Forum Okrętów Wojennych

Znalezione w sieci i nie najnowsze, ale jak dla mnie fajne.
Jednak najlepszą fotką jest ta poniżej.

Według sondażu - 58% Polaków nie wierzy w reinkarnację.
Natomiast 42% jest przekonanych, że takie pytanie im już ktoś zadawał kiedyś.
===
- Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem ci jogurt.
===
Producenci papierosów ostrzegają: minister zdrowia jest po prostu niebezpieczny!
===
Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego.
===
Nowy sport ekstremalny - pielgrzymka z rodziną Radia Maryja w koszulce TVN.
===
Jeśli zamiast bilbordów reklamowych zaczynają się pojawiać jakieś takie ze smutnymi mordami - znaczy, że zbliżają się wybory
===
Kanibal krzyczy na syna:
- Zwariowałeś? Gdzie twoje maniery! Do Indianina białe wino?!
===
Nie boję się żony! Tylko jak jej to powiedzieć...
===
Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność zorganizowania flaszki!

Mur przed niebem. Są w nim dwie bramy dla mężczyzn. Jedna ogromna z napisem "dla pantoflarzy". Druga malutka, ciasnutka z napisem "dla tych co nie dali się zdominować kobiecie"
Przed tą pierwszą kłębi się ogromny tłum. Przed tą małą stoi jeden biedny, mały, skulony, szary facecik.
Święty Piotr wygląda i ostrym tonem mówi:
- A ty to co tutaj robisz?
- Nie wiem, żona kazała mi tu stanąć.

----------------------------------------------------

Król lew zwołał wszystkie zwierzęta. Narysował kreskę na ziemi i kazał by po jednej stronie stanęły zwierzęta ładne, a po drugiej mądre.
Zwierzęta się porozdzielały, ale na środku została żaba stojąca dwoma nogami po jednej stronie a dwoma po drugiej.
Lew się pyta o co chodzi, na co żaba:
- No przecież się nie rozdwoję.

Małżeństwo zasypia w przeddzień 25 rocznicy ślubu.
Ona zasypia i myśli
"Jutro 25 rocznica naszego ślubu, więc pewnie z tej okazji on kupi mi futro"
On zasypia i myśli
"Jak bym ją udusił w noc poślubną, to jutro bym wyszedł na wolność"

------------------------------------------

Co to jest wieloletnie małżeństwo?
Antykwariat.
Ona antyk a on wariat.

Z pozdrowieniami dla wszystkich długoletnich małżonków.

Jedzie Baca furmanką, a obok siedzi jego teściowa. Nagle zagrzmiało i trach. Piorun uderzył 10 metrów za nimi.
- Boze ! - zawołał Baca.
Po chwili jeszcze raz walnął piorun 3 metry obok furmanki.
- Boze ! - zawołał Baca.
Po kilku kolejnych minutach trzeci raz zagrzmiało i ... sssruuu. Piorun trafił teściową.
- Boze ! - zawołał kolejny raz Baca - Juzek myśloł ze nie trafis.

===

Idzie Baca przez Zakopane twarz podrapana, krew się leje, oczy wypodbijane, a na plecach wypchany plecak. Spotyka Gazdę.
- A któż was tak uzondził. - Pyta Gazda.
- Ano teściowa - odparł Baca.
- Jakby moja tak zrobiła, to bym ją chyba poromboł. - Powiedział Gazda.
- A ty myślis ze co niese w plecaku ?

===

Czym jest teściowa dla zięcia ?
Skarbem największym.
Co należy zrobić ?
Zakopać głęboko.

Coś z mojego podwórka
=========================================
Just imagine...

If you had purchased $1,000 of shares in Qantas one year ago,
you would have $49.00 today!

If you had purchased $1,000 of shares in AIG one year ago,
you would have $33.00 today.

If you had purchased $1,000 of shares in Lehman Brothers one year ago,
you would have $0.00 today.

But, if you had purchased $1,000 worth of beer one year ago, drank all
the beer, then turned in the aluminium cans for recycling refund,
you would have received $214.00.

Based on the above, the best current investment plan is to drink heavily & recycle. It is called the 401-Keg.

A recent study found that the average Aussie walks about 900 miles a
year. Another study found that Aussies drink, on average, 22 gallons of
alcohol a year. That means that, on average, Aussies get about 41 miles
to the gallon!


Makes you damned proud to be an Aussie!
============================================================

No i jeszcze jedno
================================================

L o n g e s t password

During a recent password audit in London , it was found that a
blonde was using the following password:

“ MickeyMinniePlutoHueyLouieDeweyDonaldGoofyLondon

When asked why she had such a long password, she said
she was told that it had to be at least 8 characters
long and include at least one capital.
================================================

ile byście dali za taką standardową (np. ser z szynką, kurczak) kanapkę rano, w południe, po południu ?...

(warunki: wczoraj nie głodowaliście, desperacja głodowa dzisiaj niewielka, wieczorem możecie zjeść na szybko cokolwiek - z budki z zapiekankami, ze sklepu spożywczego...)

polsteam pisze:ile byście dali za taką standardową (np. ser z szynką, kurczak) kanapkę rano, w południe, po południu ?...

(warunki: wczoraj nie głodowaliście, desperacja głodowa dzisiaj niewielka, wieczorem możecie zjeść na szybko cokolwiek - z budki z zapiekankami, ze sklepu spożywczego...)

3 złote. Tyle kosztuje standardowa kanapka w automacie w westybulu naszego zakładu. To i tak za dużo.

Shinano pisze:

polsteam pisze:ile byście dali za taką standardową (np. ser z szynką, kurczak) kanapkę rano, w południe, po południu ?...

(warunki: wczoraj nie głodowaliście, desperacja głodowa dzisiaj niewielka, wieczorem możecie zjeść na szybko cokolwiek - z budki z zapiekankami, ze sklepu spożywczego...)

3 złote. Tyle kosztuje standardowa kanapka w automacie w westybulu naszego zakładu. To i tak za dużo.

nie wiem, po ile takie kanapki "chodzą" w wielu różnych miejscach, ale na stacjach benzynowych - po ok. 7 złotych... chyba w porywach do 10... ale to już są takie mocne porywy...


natomiast na promie firmy Stena Line, na trasie Gdynia-Karlskrona, dla której ta szwedzka firma ZDAJE SIĘ zabiegać o klientów polskich (dużymi nakładami na reklamę, zachęcaniem do zainteresowania się turystyką morską, promowaniem także promów samych w sobie jako atrakcji turystycznej czy rozrywkowo-rekreacyjnej - sprzedają także bilety na rejsy bez zejścia na ląd w Karlskronie) taka kanapka kosztuje 49 koron (SEK), czyli ok. 23 złote !

znajomi jedli wczoraj na tym promie obiad, bufetowy "all you can eat" - 67 zł od osoby, a był MARNY co do wyboru potraw i jakości...

obiado-kolacja kosztuje jeszcze (znacznie) więcej (niby "all inclusive" - bo z winem i piwem z samoobsługowego nalewaka, ale np. jeśli chodzi o mocniejsze trunki, to w tej cenie nie dostaniesz nawet jednego - steward chodzi po restauracji z barkiem na kółkach, proponuje i kasuje za drinki)
- ta (droga) obiado kolacja - calkiem przyzwoita (wybór, urozmaicenie dostępnych potraw), ale na kolana nie rzuca...


morał:

jeżeli chodzi o przejazd z punktu A do B, to wszystko jedno, który prom wybierzesz, często nie masz wyboru...
zwłaszcza jeżeli jesteś zmuszony płynąć Steną - weź kanapki z domu, jeść się na tym promie nie opłaca...

jeżeli jedziesz dla przyjemności, na krótki wypad wycieczkowy, czy dla rekreacji z dyskoteką i drinkami na pokładzie wieczorem i kontemplowaniem morskich widoków w dzień... może też, żeby coś smacznego zjeść - polecam Unity LIne (PŻB - Polferries niestety nie, bo słaba obsługa, marne jedzenie)
na promach Unity znacznie lepszy stosunek jakości do ceny w posiłkach niż na Stenie... a jakość w restauracjach Unity na pewno nie ustępuje Stenie...
raczej nawet jakość jedzenia na Polonii czy Skanii - lepsza niż na Stenie (Gdynia-Karlskrona)...
na promach Unity także przyjemniej, eleganciej, bo w restauracji bufetowej (mówię o restauracji bufetowej, nie o kafeterii) są obrusy - a na Stenie - gołe stoliki... czyli jest tak bardziej "MacDonaldowato"

tak przy okazji - w restauracji bufetowej na promach Finnlines z Polski (do Helsinek i Rostocku) - też są obrusy...
ale sam przejazd tym promem jest bardzo drogi, niestety...


plusem na Stenie w stosunku do promów polskich jest dostępny bezpłatny Wi-Fi - oczywiście także na środku Bałtyku... ale kto pływa po to, żeby ślęczeć nad laptopem w Internecie... no, ale załóżmy, że laptop z dostępem do Internetu pozwala zabić nudę na promie...

a co do Internetu dla tych, którzy nie mają laptopów ze sobą - Polacy są "zlewani" jeśli chodzi o cztery komputery dostępne w "kafejce internetowej" - są na nich zainstalowane Windowsy z wersjami językowymi (klawiaturami i znakami specyficznymi dla języków) SE, NOR, DK, EN, GE... polskiej wersji - NIE MA... - na promie kursującym między Polską a Szwecją...

Bóg stworzył mnie ateistą.
Kim Ty jesteś by kwestionować Jego dzieło?

Wykład nie pamiętam z czego.
Wykładowca tłumaczy ( coś w ty stylu )
- W języku potocznym istnieje potwierdzenie w formie potwierdzenia, zaprzeczenie w formie zaprzeczenia, podwójne potwierdzenie w formie potwierdzenia, podwójne i potrójne zaprzeczenie w formie zaprzeczenia jak i potwierdzenia, ale nie istnieje podwójne, ani potrójne potwierdzenie w formie zaprzeczenia.

W tym momencie głos z końca sali
- tak, tak, na pewno.

Na ustnym egzaminie z anatomii student i studentka siedzą przed profesorem, pada pytanie:
- Czy członek męski posiada szkielet kostny?
Student: - Nie, panie psorze.
Studentka z niejakikm entuzjazmem: - Oczywiście panie psorze!
Profesor: - Pan zdał, a pani sie zdawało.

Kapitan Titanica wchodzi do sali balowej i oznajmia pasażerom:
- Mam dwie wiadomości - dobrą i złą. Od której mam zacząć?
- Od złej.
- Za chwilę nasz statek zatonie.
- A ta dobra?
- Dostaniemy 11 Oskarów...

Normalny, zdrowy, dorosły kot potrzebuje 24 godziny snu na dobę.


Niektóre osobniki nawet więcej.