@Jarman – bardzo dziękuję za wyjaśnienia.
Za ewentualne głupie pytania i upierdliwość przepraszam, ale ja to nie tylko semestru, ale nawet jednej godziny budowy turbin nie miałem, więc chcę się czegoś dowiedzieć od osób lepiej poinformowanych.
Oczywiście że mi chodziło o turbiny o różnej prędkości obrotowej opracowane w tym samym czasie, do tego w tym samym kraju i przy takich samych zwyczajach ( o ile to możliwe ), żeby jasno stwierdzić czy prędkość obrotowa turbiny ma bezpośredni wpływ na zużycie paliwa czy nie.
Z tego co zrozumiałem to niespecjalnie. Przy takich założeniach to szybciej obracająca się turbina może być bardziej lub mniej paliwożerna a jej paliwożerność w dużo większym stopniu zależy od innych czynników niż prędkość obrotowa.
Do tego dążyłem, żeby to jasno usłyszeć. ( wyczytać znaczy

)
Chciałem odciąć możliwie najwięcej parametrów, bo inaczej to się dojdzie do paranoidalnych wniosków.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale generalnie ( jeśli cała reszta taka sama ), to im wyższe parametry pary ( temperatura + ciśnienie ) to sprawność kombinacji kocioł/turbina większa.
I tu dobieramy dane, pozornie wcale nie tendencyjnie.
Mniejsza o dokładne ( nie mam teraz do nich dostępu ), ale chodzi o kolejność.
KGV/Vanguard – najgorsze parametry pary, najniższe ciśnienie, najniższa temperatura.
North Carolina – nieco lepiej
South Dakota – jeszcze lepiej
Iowa – całkiem dobrze
Bismarck – na tle innych wręcz rewelacja.
Jeśli uwzględnić jeszcze czas budowy, to Bismarck super rewelacja bo najstarszy, a Vanguard wręcz żenada, bo żadnego postępu względem co najwyżej średniego na standard roku 1936 KGV nie ma.
A spalanie przy mocy maksymalnej bez przeciążania maszyn kształtowało się tak ( z pamięci nie mam teraz dostępu do danych, kolejność rosnąca )
Bismarck – palił najwięcej ( tu pamiętam że brałem dane z jakiejś monografii, więc ostrożnie )
NC – mniej ( dane z FTP 218 )
SD – mniej ( dane z FTP 218 )
KGV – mniej ( dane z Ravena & Robertsa )
Iowa/Vanguard tyle samo, Vanguard może nawet lepiej od Iowy, choć różnice niewielkie. ( zależy jeśli dane z prób to Iowa wypada gorzej niż Vanguard, o ile pamiętam przeliczniki, to przy FTP-218 Iowa wypada lepiej. Swoją drogą zastanawiające dlaczego w prawdziwym życiu dla prędkości max spalanie mniejsze niż na próbach... )
Teraz dobieramy sprawę najbardziej tendencyjnie – pancerniki pierwszej generacji i mamy:
KGV – najmniejsze ciśnienie/temperatura – najmniejsze spalanie.
NC – pośrodku
Bismarck – największe ciśnienie/temperatura – największe spalanie.
Mamy czarno na białym dowód na to, że podwyższanie temperatury i ciśnienia pary powodowało zwiększanie zużycia paliwa. Howk.
Powtarzam, to prowokacja, wiem, że tak nie jest, chyba że dużo większy wpływ na spalanie ma co innego niż same parametry pary. W tym przypadku ewidentnie musimy mieć z tym do czynienia.
To oczywiście dla mocy max, podejrzewam że dla 1/2 mocy max czy ile tam, zależność kształtowałaby się zgoła inaczej.
@CIA
Nie mam pod ręką „anatomy of the ship” Hooda, ale Roberts w swojej „Battlecruisers” podaje takie wartości z prób ( dla okolic 27 węzłów )
wyp 42 100, moc 89 010 SHP, 176 rpm, speed 27,77 kn
wyp 44 600, moc 69 010 SHP, 161 rpm, speed 25,74 kn, moc 112 480 SHP, 185 rpm, 28,37 kn.
Sprawdź jak to pasuje do wykresu który przedstawiałeś.
Ale pamiętaj, że Hood powstawał jeszcze w czasach gdy Brytole walczyli o każde ćwierć węzła prędkości maksymalnej. Wiele byli wtedy jeszcze w stanie poświęcić ( zwłaszcza w czasie pierwotnej wersji z pancerzem 8 calowym ) żeby wycisnąć ile się da.
Potem im trochę przeszło, ale nadal bardziej patrzyli na zachowanie się okrętu przy prędkości max ( ile by tam wychodziła ) niż ekonomicznej.