deglock pisze:Czy którykolwiek z amerykańskich pancerników wspomnianego uczestniczył w walce artyleryjskiej (poza bitwą w cieśninie Surigao)? Nie ? to skąd wiesz jak zachowałby się pocisk który trafiłby w Nevadę lub któryś z okrętów typu zbliżonego.
- Matematyka i fizyka są o tyle piękną nauką, że nie kłamią.
Zgadzam się, że są to niejednokrotnie wyliczenia czysto teoretyczne, ale też nie ma żadnego powodu na to, by były niewłaściwe i by je ignorować.
Oczywiście można też uczepić się przykładów praktycznych, czyli Nevada kontra 16-calowe pociski USS "Iowa" po zakończeniu II wś. albo strzelania poligonowe.
deglock pisze:Nie podoba mi się też twoje twierdzenie jakoby niemieckie wielkie krążowniki miały słabsze opancerzenie od pancerników. To bzdura i nieprawda – odsyłam do literatury.
- Po pierwsze, wszystko co piszę opieram na literaturze.
Po drugie, bardzo proszę pokazać mi zdanie, gdzie napisałem cyt. "niemieckie wielkie krążowniki miały słabsze opancerzenie od pancerników".
Po trzecie, mógłbym tak napisać, bo rzeczywiście
miały słabsze opancerzenie (i uzbrojenie) od pancerników o czym dalej.
deglock pisze:Moim zdaniem gdyby niemiecki krążownik liniowy spotkałby się w boju z amerykańską Nevadą miałby szanse tak amerykanów wymanewrować (przy różnicy w granicach 7 węzłów) i zadać na tyle poważne ciosy, że amerykanie mogliby kiepsko skończyć.
- Różnica prędkości wynosiła tu z grubsza 4-6 w. (w zależności od typu niemieckiego krążownika i jego wyporności), a nie 7.
"Nevada" przy wyporności bojowej w 1916 roku rozwijała 21 w, a Pennsylvania o pół węzła więcej. Niemieckie krążowniki przy takowej wyporności średnio 25,5-26 w (niektóre na próbach rozwinęły 27 w., jednak przy wyporności normalnej). To tak gwoli ścisłości, bo w sumie małe to ma znaczenie.
Niemieckie krążowniki liniowe były znacząco szybsze i tego nikt nie neguje, jednak były za słabe by pokonać tak potężnego przeciwnika i jakiekolwiek manewrowanie nic by im raczej nie dało, choć być może umożliwiłoby ucieczkę.
deglock pisze:Niemieckie krążowniki liniowe miały takie samo opancerzenie jak pancerniki i takie samo uzbrojenie
- To jest absolutna nieprawda.
Np. pancerniki typu Koning miały swój najgrubszy pas burtowy o grubości 350 mm (wieże i barbety odpowiednio po 300 mm), zaś odpowiadające im krążowniki liniowe typu Moltke "tylko" 270 mm (wieże i barbety 230 mm i 270 mm), zaś najnowsze typu Derfflinger 305 mm (wieże i barbety 270 mm i 260 mm). No i nie był to system All or Nothing, zaś skala opancerzenie była mniejsza niż na typie Nevada (ponad 40% wyporności na Nevadzie to pancerz).
W kwestii uzbrojenia, np. Motlke miał co prawda tyle samo armat art. głównej co Konig, ale wyłącznie kalibru 283 mm, na dodatek jego salwa burtowa składała się z 2 armat mniej (w trosce o śródokręcie). Dopiero najnowsze wówczas krążowniki liniowe typu Derfflinger uzbrojono w armaty kalibru 305 mm, jednak w jedynie 8 sztuk (!) - wobec salwy burtowej Koniga 10 x 305 mm i Nevady 10 x 356 mm.
Tyle jeśli chodzi o rzekome "bzdury".
deglock pisze:i prędkość na poziomie 27 węzłów.
- Na próbach, przy forsowaniu maszyn i wyporności normalnej zdarzało się nawet przekroczyć 28 w (Motlke), ale nie w praktyce operacyjnej przy wyporności bojowej.
Zwykle prędkość ta oscylowała między 26-27 w.
deglock pisze:Sławek zakłada zresztą, że pociski trafiałby tylko w pancerz burtowy
- Proszę udowodnić, bo to kompletna bzdura.
deglock pisze:ale gdyby niemiecki okręt strzelał od strony dziobu (postawił kreseczkę nad T – tu uprościłem - wybaczcie) co przy przewadze prędkości było do zrobienia to co wtedy?
- O ile zwrotny pancernik amerykański dał by się tak zajść (wystarczą przecież korekty kursowe, a Nevada należała do najzwrotniejszych okrętów epoki) i zbierał jak statysta (czyt. idiota) razy nie oddając nic w zamian, to również inkasowałby trafienia w pancerz burtowy i/lub pokład, wieże, barbety i nadbudówki, bowiem gródź zamykająca cytadelę pancerną, to też element pasa burtowego. W sumie żadna różnica. nadal przy tym Nevada odpowiada ogniem 5 armat 356 mm (5 x 635 kg = 3,17 t., czyli więcej niż salwa burtowa z "Moltke" 2,41 t.).
deglock pisze:Poza tym pociski i ich odłamki także uszkadzają różne elementy wyposażenia tak jak dalmierze.. zresztą system kierowania to raczej delikatna rzecz i nawet drobne uszkodzenie może spowodować jego unieruchomienie…
Na szczycie 40-metrowych masztów kratownicowych?

Wówczas pancerniki były na zewnątrz zdecydowanie mniej skomplikowane i rozbudowane, niż te z II WŚ.