Re: Iowa kontra Yamato 4/2012
: 2015-07-06, 07:10
Kup książkę, przeczytaj. Warto.MiKo pisze:Bliżej, dalej, trochę kto to to zmierzy. Jak się nie trafi to pewnie podwodą.Maciej3 pisze: No nie bardzo, bo jakby trochę bliżej i pod wodą to już w kadłub
Wersja kindle kosztuje koło 5$. Stać Cię.
Tak przy okazji, akurat ten trafiony z 31,5 km ( autor podaje niezwykle dokładną wartość w jardach, po przeliczeniu wychodzi jakieś 31650 metrów - nie podaje czy była to odległość zmierzona w momencie strzału, czy w momencie uderzenia pocisków, czy odległość na jaką strzelano ) to akurat ocalał, po Japońce zaraz zmienili cel na inny.
Jest nawet zdjęcie wgiętej stępki z opisem.
Czyli widać, że wybuch pod kadłubem był.
Masz coś takiego na Nowaki?
Ale niech będzie - to samo. Masz przykład, że japoński SKO jest nie gorszy od amerykańskiego.
I to więcej niż jeden przykład, żeby nie było że się "pofarciło"
A w czym problem? W końcu wszystko kwestia trajektorii. Jeśli chodzi o "spadające pionowo pociski" z tej odległości, to nie bardzo.Maciej3 pisze:Z 30 km?Pokład startowy, nadbudówki.
W zależności od modelu działa i zużycia lufy to będzie kąt 30-40 stopni. Niech będzie 45.
Wciąż jest możliwe trafienie w pokład startowy czy nadbudówkę i wyjście po drugiej stronie i wybuch w wodzie.
Część z tych okrętów ocalała i została przebadana. W ich przypadki wiemy gdzie co trafiło. To co zatonęło, oczywiście można kwestionować jak się bardzo chce.