Forum Okrętów Wojennych

I umieszczenie ich na stronie www muzeum

Digitalizacja w toku.

A umieszczenie na www ?

Pracujemy nad tym ale....są problemy. Jarek daj mi trochę czasu.

Tomek został właśnie (zaledwie kilkadziesiąt godzin temu) pierwszym cywilnym dyrektorem MMW, na dodatek zapewne pierwszym człowiekiem, który obejmując to stanowisko ma pojęcie o nowoczesnym muzealnictwie. A to już zakrawa na małą rewolucję. Ja sobie nawet nie wyobrażam, ile mu teraz spadło na głowę. Podejrzewam, że digitalizacja zbiorów do pierwszoplanowych zadań się jednak nie zalicza. Panowie - naprawdę, dajmy mu czas

Dlatego nie pytam się o inne nurtujące mnie kwestie bo podejrzewam, że nie ma na to zwyczajnie czasu i musi pierwej bojem rozpoznać sytuację Mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem i wkrótce MMW stanie się czymś godnym odwiedzenia a nie bohaterem kolejnego skandalu...

Po pierwsze - Gratuluję!
Po drugie - już się szykuję na Noc Muzeów, którą NA PEWNO spędzę w Gdyni. Mam nadzieję, że skansen będzie oświetlony
Pozdrawiam
jkrzew

Gratuluję! Naprawdę! W lato, jak los pozwoli, odwiedzę MMW!

pothkan pisze:(...) dajmy mu czas

Otóż to, Panowie - dajmy Tomkowi czas! Jestem przekonany, że dobrze wie co robi i tylko tego teraz potrzebuje.

Co do digitalizacji zbiorów i ich udostępnienia na www - jestem jak najbardziej za digitalizacją zaś sam pomysł darmowego udostępnienia nie podoba mi się. Oczywiście jestem za zrewidowaniem cennika jaki jest w archiwum MMW (btw - aktualnie na www Muzeum nie można znaleźć owy cennik) by był bardziej na kieszeń przeciętnego zjadacza chleba (pisałem już o tym kiedyś) ale skoro zależy nam na historii to coś z siebie na nią powinniśmy potrafić "wysupłać" Jako przykład zawsze będę podawał Archiwum Instytutu Polskiego w Londynie.

Przyłączam się do gratulacji.
Wicher, można też zrobić tak, jak na amerykańskim history.navy.mil: przeciętna rozdzielczość on line, wysoka do kupienia. Przede wszystkim będzie wiadomo, czym muzeum dysponuje. Nie każdy ma bowiem czas i środki, aby przejechać przez całą Polskę i przesiedzieć kilka dni w archiwum muzealnym. A tak zamówienia na materiały mogą nadchodzić z całego świata....

Moim zdaniem: oczywiście pełny katalog online, a do tego wybrane (w domyśle najciekawsze dla szerokiego grona) zasoby zdigitalizowane i dostępne za darmo.

Pomysł z miniaturkami jest natomiast sensowny przy digitalizacji i udostępnianiu zdjęć.

Panowie, co wy się szarpiecie. Wszystko rozbije się o kasę, bo gdy można z obywatela wyciągnąć tęże to się wyciąga i nawet najlepszy nowy dysektor nie zmieni takiego wszechobecnego nastawienia. Przecież jeżeli materiały nie są ogólnodostępne to można na tym zrobić ileś książek i innych publikacji itd, a tak? Każdy zdolny internauta może wyprzedzić "wybranych"/zamożnych .
W tym wszystkim pozostaje pytanie ile procent dochodu muzeum pochodzi z budżetu MON etc, a ile trzeba zarobić.

A teraz bardziej radośnie: wielkie gratulacje dla nowego Dyrektora i powodzenia w ratowaniu placówki przed chyleniem się w głęboki PRL. Mocno wierzę, że się uda (chyba pierwszy raz z nadzieją patrzę w przyszłość).

Na marginesie, na plus już można uznać samo odejście byłego dyrektora co odblokowuje możliwość współpracy z MMW.

A ja się jednak szarpnę, i dopiszę; że są co najmniej dwa powody, żeby spróbować zrobić tak, jak proponował Waldek.
1- jakiś tam dopływ kasy , za sprzedaż zdjęć o wysokiej rozdzielczości.
2- Jak uczy doświadczenie z przeglądania zbiorów NAC, wiele zdjęć, jest opisanych niekoniecznie prawidłowo. Przy takiej przeglądarce, można by skorygować ich opisy, co dla samego Muzeum nie było by chyba uszczerbkiem na honorze, a doprowadziło by może w końcu do sytuacji, że te same zdjęcia nie były by opisywane w zupełnie inny sposób w różnych publikacjach.

Sz. Koledzy ,pozwólcie że do sprawy digitalizacji odniosę się za jakieś dwa, trzy tygodnie. To, niestety, jak się zorientowałem materia dosyć zawiła. Zobaczę także co da się zrobić z cennikiem , porównam z innymi muzeami , prozmawiam z Księgowym itd. Niezależnie zapraszam każdego P.T. Forumowicza do MMW, jeżeli tylko będę miał chwilę, chętnie porozmawiam przy kawce. Zainteresowanych spotkaniem proszę o wcześniejszy kontakt. Dajcie mi tylko paręnaście dni na ogarnięcie zagadnień, których jest naprawdę sporo.

Swego czasu zajmowałem się digitalizacją sporej liczby obiektów tu i tam (przeszło mi przez ręce m.in. tak zwane "fotoarchiwum" MMW) i jestem jak najbardziej za, naturalnie jeśli tylko projekt zostanie doprowadzony do końca. Moim zdaniem warto się wzorować chociażby na Victoria and Albert Musem jeśli chodzi udostępnianie, oraz zdecydowanie skontaktować się z Instytutem Maszyn Przepływowych PAN. Mają świetny sprzęt.

Powodzenia p. Tomaszu.... Ja ze swej strony dodam ze zawsze wizytuje MMW jak jestem w kraju.

PS. Jesli pan reflektuje sluze kontaktami i malutkim doswiadczeniem z USS "Missouri"

Pozdrawiam i zycze wspanialej owocnej pracy !