka to nowe żródło, na które będą powoływali sie inni i autor powinien o tym pamietac...
Bez komentarza.
To już obłęd :roll:
A więc uważasz, ze można opisywać historię według własnego widzi mi sie...?! :o
Wręcz przeciwnie.
Na podstawie źródeł.
Ja przedstawiłem ich 5.
Ty żadnego (pisanego).
Wniosek - twoje zdanie mnie nie przekonuje.
Tylko tyle.

: 2005-05-13, 15:30
autor: CIA
Tutaj jest forum i kazdy ma prawo przedstawic swoje poglady (nawet te najidiotyczniejsze), bo mozna z nimi polemizowac ... i na tym polega forum dyskusyjne...
Z opracowaniami książkowymi to juz inna sprawa, zanim coś sie napisze trzeba sie dwa razy zastanowic...

: 2005-05-13, 15:31
autor: CIA
W. K. pisze:
CIA pisze:
W. K. pisze:
Bez komentarza.
To już obłęd :roll:
A więc uważasz, ze można opisywać historię według własnego widzi mi sie...?! :o
Wręcz przeciwnie.
Na podstawie źródeł.
Ja przedstawiłem ich 5.
Ty żadnego (pisanego).
Wniosek - twoje zdanie mnie nie przekonuje.
Tylko tyle.
A które z tych pięciu żródeł prawidłowo podaje przegłębienie na dziób - odpowiesz mi wreszcie czy tez nie... widac wybitnie nie pasuje Ci to moje pytanie...

: 2005-05-13, 15:39
autor: W. K.
CIA pisze:Tutaj jest forum i kazdy ma prawo przedstawic swoje poglady (nawet te najidiotyczniejsze), bo mozna z nimi polemizowac ... i na tym polega forum dyskusyjne...
Z opracowaniami książkowymi to juz inna sprawa, zanim coś sie napisze trzeba sie dwa razy zastanowic...
No to najwyższy czas coś napisać.
Wtedy się zobaczy.
Odpowiadając zaś na Twoje pytanie - różnica przechyłu żadna. Wszystkie źródła podają jednogłośnie 9 stopni. Różnica występuje jedynie w kwestii przegłębienia. Jedni podają 2, drudzy 3 stopnie. Trudno to wytłumaczyć, bo wbrew pozorom różnica jest diametralna. Dlatego mądry autor napisze albo 2-3 stopnie, albo ok. 3 stopni. Można też przepisać i podać przypis. Nie będzie to błąd. Jak wyjaśnić, kto ma rację? Można pokusić się o własną analizę, ale to w opracowaniu naukowym i należy wówczas jasno zaznaczyć, że są to myśli autora w oparciu o niezgodność źródeł. By ostatecznie rozwiązać nurtującą cię kwestię, należy zajrzeć do księgi zdarzeń „Bismarcka” tudzież zapisu odczytu z przechyłomierza.
Pytanie teraz, z czym do ludzi? Z tego co wiem, np. Militaria XXw. to gazeta popularno-naukowa. Innymi słowy - nie ten profil. Na dogłębne analizy nie ma ani miejsca, ani zgody wydawcy. Myślę, że ten stan jest bolączką większości wydawnictw.

: 2005-05-13, 15:46
autor: CIA
I na sam koniec...naprawdę... :lol:
Są autorzy, którzy podają dane z różnych źródeł (bo trudno wybrac to najtrafniejsze) i dodaja zdanie: autorowi wydaje sie najbardziej prawdopodobna taka to a taka wersja... Takich autorów osobiscie cenie najbardziej (to oczywiscie tylko moje prywatne zdanie)... oczywiście nie moze to byc zajadły komentarz typu: "tylko ktos wyjatkowo naiwny mógłby stwierdzić, ze 50mm grubosci pokład górny na Bismarcku byłby w stanie zainicjowac i zdecappowac nowoczesny pocisk"... BTW czytając to poczułem sie naprawdę świetnie jako czytelnik, który tak twierdzi :lol:

Ale...

są równiez autorzy, którzy wybieraja sobie najbardziej niekorzystne dane dla okrętów których nie lubią (dziwne jak mozna nie lubić okretu... :shock: ) nie wspominajac nawet słowem, ze są równiez i inne dane i fakty - znacznie korzystniejsze..
Z drugiej zaś strony dla okretów które lubią ( to juz mnie tak nie dziwi :lol: ) wybieraja najbardziej korzystne dane, chciaz byłyby one nawet nieprawdopodobne, nie wspominając nawet słowem, ze istnieja poważne opracowania, które przedstawiają dany okret z bardziej negatywnej strony...

Moze to dotrze wreszcie do tych, do których ma dotrzec, ze tego typu pisanie zawsze będzie wywoływało kontrowersjie wokół osoby autora... Jak autor chce to niech sobie tak pisze, ale nich nie dziwią go później negatywne recenzje...

: 2005-05-13, 15:53
autor: karolk
powinieneś CIa posiedzieć dwa i pół roku na MORze typu Osa, to byś wiedział jak mozna nienawidzieć okrętu i wachy :lol: