Strona 21 z 32

: 2004-07-20, 14:52
autor: CIA
SmokEustachy pisze:
CIA pisze:Wieczorkiem cos napisze...
OK?
I ni ma!
Smoku wielkie sorki, ale doszedłem do wniosku, że temat wymaga bardzo szerokiego omówienia.
Napisalem juz wcześniej (kilka postów wyzej), ze planuje zamiescic te informacje na stronie internetowej.
Z doswiadczenia wiem, ze pomimo mojego tłumaczenia co jakis czas ktos pyta mnie o to samo. Widze więc, że jest zapotrzebowanie na takie atykuliki, i nie chce mi sie po raz którys z rzedu tłumaczyc tutaj tego zagadnienia pobieżnie na forum. Zresztą sam ciągle sie w tym względzie douczam :lol:

: 2004-07-20, 15:00
autor: CIA
O jakie X i y w jakim wzorze Ci chodzi?

Na ekwiwalent wychylenia najprostszy wzór przedstawia sie nastepujaco:
Wychylenie burty (np. wychylenie 19 stopni, kat upadku pocisku 18,4 stopnia)
{cos x / cos (x+y)}^2 × n
[cos(18.4) /cos(18.4+19)]^2 x n
Z prostych zaleznosci geometrycznych mozna wyprowadzić wzóra na ekwiwalent nachylonego skosu:
Nachylenie skosu (np. nachylenie skosu 20 stopni, kat upadku 30 stopni)
{cos x / cos [90-(x+y])}^2 × n
[cos(30) /cos{90-(30+20)}]^2 x n

n-grubośc płyty pancernej...

Ale jak juz wspomniałem zjawisko nie jest takie proste. Decapping, inicjacja zapalnika, rykoszet, kształt czepca, prędkosc pocisku itp. sprawy

: 2004-07-20, 15:22
autor: karol
czyli x to upadek pocisku (kąt) zaś y to wychylenie burty (też kąt), hmm proste no nie Eustachy? ciekawe czemu nikt nie chce tego pojąć....

Re: Nala-SFW

: 2004-07-20, 15:44
autor: Absolut
Anonymous pisze:
SmokEustachy pisze:
CIA pisze:Cierpliwosci Smoku - to bardzo złożone zagadnienie i objaśnienie tego wymagałoby kilu stron tekstu i rysunków.
Sam widzisz jakie nieporozumienia spowodowało moje pobiezne podanie wychylenia pancerza na pancernikach (nie miałem wtedy czasu na dokładniejsze opisy)...
Niemniej jednak w kwestii wychylenia pancerza to chyba zaznaczyłem Ci, ze wychylenie np. w KGV i Bismarcku występowało tylko na wysokości wież, a tym samym magazynów. Wychylenia na Stasbourgu chyba nie podawałem...
Moja wina pewnie była taka, że podałem wychylenie przybliżone - bo w każdym miejscu w okolicach wież wychylenie przybierało rózne wartości. Oczywiście im bliżej rufy czy dziobu - tym wychylenie wieksze. Dałem teraz rysunki, wiec niech każdy sam sobie zobaczy. Zaraz wkleje VV...
Ale ja musze miec jedna cyferke do tabelki...
Czyli liczbe
A jak pisalem juz poprawiona wersja jest, tylko czeka na objasnienie wzoru do skosu
:-)
Smoku, nikt mnie nie przycisnal. Z radoscia podyskutuje, ale nic na sile. No i przede wszystkim NIE TU z przyczyna jasnych chyba po ostatnich postach Ab... khem, Anonima, prawda ?

Strasznie żałuję, ale ten Ab... khem, Anonima o którym pisze Nala to niestety nie byłem ja... :-D
I nie jestem tchurzem więc się do tego bez bicia przyznaję... :D

: 2004-07-20, 16:37
autor: Absolut
Nala - SFW pisze:A co do Indyczenia, jesli Pan twierdzi, ze nazywanie kogos durnym bucem jest merytoryczna uwaga, to nie mamy o czym rozmawiac.
P.S. proponuje sobie poszukac inny worek treningowy. Ja wzorem mojego wydawcy koncze tego typu dysputy, no chyba ze ktos bardzo chce, to zapraszam na moje forum. Z checia podebatuje i na pewno skorzystam z rad.

TRANSMISSION ENDS
Czysta kpina...
Gdyby KTOKOLWIEK na pisał na forum Nali JAKĄKOLWIEK krytyczną uwagę dotyczącą książki B5 dostałby NATYCHMIASTOWEGO BANA od kolegi Kierownika.
Forum Nali to folwark pańszczyźniany- -gdzie nie można krytykować Pana i jego Poczynań.

Smok ma rację - Nala zawsze wyjeżdża wtedy, kiedy go przycisnie się do muru - a raczej TWIERDZI, że wyjeżdża (np. do Szwecji).

Z uwagą przeczytałem to co napisał P. Andrzej J. - słynne już 38 punktów.
Gdyby moją pracę ktoś w ten sposób ocenił - myślę tu o osobie znającej temat na wylot - byłbym bardzo ucieszony - bo przeciez tego typu dyskusja to doskonała DARMOWA lekcja. I natychmiast bym się do tego ustosunkował.
Miałem to szczęście w swojej pracy zawodowej, że moje wysiłki oceniali czasami najlepsi w tej branży - i dzięki temu mogłem się rozwinąć zawodowo.

A jaka jest reakcja Kolegi Autora - ŻADNA. No więc niech może Nala nam tu odpisze na temat swoich źródeł?? Chyba, że są TAJNE... Bo kolega Nala uwielbia się chwalić do jakiś tajemnic on dotarł...

Jest też inne wytłumaczenie:
A może to Friedmann się mylił?????? A za nim Pan Jaskuła, Pan Klimczyk, Pan Holicki, Pan Krzewiński, Pan Kopacz itd, itp. Tylko Pan Nala ma rację...

Jakieś pół roku temu Kolega Nala stwierdził: JESTEM NAUKOWCEM specjalizuję się w pancernikach (tylko nie wypieraj się Nala, bo mogę podać czas i miejsce akcji, był przy tym MÓJ KUMPEL).
Chyba jednak nim nie jesteś, bo prawdziwy badacz chce coś odkryć, grzebie, szuka, bada i wreszcie coś ODKRYWA... A później znów, grzebie, szuka bada, żeby znaleźć potwierdzenie swojego odkrycia.

Ty zaś po prostu... Nie będę kończyć...

A może Nala jest POPULARYZATOREM WIEDZY czyli propaguje wiedzę z zakresu wojen morskich - historię pancerników??

No ale jak może popularyzować BŁĘDNĄ WIEDZĘ (a może tylko niepełną, nieprawdziwą, przejaskrawioną, podkolryzowaną). TO JEST WIEDZA??

Kolejne wytłumaczenie samo się narzuca:
No ale to coś takiego - to robi się FABUŁA (na przykład film fabularny)...

Kolega Nala, chełpi się, że jest także PUBLICYSTĄ.
No to fantastycznie - publicystyka ma wiele wspólnego z dziennikarstwem, to jakby gałąź tej profesji. Rządzi się tymi samymi prawami...
No więc Nala NA PEWNO na pewno wie jak zdobywa się i przetwarza informacje zgodnie z zasadami sztuki dziennikarskiej - udokumentowane i wiarygodne źródła, właściwa ocena i dobór materiałów, przedstawienie największej możliwej liczby opinii i ocen dotyczących danego zagadnienia, oaz własna - nienarzucająca się ocena...
No i jeszcze jedno: KAŻDE DZIENNIKARSTWO to umiejętność PISANIA - czyli m.in własny niepowtarzalny styl wypowiedzi, przyjemny i łatwy dla odbiorcy, ułatwiający przyswojenie przekazywanych informacji.

A generalnie: czy się jest NAUKOWCEM, PUBLICYSTĄ, POPULARYZATOREM czy kimkolwiek, kto chce przekazywać INFORMACJE czy WIEDZĘ

TRZEBA BYĆ WIARYGADNY WE WSZYSTKIM CO SIĘ ROBI.
Nie tylko w pisaniu i dyskutowaniu - ale w ogóle w życiu...

: 2004-07-20, 17:30
autor: CIA
W opracowywaniu rysunków, czy pisaniu tekstu zawsze nasuwaja sie jakieś watpliwości. Musimy zrobić np. jakiś rysunek a kompletnie nie wiemy jaka była rzeczywistośc - co robic?
Chciałbym zacytowac rosyjskiego autora opracowań wielu modeli kartonowych (kol. Navarin z forum Konradusa). Mam nadzieje, że się nie obrazi, bo robie to w słusznej jak mi się wydaje sprawie. Wypowiedź dotyczy pancernika Conte di Cavour.

"Co do ryflowania pokladow - na tych okretach poklad byl calkowiscie metalowy. Drewniany poklad tylko w rufie, ale drewno pomalowane na ciemnoszary (na zdjeciach niestety nie ma modelu z rufy). Mam na "Cavour" plany i dwie ksiazki z masa zdjec i planikow, ale nigdzie nie znalazlem schematow czy sladow ryflowania pokladow. Zdrowy sens jednak wskazuje, co cos takiego metalowy poklad zawsze musze posiadac, ale nie moge wziac na sobie smialosc wymyslic to z glowy i narysowac w modelu. To mozne zrobic, kiedy masz pewnosc."

Wiem, że nie zawsze mozna tak postąpić np. jak chociazby z gruszka dziobową na New Orleans, bo jak ją narysujemy to moze być tak samo źle jak byśmy jej nie narysowali, ale piszący (nie mam tutaj na mysli tylko Nali) muszą zdawać sobie sprawę, ze każda ich własna interpretacja to dodatkowy zamęt w źródłach. Trzeba więc sie dobrze zastanowić zanim opublikuje sie cos wynikajacego z własnych przemysleń.

: 2004-07-20, 22:14
autor: Andrzej J.
No właśnie - kwestia 39 wymyślona siłownia B5.
Andrzej J.

: 2004-07-20, 22:36
autor: seawolf
Tak na marginesie siłowni.
Na starym FOW, gdy 'czepiałem się' 1 cz. monografii, zwróciłem uwagę na duże skupienie silników elektrycznych i wałów napędowych. Twierdziłem, że dobra torpeda pod dno na tej wysokości i do widzenia. Teraz wygląda na to, że wcale nie były one tak tragicznie umieszczone, ale szkoda, że nie dowiaduję sie o tym od autora.
btw. może ktoś ma tamtą dyskusję, bo jeśli mnie pamięć nie myli to odp. autora mówiła, że musze mu zaufać w tej kwesti i już. No i zaufałem... :-(

: 2004-07-20, 22:48
autor: Gość
Chyba ktoś tu złamał pkt 13 regulaminu...
:D
"13. Na Forum obowiązują zasady: wolność wypowiedzi i wolność opinii, pod warunkiem, że będzie to zgodne z normami etycznymi i nikomu nie sprawi przykrości."

: 2004-07-20, 23:32
autor: crolick
A ja proponuje wywalac wszystkie posty anonimów, tzn takie które sa bez podpisu i nie wnosza niczego merytorycznego do dyskusji [albo wogole wywalac wszystkie anonimi jak leci, ludzi w koncu naucza sie podpisywac albo logowac]. Zaczyna mnie to powolutq denerwowac...

: 2004-07-21, 06:12
autor: Smok /w drodze na wakacje
karol pisze:czyli x to upadek pocisku (kąt) zaś y to wychylenie burty (też kąt), hmm proste no nie Eustachy? ciekawe czemu nikt nie chce tego pojąć....
Ja sie staram.
przynajmniej.

A wracajac do watku - o Busliku nie takie rzeczy pisza i chlop nie peka.

: 2004-07-21, 06:27
autor: Smok
seawolf pisze:Tak na marginesie siłowni.
Na starym FOW, gdy 'czepiałem się' 1 cz. monografii, zwróciłem uwagę na duże skupienie silników elektrycznych i wałów napędowych. Twierdziłem, że dobra torpeda pod dno na tej wysokości i do widzenia. Teraz wygląda na to, że wcale nie były one tak tragicznie umieszczone, ale szkoda, że nie dowiaduję sie o tym od autora.
btw. może ktoś ma tamtą dyskusję, bo jeśli mnie pamięć nie myli to odp. autora mówiła, że musze mu zaufać w tej kwesti i już. No i zaufałem... :-(
Poszukaj, moze tu zamieszczalem.
A aj poszperam w domu.
Kiedys...

: 2004-07-21, 07:24
autor: karol
Smok /w drodze na wakacje pisze:
karol pisze:czyli x to upadek pocisku (kąt) zaś y to wychylenie burty (też kąt), hmm proste no nie Eustachy? ciekawe czemu nikt nie chce tego pojąć....
Ja sie staram.
przynajmniej.

A wracajac do watku - o Busliku nie takie rzeczy pisza i chlop nie peka.
wiesz kalkulator graficzny to dopiero mi wyrysował ładną krzywą według tego wzoru :lol:

: 2004-07-21, 08:36
autor: jareksk
karol pisze:
Smok /w drodze na wakacje pisze:
karol pisze:czyli x to upadek pocisku (kąt) zaś y to wychylenie burty (też kąt), hmm proste no nie Eustachy? ciekawe czemu nikt nie chce tego pojąć....
Ja sie staram.
przynajmniej.

A wracajac do watku - o Busliku nie takie rzeczy pisza i chlop nie peka.
wiesz kalkulator graficzny to dopiero mi wyrysował ładną krzywą według tego wzoru :lol:
Szczerze podziwiam - piszesz i liczysz :o - ja skończyłem na czytaniu - taki uparty humanista :oops:

: 2004-07-21, 08:59
autor: karol
nie wierzem you, bo you jest modelarz, więc liczy więcej niż ja... :) no dobra może nie całkiem, ale dużo na pewno

: 2004-07-21, 09:30
autor: seawolf
Smoku znalazłem, było tu :D
seawolf - 22.06.2003 pisze: Mam tez watpliwosci co do silowni tych typow, zwlaszcza do silnikow elektrycznych, sa one dosc stloczone a to chyba nie dobrze (pewnie zaraz zostane sprowadzony na ziemie )...
Nala pisze: Tak bylo, ale zwroc uwage, ze kazdy w oddzielnym przedziale, a zniszczenie jednego kotla czy silnika nie znaczy nic. W odadku kociol chroni kociol (sasiedni) Z polowa silownim Colorado osiagalby nadal 19 wezlow (hehe a z cala ledwo 22).
seawolf pisze:Nie chodzi mi o kotly tylko silniki elektryczne w przedzialach pod rufowym masztem. Nawet jesli kazdy mial swoj przedzial to i tak jest tam spora ciasnota, a scianki przedzialu chyba nie ochronilyby przed duza bomba. Po drugie od gory silniki te byly pozbawione oslony 1-2 pokladow (gornego i 01. nadbudowki) tak jak sa chronione kotly i turbiny. Bomba rzedu 1000kg pewnie moglaby dotrzec...
Od tych silnikow szly tez waly srub, one rowniez byly dosc stloczone....jedna torpeda i...? ale kto wie
poza tym big five mialy podwojne dno, a np Nevada czesciowo potrojne
Nala pisze:- Zeby to dobrze zweryfikowac trzebaby rozrysowac to na wszystkich pokladach, bo linii walow dobrze nie odczytasz z tych rysunkow. Moge ci tylko "na slowo" zapewnic, ze byly dobrze rozwiazane.
teraz już wiem, że "linii wałów dobrze nie odczytam z tych rysunków", bo są one z głowy...