Strona 27 z 28

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 08:47
autor: Peperon
Kpt.G pisze:..I mam wątpliwości do tych 80km (30-35km jeszcze bym uwierzył)
Wszystko zależy od kąta podniesienia, ale Leopard pewnie takiego nie osiąga. Jednak na stanowisku próbnym może się udać.
Ciekawe byłyby dane z brytyjskiej czołgowej stopiątki, bo ona miała lufę gwintowaną.

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 09:45
autor: Adam
Czy pojęcie strefa bezpieczeństwa nie obejmuje też czasem rykoszetów? (mowa o Leopardzie)

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 09:58
autor: Kpt.G
Kiedy następuje rykoszet, to pocisk wytraca prędkość, a nie zyskuje, to zmniejsza zasięg, (nie wspominając że deformuje pocisk, oraz likwiduje[wyhamowuje] efekt żyroskopu) odnośnie specjalnego stanowiska to wiem że w czasie wojny (wietnamskiej zdaje się) Amerykanie dla niektórych czołgów usypywali rampy pod kątem 20-30 stopni nachylenia, gdzie po wjechaniu na nie pełniły rolę prowizorycznej artylerii. :) zasięg czegoś takiego to cirka od 6 do 14 km (zależnie od czołgu).

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 10:44
autor: Speedy
Kpt.G pisze:120stka Leoparda, a Armata Morska 380mm (czy też ten wynalazek) to raczej 2 różne rzeczy moim zdaniem..
Różne nie tylko kalibrem, przeznaczeniem oraz jakością wykonania na koniec te działa różnią się "wiekiem" projektu (kiedy zbudowano jedno a kiedy drugie?).
I mam wątpliwości do tych 80km (30-35km jeszcze bym uwierzył)
Przede wszystkim różnią się lufą i pociskiem. 120 mm armata czołgowa firmy Rheinmetall jest gładkolufowa i wystrzeliwuje pociski o stabilizacji brzechwowej. Zapewne w tutejszej dyskusji chodzi o podkalibrowy pocisk APFSDS o kształcie mocno wydłużonej "strzały". One bardzo słabo wytracają prędkość w powietrzu. Więc te 80 km nie wydaje się niewiarygodne.
W czasie II wojny Niemcy zbudowali 2 eksperymentalne działa dalekonośne 310 mm K5 Glatt - gładkolufowe i wystrzeliwujące pociski PPG (w kształcie wydłużonej strzały właśnie). W czasie prób uzyskiwali donośność rzędu 150-160 km. Więc z czołgu przy znacznie mniejszym kącie podniesienia może te pół z tego dałoby się uzyskać.
Peperon pisze:Ciekawe jest jakie zasięgi osiągałyby pociski podkalibrowe - powiedzmy ośmiocalowe z odrzucanym sabotem - wystrzeliwane z armat takiego Ryśka albo innego Littoria. Podwoiłyby zasięg ?
Myślę że spokojnie, może i nieco więcej nawet.
W okresie powojennym w USA Indian Head Naval Station prowadziła rozmaite zaawansowane projekty dotyczące właśnie takich zabaw - zwiększania donośności dział okrętowych (program Gunfighter). Ich "sztandarowym" projektem (niezrealizowanym jednak) był pocisk podkalibrowy do 406 mm armat okrętowych Mk.7. Pocisk zrobiony był z 280 mm pocisku burzącego do słynnej "armaty atomowej" M65 (po wycofaniu "Atomowej Ani" w magazynach pozostało około 20 tys. konwencjonalnych pocisków do niej). Pocisk ważył 272 kg (z sabotem 338 kg). W czasie prób uzyskano donośność 76,7 km, czyli mniej więcej podwojono oryginalną donośność.

Innym projektem "indian" była 203 mm amunicja LRBA (Long Range Bombardment Ammunition - a spotkałem też skrót LLRB, nie wiem niestety co to znaczy). Tym razem był to pocisk o stabilizacji brzechwowej, a więc taka "strzała" jak wcześniej wspomniano, wystrzeliwany z gwintowanej lufy ze specjalnym "antyrotacyjnym" sabotem. Pocisk miał średnicę 104 mm, rozpiętość 127 mm, ważył 50,7 kg (5,9 kg m.w.). W czasie testów uzyskano donośność max. 66 km (a więc nawet nieco więcej niż podwojoną). Amunicja LRBA została na niewielką skalę użyta bojowo podczas wojny wietnamskiej - w 1970 krążownik USS St.Paul wykonał kilka misji artyleryjskich, ostrzeliwując obozy Vietcongu z odległości dochodzącej do 64 km.

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 12:17
autor: Aldrin
Wydłużony kształt pocisków, zapewniający bardzo korzystny współczynnik balistyczny, powoduje mały spadek prędkości pocisku na torze lotu. W związku z tym donośność maksymalna pocisków APFSDS wystrzelonych przy kącie największej donośności (45¸50°) może sięgać 100 km. W praktyce z uwagi na konstrukcyjne ograniczenia kątów podniesienia dla armat czołgowych (zwykle kąt podniesienia nie przekracza 20°), strefa niebezpieczna zmniejsza się do około 30¸40 km.

dr inż. Zygmunt PANKOWSKI
BALISTYKA POCISKÓW ĆWICZEBNYCH ZE STABILIZATOREM STOŻKOWYM DO ARMAT CZOŁGOWYCH
Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia

Nie bez powodu wprowadza się specjalne pociski ćwiczebne, które szybko wytracają prędkość i są w stanie upaść jeszcze na terenie poligonu :-) .

Pozdrawiam
Aldrin

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 12:47
autor: G. Kappen
W praktyce z uwagi na konstrukcyjne ograniczenia kątów podniesienia dla armat czołgowych (zwykle kąt podniesienia nie przekracza 20°), strefa niebezpieczna zmniejsza się do około 30¸40 km.
O ile do konstrukcyjnej elewacji armaty zabudowanej w czołgu nie doda się pochylenia terenu, po którym ten czołg jedzie.

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 12:49
autor: G. Kappen
Adam pisze:Czy pojęcie strefa bezpieczeństwa nie obejmuje też czasem rykoszetów? (mowa o Leopardzie)
Jeśli mowa o pocisku kinetycznym z Leoparda, to prawdopodobieństwo rykoszetu podczas strzału na maksymalną donośność jest praktycznie zerowe.

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 18:31
autor: Peperon
Speedy pisze:...W czasie prób uzyskano donośność 76,7 km, czyli mniej więcej podwojono oryginalną donośność...
Podejmując próbę ekstrapolacji na wymienione przeze mnie okręty wyszłoby mniej więcej 85, a może nawet 90 kilometrów.
Całkiem nieźle jak na stare rury ;)

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 18:58
autor: Kpt.G
To teraz pytanie jak ze skutecznością przebicia pancerza? Biorąc pod uwagę kąt padania to mamy coś kole 40-70 stopni, a więc "trafiamy" w pancerz pokładu, a więc czy 50-76,2mm starczy (myślę że spokojnie)? A Pancerze ponad 80mm(np. 127mm)?
Zapewne byłoby to zależne od:
- kształtu pocisku
- prędkości pocisku
- masy
- jakości pancerza
- pogody
- szczęścia
Czy coś pominąłem?

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 21:05
autor: Maciej
Zanim zaczniesz się nad tym zastanawiać spróbuj zadać sobie pytanie w jaki sposób chcesz trafić w okręt na dystansie trzykrotnie większym niż zasieg obserwacji. A gdy już znajdziesz odpowiedź na to pytanie pojawi się kolejne ( dlaczego tego nie zrobiono? ) wraz z odpowiedzią na nie - tym razem jednocześnie.

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Dunkerque

: 2014-02-17, 23:08
autor: Speedy
Kpt.G pisze:To teraz pytanie jak ze skutecznością przebicia pancerza? Biorąc pod uwagę kąt padania to mamy coś kole 40-70 stopni, a więc "trafiamy" w pancerz pokładu
Zlituj się... jeśli marzą ci się pojedynki artyleryjskie między okrętami na odległość 70 km to od razu mówię że nie da rady. Czas lotu pocisku na taki dystans to będzie ze 3 minuty jak nie więcej. Przez tyle to każda najbardziej nieruchawa krypa wykona skuteczny unik. Tego rodzaju amunicję o jakiej pisałem wymyślano przede wszystkim pod kątem ostrzału celów lądowych - oczywiście jakaś tam fabryka, węzeł kolejowy czy lotnisko żadnego uniku nie wykonają ... :)

Re: Dunkerque

: 2014-02-18, 09:21
autor: Kpt.G
:mrgreen:

Re: Dunkerque

: 2014-02-18, 12:58
autor: Aldrin
Ciekawe jest jakie zasięgi osiągałyby pociski podkalibrowe - powiedzmy ośmiocalowe z odrzucanym sabotem - wystrzeliwane z armat takiego Ryśka albo innego Littoria. Podwoiłyby zasięg ?
W czerwcu 1924 roku w ZSRR podczas prób strzelania z 356 mm armaty pociskiem 203 mm (110 kg) uzyskano 1250 m/s i zasięg 48,5 km. Uzyskano jednak duży rozrzut.
Po zmniejszeniu skoku gwintu i rozwierceniu lufy do 368 mm strzelano 220 mm pociskiem (142 kg). Podczas prób w 1935 roku osiągnięto średni zasięg 88720 m. Po kolejnych modyfikacjach (m. in. odchudzenie sabotu) uzyskano 1390 m/s i 120,5 km donośności. Podobne próby przeprowadzono także dla armaty 305 mm.
W czasie II wojny Niemcy zbudowali 2 eksperymentalne działa dalekonośne 310 mm K5 Glatt - gładkolufowe i wystrzeliwujące pociski PPG (w kształcie wydłużonej strzały właśnie). W czasie prób uzyskiwali donośność rzędu 150-160 km. Więc z czołgu przy znacznie mniejszym kącie podniesienia może te pół z tego dałoby się uzyskać.
Ja spotkałem się z wynikiem 151 km jako największą odległość upadku pocisku.

Re: Dunkerque

: 2014-02-18, 20:47
autor: Adam
Jeśli mowa o ekstremach to nie zapominajmy o działach programu HARP, gdzie rekordem jest 180 km, ale ...pułapu.

Re: Dunkerque

: 2014-02-18, 20:53
autor: wpk
Poor old Dunkerque... Nie sądzicie, że najwyższa pora na Bismarcka?

Re: Dunkerque

: 2014-02-18, 20:57
autor: Peperon
wpk pisze:Poor old Dunkerque... Nie sądzicie, że najwyższa pora na Bismarcka?
Nie, bo Dunkierka jest motywem tego wątku :D