Dzięki za zdjęcia, również te z książeczki - prawie żadnego nie posiadałem. Niektóre ujęcia są dla mnie bezcenne
Na marginesie zastanawiam się dlaczego niektóre elementu były tak kontrastowo malowane (haki, łańcuchy i inne pokładowe cudaki na dziobie) - raz na biało a raz na czarno. Jakby nie mogli się zdecydować.
Jeśli chodzi o kadłub to oczywiście zdaję sobie sprawę, że jego profil odbiega od rzeczywistości. Bezwzględnie najtrudniejszą rzeczą przy modelowaniu okrętu jest zbudowanie kadłuba o poprawnym profilu. W tym przypadku opierałem się na 9 wręgach z Małego Modelarza (z kilkoma moimi uzupełnieniami), które nie tylko są absolutnie niedostateczne, ale jak się przekonałem potem, mają również złe kształty.
Sprawę załatwiły by szkice pełnego żebrowania okrętu (kilkadziesiąt a nawet kilkaset wręg!) Takie materiały to prawdziwy skarb. Ja na przykład znalazłem tylko 4 przykładowe profile (poniżej), a i tak zastanawiam się skąd ludzie takie rzeczy biorą.
Bez takiego arsenału profili, jakiekolwiek „ręczne” ingerowanie w profil kadłuba prz rysowaniu 3D może bardziej zaszkodzić niż pomóc – zwłaszcza w odcinkach gdzie ma miejsce największa dynamika – czyli część dziobowa. Krótko mówiąc – nie ma pełnego wręgowania – nie ma poprawnego profilu kadłuba.
Jednym z powodów (nie jedyny!), dla którego wziąłem się za ten pancernik jest jego popularność, z czego miała wynikać obfitość planów, przekroi, blueprintów... a tu dupa blada. Z kolegą zastanawiamy się nad zbudowaniem ORP Bałtyk, ale sami wiecie jaki tam jest dopiero profil - kadłub Vanguarda w porównaniu z tamtym kadłubem to pływające sześcienne pudło - jak tu jednak rysować taką dynamikę krzywizn nie mając dokładnych planów.