: 2004-11-26, 07:53
I jeszcze w lutym 1931 roku zatonięcie Mewy w Gdyni po rozjechaniu przez zerwany z cum dźwig pływający. Później wydobyta i przebudowana na okręt hydrograficzny Pomorzanin.
Niedawno to slyszalem . Wiecie cos wiecejW latach 70-ych na jednym z okretow projektu 664 nastapila awaria turbiny. Nie zablokowala sie ona przy zadanej predkosci i poszla do granic wytrzymalosci kadluba. Gdyby dziob byl inaczej obciazony to okret poszedlby jeszcze wiecej a tak osiagnal 86w !!! i odwalil kobre. Niestety byly ofiary smiertelne tego wypadku i pewnie dlatego zostal on przemilczany
Karol dlatego pytam. Informacje mam prosto z Oksywia. Jesli nasi oficerowie opowiadaja baje ( mam nadzieje, ze tak nie jest ) to komu tu wierzyckarol pisze:Hmmm, Okonek wyluzuj, to fizycznie niemożliwe
Podobno taką prędkość osiągnął na próbach, przy mniejszym obciążeniu, okręt prototypowy.Okonek pisze:Karol dlatego pytam. Informacje mam prosto z Oksywia. Jesli nasi oficerowie opowiadaja baje ( mam nadzieje, ze tak nie jest ) to komu tu wierzyckarol pisze:Hmmm, Okonek wyluzuj, to fizycznie niemożliweOgolnie dostepna specyfikacja mowi o predkosci max. 43-49w. Pan Ryszard Chrzanowski przy planach jednostki tego projektu podaje 59,2 w. Chochlik drukarski
Zelincie, czy aby na pewno dobrze wpisałeś numer okrętu? Ja nie spotkałem się z takim oznakowaniem jednostek WOP, jedyna jednostka (jaką znam) o numerze burtowym 604 to trałowiec bazowy.Zelint pisze: ...28 listopada 1969 r. o godz. 22:40 na Bałtyku zatonął kuter „ŚWI 52”. Przyczyną katastrofy była kilkakrotna kolizja z okrętem patrolowym „OP 604”. Okręt patrolowy usiłował uratować kuter, który był unieruchomiony własną siecią i dryfował w kierunku brzegu. Załogę kutra przejął na pokład „OP 604”, którego dowódcą był por. mar. Józef Zydorczak...
Anonymous pisze:Witam,
W 1985 r. kuter torpedowy typu „Wisła” zderzył się w gęstej mgle z powracającym z dozoru „Nawigatorem” albo „Hydrografem”. Miało to miejsce chyba na wysokości Świnoujścia. Kilku członków załogi kutra zabrały z pokładu do szpitala śmigłowce. Widziałem ten kuter po powrocie do Gdyni. Dziób miał bardzo mocno zgnieciony, przykrywała go plandeka.
Jak znajdę swoje notesy z okresu służby to może podam datę i numer kutra.
Alkali