Strona 3 z 46

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 11:05
autor: Storm
Wracając do pocztówki Lichen9. Za ORP Burzą cumuje statek wycieczkowy S.S. Halka. A tu zdjęcie z Internetu, potwierdzający tamto spotkanie.
Obrazek

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 17:55
autor: Jacek Pytkowski
Chemik pisze:
lichen9 pisze: Niestety nic na jej temat nwm, gdzie , kiedy, czemu została kupiona.
A można odczytać co to za cztery trawlery cumują w centrum na drugiego planu? Reprezentują trzy pokolenia we flocie "Dalmoru", dzięki nim można zawęzić czasokres wykonania fotografii.
Chemiku, a spójrz na ten biały kuter rybacki w lewym górnym narożniku zdjęcia: kształt typowego KFK/SKS240/B-12/B-25 - co to może być :?: Skoro biały a nie żółty, to znaczy, że jakiś "specjalny". Może po nim określimy rok wykonania fotografii?

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 18:20
autor: Chemik
Już go kiedyś przerabialiśmy, przy okazji innej fotki :mrgreen:

To jest:
kuter dozorczy Kontroler 1, nr budowy 175
Gdyńska St. Remontowa, Gdynia, nr budowy 175, wod. 1957, uk. 25.IX.1957
PRS 43078 --> od 1975: PRS 430078;
sygn. wyw. SNLL (odebrany w latach 1972-1973), od 1976-1978 syg. wyw. SQIA (odebrany w 1991 roku)
charakterystyka w XII.1958: 82BRT, 30NRT; 24.10(całk.)/23.62(rej.)×6.40×2.37m; 1 sil. 4-suw., 3-cyl. Vølund DR-330, nr sil. 5221, rok produkcji silnika 1955(?), 225KM; 9w
25.IX.1957: kuter dozorczy Kontroler 1 (Gdański Urząd Morski; Gdynia)
1960: kuter dozorczy Gdy-200 (Gdański Urząd Morski; Gdynia)
po 1966/przed 1969: kuter dozorczy Kontroler-1 (Gdański Urząd Morski; Gdynia)
1975: kuter dozorczy Kontroler-1 (Urząd Morski w Gdyni; Gdynia)
1990: wycofany z eksploatacji
I.kw.1991: Hel-37 (Lucjan Schomburg; Hel)
1997-1998(?): wycofany z eksploatacji
I.kw.1999: Gda-11 (Janusz Has; Gdańsk)
po 2000/przed 2005: skreślony z Rejestru PRS

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 19:02
autor: Marek T
Storm pisze:Wracając do pocztówki Lichen9. Za ORP Burzą cumuje statek wycieczkowy S.S. Halka. A tu zdjęcie z Internetu, potwierdzający tamto spotkanie.
To nie jest jakieś wyjątkowe spotkanie.
Po prostu tam było nabrzeże wykorzystywane przez Żeglugę Gdańską.

Idąc od miasta: stała (stoi) BURZA/BŁYSKAWICA, potem długi odcinek ze statkami pasażerskimi Żeglugi Gdańskiej, potem DAR POMORZA (widać go na fotce), a potem wolny kawałek, na którym czasem stawały statki PLO, czasem TURLEJSKI, a od 1982 - DAR MŁODZIEŻY.

Od ok. 2003 trochę się zmieniło: BŁYSKAWICA, DAR POMORZA, Żegluga Gdańska (ma nieco mniej miejsca), GDY-50 (restauracja), DAR MŁODZIEŻY. Okazjonalnie zamiast kutra i DM - wycieczkowce.

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 20:21
autor: ramm
Przed
Obrazek
Po
Obrazek

Re: ORP Burza

: 2014-12-10, 21:23
autor: crolick
Czy ktoś z PT użytkowników posiada może przekroje BURZY po przebudowie? Jestem zwłaszcza zainteresowany jak rozwiązano kwestie dostarczania amunicji do dział 100 mm.

Re: ORP Burza

: 2014-12-11, 18:06
autor: Storm
Z tego co mi wiadomo nie ma rysunków po przebudowie okrętu w latach 1950-55. Jedynie co jestem pewny, to na górnych pokładach z prawej burty znajdowały się przy działach "B" i "C" windy amunicyjne ( na zdjęciu oznaczone jako A) w miejscu starych wind. Na pokładzie głównym znajdowały się windy amunicyjne ( oznaczone literą B), w nadbudówkach za drzwiami szerokimi (nie tymi komunikacyjnymi czy wejściowymi).
Winda "A" Obrazek Winda "B" Obrazek

Re: ORP Burza

: 2014-12-11, 20:38
autor: Andrzej Ciszewski
Z tego co widać na załączonych przez ciebie zdjęciach wynika, że podnośniki amunicyjne A i B były identyczne. Te same, które Burza miała od początku. Czy możesz to wyjaśnić?

Re: ORP Burza

: 2014-12-11, 21:10
autor: Storm
No nie bardzo. Na tym zdjęciu widać różnice. A porównując je do planów modelarskich Jana Schmidta PM-143 ORP Wicher. To już się całkowicie różniły. Te przedwojenne musiały przenosić pociski kalibru 130 mm. A te powojenne przemodelowano na potrzeby amunicji - 100 mm. Podejrzewam że dźwig amunicyjny uległ nie wielkim zmianą, i został ten sam.
Windy z planów PM 143 Obrazek Winda powojennej Burzy Obrazek

Re: ORP Burza

: 2014-12-11, 22:49
autor: Andrzej Ciszewski
Pytam się dlatego, bo w analogicznej sytuacji była Błyskawica. Wprawdzie tam przechodzono ze 120 na 102mm, ale podajniki pozostały te same. Pewnie wymieniono jakieś wkładki, redukcje itp, ale wygląda na to, że to wszystko. Na Błyskawicy były też zamontowane podajniki Sautter'a, ale nie wymagały zmiany na radzieckie. Poniżej zdjęcie oryginalnego Sautter Harle.

Re: ORP Burza

: 2014-12-11, 23:29
autor: Marmik
Kwestią otwartą jest pytanie o to czy można byłoby podnosić amunicję 120 mm stosując jedynie jakąś wkładkę. Nabój scalony do Boforsa ma długość ponad 1,4 m podczas gdy oryginalnie przewidziane były do amunicji rozdzielnego ładowania 130mm (długość to 65 - 67 cm).
No ale skoro naboje do ruskiej setki dało się (ok 1,2 m) to pewnie i dłuższe też by się dało.

Re: ORP Burza

: 2014-12-12, 00:41
autor: dolek2
Marmik pisze:podczas gdy oryginalnie przewidziane były do amunicji rozdzielnego ładowania 130mm (długość to 65 - 67 cm).
A skoro amunicja była rozdzielnego ładowania to wydaje mi się że powinna być osobna widna na ładunki i osobna na pociski.... no chyba że się mylę. To w takim razie przy amunicji scalonej 100mm należało usunąć jedną windę...

Re: ORP Burza

: 2014-12-12, 00:50
autor: Marmik
Niekoniecznie. Pociski i łuski były podobnych rozmiarów, więc mogły być transportowane przez tę samą windę. Usuwanie jednej windy to raczej nieporozumienie (2 działa - 2 windy, a 2 działa - 1 winda to chyba jest różnica).

Obrazek

Re: ORP Burza

: 2014-12-12, 01:12
autor: dolek2
Marmik pisze:Pociski i łuski były podobnych rozmiarów, więc mogły być transportowane przez tę samą windę
Wszystko OK, tylko stosując jedną windę dla pocisków i ładunków zmniejszamy szybkostrzelność armaty, poza tym pociski i ładunki były oddzielnie składowane no i podnoszone tą samą windą (np. naprzemiennie - raz pocisk raz ładunek) powodują zwiększenie ryzyka eksplozji w tym przypadku kompletnego naboju ...

Re: ORP Burza

: 2014-12-12, 02:17
autor: Marmik
Dlatego naboje scalone teoretycznie powinny zwiększyć szybkostrzelność lub po prostu ułatwić obsługę - oczywiście pominąwszy fakt, że marynarze mieliby jednostkowo większy ciężar do przeniesienia. A to właśnie jest ciekawe zagadnienie, bo 10 kg więcej na dystansie od windy do działa nr 1 to raczej średnia przyjemność.
Zna ktoś zasady wykorzystania "rynien" zamocowonacyh do dziobowej cześci nadbudówki? Układano tam pociski/łuski, przesuwano?

Re: ORP Burza

: 2014-12-12, 07:11
autor: Andrzej Ciszewski
Wracając do pytania zasadniczego, to wydaje mi się, że długość pocisku dla samej windy była sprawą wtórną. Niezależnie od tego, czy to był pocisk ,,dwudzielny”, czy scalony to pewnie można było odpowiednio zwiększać lub zmniejszać odległość zaczepów na łańcuchu transportowym. Decydujący był raczej udźwig . Jeżeli moc silnika i przekładni była wystarczająca, to chyba nic nie stało na przeszkodzie, by taki podnośnik zaprojektowany do do pocisków ciężkich transportował pociski mniejszego kalibru