Panowie - 200 stron zapisanych i wracamy do początku. A właściwie można śmiało wielkimi literami zapisać nie pytanie a twierdzenie, które znajduje się w tytule tego topiku:
ZA KILKA LAT POLSKA BĘDZIE BEZBRONNA NA MORZU
Dzięki miłościwie nam obecnie panującym.
Na czym to opieram? Proszę bardzo:
- wczorajszy wywiad na defence24.pl z profesorem Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim, przewodniczący grona zajmującego się bezpieczeństwem w Narodowej Radzie Rozwoju, powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. O stricte MW wypowiada się dwa razy. Dokładnie tak:
Jeśli jest jasne, że np. postawimy Wojsku Polskiemu zadanie uniemożliwienia desantu morskiego na wybrzeżu Bałtyku na zachód od Wisły, to pod tym kątem należy dobierać środki bojowe, a nie pozyskiwać flotę, która będzie „demonstrowała banderę na morzach i oceanach”.
Jeśli chodzi o konkretne priorytety – zdaję sobie sprawę, że opinie komentatorów są tutaj bardzo podzielone – ale ja jestem przeciwnikiem zużywania środków na zbrojenia morskie, w sytuacji gdy ich głównym celem ma być „prezentowanie bandery Polski na morzach i oceanach”.
Dalej - dziś w Naszym Dzienniku można znaleźć rozmowę z ministrem Bartoszem Kownackim, sekretarzem stanu w MON, odpowiedzialnym za modernizację i zakupy. Mówi on tak:
Tak o naszej MW wypowiadają się ludzie na szczycie władzy.
Co dziś, w dniu jej święta, można życzyć naszej Marynarce Wojennej? Aby dotrwała do setnych urodzin. Choć osobiście wierzę w zdrowy rozsądek to obawiam się, że w 2018 r. z MW RP pozostanie tylko Muzeum MW...