czy istotnie był dobrą odpowiedzią na okręty Littorio i Bismarck? jakiś, taki, skończony tylko do połowy, typowo po francusku, jakoś to będzie (a mówią tak o Polakach he he)...
Dunkerque
No nie! ... Dlaczego niby "skończony tylko do połowy"?karol pisze:...no to teraz dobierzmy sie do Riechelieu, bo to faktycznie przypomina barkę...
czy istotnie był dobrą odpowiedzią na okręty Littorio i Bismarck? jakiś, taki, skończony tylko do połowy, typowo po francusku, jakoś to będzie (a mówią tak o Polakach he he)...

Mnie się bardzo podoba

Chodzi Ci o to, że nie było rufowych wież artylerii głównej? Fakt, że było to rozwiązanie nieco dyskusyjne (sami Francuzi się w końcu z niego wycofali) ale jego minusy są chyba nieco wyolbrzymiane. Nie mam niestety danych jakie były kąty ostrzału wież ale przynajmniej dla mocno wysuniętej wiży nr 1 powinny być bardzo szerokie, a wówczas względnie niewielka zmiana kursu umożliwiałaby wprowadzenie artylerii głównej do akcji nawet w trakcie odwrotu. Pamiętajmy też, że RICHELIEU był bardzo szybki (do czasu wejścia do linii IOWY był to najszybszy pancernik na świecie) co ułatwiało zarówno oderwanie się od silniejszego przeciwnika jak i przeprowadzenie wyżej opisanego manewru.karol pisze:a gdzie rufowa część tego Reichelieu? zatonęła. zapomnieli przyspawać, czy przeznaczyli dla QM2 ?
BTW: ubolewam, że pancerniki francuskie (wszystkich typów) są traktowane u nas jakoś dziwnie po macoszemu. O prawie wszystkich głównych typach pancerników brytyjskich, włoskich, sowieckich, japońskich i oczywiście amerykańskich oraz niemieckich pokazały się jakieś monografie (czasem nawet kilka) albo przynajmniej artykuły w MSiO lub OW - tylko o "francuzach" nie

Sorki - ale akurat w tym przypadku się nie zgodzę - dowódca S. db postąpił.karol pisze:jak wszyscy wówczas jego koledzy, nie walczyć z nikim, do dziś im to ostało...
A a'propos "do dzisiaj im zostało" - to zależy - w Bośni i Chorwacji to Francuzi pierwsi pokazali Serbom, że tykanie sił ONZ-u to niezbyt mądry pomysł
- SmokEustachy
- Posty: 4535
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
A niby dlaczego?Mitoko pisze:Boże - Smok -poczytaj postanowienia traktatu to zrozumesz (może) dlaczego nie mogli zrobić okrętów po 35000 tsSmokEustachy pisze:Ja mam - wykorzystac limit 35 000 ton
Mieli limit 175 000 ton dla pancernikow, nie wykorzystany w ogole, same krapowate rzechy.
Di S to byly okrety oszczednosciowe za wzgledu na kryzys.
S o ile pamietam miel burte 283 mm, co zwazywszy na niska jakosc amerykanskiej stali daje odpornosc podobna jak North Caroliny, SoDa, Iowy.
Wada natomiast byla slaba artyleria plot - zaledwie 4 lufy srednie.
Uzbrojenie glowne calkiem niezle, szybkosc niezla, fajne te okrety.
Rany - poczytaj sobie postanowienia Traktatu odnośnie budowy nowych okrętów, a nie chrzań jak totalny laikSmokEustachy pisze:A niby dlaczego?Mitoko pisze:Boże - Smok -poczytaj postanowienia traktatu to zrozumesz (może) dlaczego nie mogli zrobić okrętów po 35000 tsSmokEustachy pisze:Ja mam - wykorzystac limit 35 000 ton
Mieli limit 175 000 ton dla pancernikow, nie wykorzystany w ogole, same krapowate rzechy.
Di S to byly okrety oszczednosciowe za wzgledu na kryzys.
S o ile pamietam miel burte 283 mm, co zwazywszy na niska jakosc amerykanskiej stali daje odpornosc podobna jak North Caroliny, SoDa, Iowy.
Wada natomiast byla slaba artyleria plot - zaledwie 4 lufy srednie.
Uzbrojenie glowne calkiem niezle, szybkosc niezla, fajne te okrety.