Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
: 2015-04-12, 00:33
Problem polega na tym, że ta "zbyt słaba" flota w znaczący sposób przyczyniła się do wybuchu wojny (przynajmniej z Wielka Brytanią) co nastąpić nie musiało. Niemcy i Brytyjczycy nie musieli ze sobą walczyć. Walczyli, bo Brytyjczycy czuli się zagrożeni przez Niemców, przede wszystkim faktem rozbudowywania przez nich do takiego stopnia floty. Gdyby Wilhelm II kontynuował linię polityki Bismarcka Brytyjczycy nawet by nie myśleli o wojnie z Niemcami gdyż bardziej czuliby się zagrożeni przez Rosjan i ew. Francuzów.
To nie jest "brytocentryczna" analiza tylko logiczna analiza. Niemcy wydali ogromne sumy na stworzenie czegoś, co uczyniło ich wrogiem państwo, które wcześniej wrogiem nie było. Ma to sens czy nie ma? Tym bardziej, że to coś swego zadania nie spełniło. To po co to było budować?!
A przewidzieć rozwój wypadków było można - Bismarck to przewidywał.
Tyle tylko, że tą wojnę, a na pewno przystąpienie do niej W. Brytanii, wywołali budując flotę i prowadząc agresywną politykę kolonialną.Faktem jest, ze Niemcy przegrali IWS, bo min. nie byli w stanie ani przerwać blokady kontynentalnej
Było wystarczające. Okazało się niewystarczające wobec W. Brytanii. Ale ona w ewentualnym konflikcie uczestniczyć wcale nie musiała! Uczestniczyła - bo czuła się zagrożona. A czuła się zagrożona - bo Niemcy rozbudowywali flotę. Która później Royal Navy rady nie dała. Co jest tylko kolejnym dowodem na to, że jej budowa nie miała kompletnie sensu!czyli bycie mocarstwem lądowym było elementem koniecznym, ale nie wystarczającym
To nie jest "brytocentryczna" analiza tylko logiczna analiza. Niemcy wydali ogromne sumy na stworzenie czegoś, co uczyniło ich wrogiem państwo, które wcześniej wrogiem nie było. Ma to sens czy nie ma? Tym bardziej, że to coś swego zadania nie spełniło. To po co to było budować?!
A przewidzieć rozwój wypadków było można - Bismarck to przewidywał.