Re: Okręt Obrony Wybrzeża - Maks. możliwości bez eskalacji k
: 2014-08-26, 12:26
Colonel, a jakieś szersze uzasadnienie, odniesienie się do treści tekstu, przytoczonych tam zdolności, możliwości, kosztów? Czy "nie bo nie"!
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
Dziękuję za uznanie, ale nie na nim mi zależy. Ja poprosze o argumentację, uzasadnienie dlaczego warto rezygnować z tych możliwości, skazywać się na brak zdolności regowania, obrony własnych interesów i co w zamian.Colonel pisze:Mam szacunek dla tego co zrobiłes, bo to ogromna praca. Mam szacunek dla tergo ci piszesz wątku ukraińskim,bo masz rację.
Ale flota wojenna jest nam po prostu zbędna. Po za moze okrętami straży granicznej, przeciminowymi i ratowniczymi.
Błąd logiczny.Waldek K pisze:...on jedynym pasjonatem okrętów, który jest przeciwny posiadaniu przez Polskę marynarki wojennej
Zawsze jestem otwarty na dyskusje na argumenty. Byc moze Colonel je ma... Byc moze...Waldek K pisze:oskarm, jak poczytasz inne posty Colonela, to zauważysz, że jest on jedynym pasjonatem okrętów, który jest przeciwny posiadaniu przez Polskę marynarki wojennej
Nick wziął się z żeglarstwa. Z morzem i gospodarką morska byłem związany od zawsze.Peperon pisze:
Jak wskazuje nick, Colonel jest pasjonatem wojsk lądowych i pasjonatem nieposiadania MW przez Polskę.
Czyli w zasadzie proponujesz inwestowanie w jednostki wsparcia dla obcej floty, która przybędzie gdzieś tak po tygodniu walk... o ile przybędzie. De facto większa częsć tego zdania to zachęta do inwestycji w sprzet o niewielkiej, by nie powiedzieć zerowej wartosci bojowej. Na całym świecie jest tak, że najpierw ludzie kupują sobie dom, a potem meble do niego, a Ty sugerujesz zakup mebli w nadziei, że znajomy pozwoli Ci wstawić je do własnego domuColonel pisze:Co nam potrzeba? Patrolowców (moim zdaniem wystarczy doinwestować Straż Graniczną), okrętów przeciwminowych, ratowniczych, warsztatowych, całej logistyki. KONIEC.
Jedyna fragment Rosji z która graniczymy to jej enklawa położona po drugiej stronie zatoki gdańskiej, o ograniczonej pojemności sił lądowych. Jakby to w miarę kulturalnie sformułować, hmmmm, może tak: jakby Putin miał Twoje pomysły na wojnę, to by siedział po forach dyskusyjnych zamiast być prezydentem FR.Colonel pisze: Rosja - wojna będzie wojna lądową.
Ale ja sądziłem, że w eskortowanie takiego hipotetycznego gazowca i "ataku niezidentyfikowanego op" chodzi o uniemożliwienie mu tego ataku, z użyciem siły włącznie.Delwin pisze:A odnośnie "ataku niezidentyfikowanego op" - jaki siły musielibyśmy wystawić aby skutecznie osłonić taki gazowiec? Pomińmy już realność tego scenariusza - na Ukrainie nikt nie miał wątpliwości "co jest grane" tylko dla dużych graczy z różnych przyczyn było wygodniej udawać, że jest inaczej... W przypadku naszego hipotetycznego gazowca sytuacja wygląda tak samo - albo ktoś nam uwierzy od ręki, albo nie wiem jak będziemy szukać po eksplozji gazowca szczątek torpedy...
Z eskorta 6-8 takich gazowcow, tankowcow powinny sobie poradzic 2 OOW. Przy czym ochrona nie zapewni na 100% bezpieczenstwa statkom, ale bardzo duze prawdopodobienstwo (minimum 70%) zatopienia atakujacego OP. Cos jak doktryna gwarantowanego zniszczenia w wojnie atomowej, dla zalogi OP.Delwin pisze:Rosja ma potencjalnie do dyspozycji Białoruś. OK ma znaczenie jako ewentualna podstawa do ataku rakietowego (mniej lotniczego).
A odnośnie "ataku niezidentyfikowanego op" - jaki siły musielibyśmy wystawić aby skutecznie osłonić taki gazowiec? Pomińmy już realność tego scenariusza - na Ukrainie nikt nie miał wątpliwości "co jest grane" tylko dla dużych graczy z różnych przyczyn było wygodniej udawać, że jest inaczej... W przypadku naszego hipotetycznego gazowca sytuacja wygląda tak samo - albo ktoś nam uwierzy od ręki, albo nie wiem jak będziemy szukać po eksplozji gazowca szczątek torpedy...
Prawdę mówiąc, to użycie torped w celu załatwienia gazowców jest misją dla samobójcy. Prędzej spodziewałbym się ataku rakietowego z OP. No i wtedy oddala się "gwarantowane zniszczenie" napastnika.oskarm pisze:...Cos jak doktryna gwarantowanego zniszczenia w wojnie atomowej, dla zalogi OP.