Koty [wydzielone z działu Opracowania]
Moderator: nicpon
Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
...uczynek może i nie, ale pewna doza kultury (jeśli można o niej w tym wypadku mówić) że trafił na wycieraczkę a nie obok
)
Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
On by pewnie trafił w wycieraczkę, gdyby nie fakt, że nigdy jej nie widział, a ja nie mieszkam w bloku. Prawnie ten kot nawet nie jest mój.shigure pisze:...uczynek może i nie, ale pewna doza kultury (jeśli można o niej w tym wypadku mówić) że trafił na wycieraczkę a nie obok)

A w ogóle nikt nie wie, o co mu chodzi z tym jego zachowaniem, bo szpiegującego go drony on od razu wykrywa i zachowuje się przyzwoicie. Badania in situ trwają.
Shigure - a kotka twojej żony zeszła już z drzewka, czy dalej ma tam wisieć?

Duże koty zjadam na przystawkę.
Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
Kotka nadal siedzi na drzewie a żona stoi pod nim. Pierwsza boi się zejść a druga wejść
)
Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
I poco te wydatki trzy dni izolatki pod prysznicem i sam sie przyzna Trzeba tylko odpowiednio dobrac teperature wodyShinano pisze: A w ogóle nikt nie wie, o co mu chodzi z tym jego zachowaniem, bo szpiegującego go drony on od razu wykrywa i zachowuje się przyzwoicie. Badania in situ trwają.

Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
Jak zesztywnieje to sama spadnieshigure pisze:Kotka nadal siedzi na drzewie a żona stoi pod nim. Pierwsza boi się zejść a druga wejść)
Re: Koty [wydzielone z działu Opracowania]
Odnośnie "wypranych" kotów. Nasz najnowszy przybłąkany kot ( nie pytajcie który - pukał w szybkę chyba z tydzień w największe mrozy zanim się zlitowaliśmy i wpuściliśmy ), został ochrzczony przez synka "Ziuta". Kilka tygodni po przyjęciu go do domu synek ( wówczas lat 4 ) stwierdził pewnego dnia
- mama Ziuta dostała bzika.
- Jak to synku
- A wrzuciłem ją do wanny i dostała bzika.
Żona myślała, że wanna była pusta. czy też było w niej centymetr wody czy coś, a to się okazało, że woda była pełna wody po kąpieli dzieci, bo jeszcze nie była spuszczona. Synek wrzucił tam kota, żeby sobie popływał ( bo przecież kąpiel jest taka przyjemna ) i Ziuta dostała bzika....
A potem zaszyła się pod łóżkiem i nie szło jej z pod niego wydłubać. Ciekawe czemu...
- mama Ziuta dostała bzika.
- Jak to synku
- A wrzuciłem ją do wanny i dostała bzika.
Żona myślała, że wanna była pusta. czy też było w niej centymetr wody czy coś, a to się okazało, że woda była pełna wody po kąpieli dzieci, bo jeszcze nie była spuszczona. Synek wrzucił tam kota, żeby sobie popływał ( bo przecież kąpiel jest taka przyjemna ) i Ziuta dostała bzika....
A potem zaszyła się pod łóżkiem i nie szło jej z pod niego wydłubać. Ciekawe czemu...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: