: 2010-01-29, 12:43
Poprawnie zaprojektowany wykonany I nieuszkodzony OP jest w stanie nie wynurzyc z kazdej glebokosci na ktorej nie bedzie zmiazdzony
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
A jak nie to coMaciej3 pisze:Poprawnie zaprojektowany wykonany I nieuszkodzony OP jest w stanie nie wynurzyc z kazdej glebokosci na ktorej nie bedzie zmiazdzony
Chyba ciśnienie na zbiornikach było by ważniejsze ciekawe ile mogła mieć taka butla na sprężone powietrze atmosfer?Maciej3 pisze: Jeśli okręt ma kadłub bardzo wytrzymały, który może znieść powiedzmy 1 km zanurzenia, a osprzęt ( powiedzmy pompy sprężonego powietrza ) pozwalający na wynurzenie z powiedzmy 300 metrów,.
Zakładając zastopowanie napędu tak?
to jeśli zejdzie na jakieś 400, a dno jest powiedzmy na 800, to sobie powoli ( albo szybciej ) zejdzie na te 800 do dna i będzie tam leżał, aż załoga się podusi..
Pozostają jeszcze stery głębokości i to one chyba tak wyginają parametryEDIT:
Można oczywiście napisać że bezpieczne zanurzenie jest 300 metrów ( z tamtego fikcyjnego przykładu ) i być szczęśliwym, tylko wtedy po co nam taki potężny kadłub? Na bomby głębinowe?]
Aby podjąć ten temat trzeba by znać ciśnienie na zbiornikach powietrza.Ale w takim układzie zamiast czekać na tych 300 metrach i się modlić żeby kadłub wytrzymał ( bo głębiej to jak zejdziemy to nie wyjdziemy, bo balasów się nie "oczyści" ), to lepiej zejść na ten kilometr i kpić sobie z tych co to ustawili bomby głębinowe na te 300 metrów.
Wartości zanurzenia oczywiście totalnie fantazyjne nie mające związku z rzeczywistością.
Oczywiście, że tak. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie zakładał, że opróżnianie zbiorników balastowych będzie polegało na przepompowywaniu powietrza z wnętrza okrętu do tych zbiorników, jak okrę znajduje się w zanurzeniu!Chyba ciśnienie na zbiornikach było by ważniejsze
Nie jest specjalnym problemem zrobić zbiorniki na ładnych kilkaset atmosfer.ciekawe ile mogła mieć taka butla na sprężone powietrze atmosfer?
I to jest chyba klucz do odpowiedzi na pytanie "dlaczego dla wielu podawana warkość max zanużenia była owiele zaniżona"SnakeDoc pisze:Witam
.Co do ciśnienia w zbiornikach sprężonego powietrza - to na przykładzie
niemieckiego typu VIIC - było to około 4 m^3 powietrza pod ciśnieniem 205 at, które pozwalało na wyszasowanie 155 m^3 wody na głębokości 40 m, 105 m^3 na głębokości 65 m i jedynie 71 m^3 na głębokości 100 m. .
A ile na krytycznej 250m
Mam jeszcze takie pytanie ile spada ciśnienie na zbiornikach jak mają jak pozostaje im tylko 2 m sześcienne![]()
.Oj czarno to widze 1400 m sześciennych to daje nam 23 m na sekundeGłębokość/ilość wyszasowanej wody można zwiększyć poprzez równoczesne użycie sprężonego powietrza i głównej pompy zęzowej (która z kolei ma wydajność 1400 m^3 / min na głębokości 105..
tym bardziej że to jest tłoczenie pod ciśnieniem
.Tak więc widać, że pomimo odporności kadłuba VIIek na ciśnienie panujące na głębokościach 250 m, uszkodzony (pozbawiony napędu, przeciążony) okręt miał marne szanse na podniesienie się.
Postaram się to policzyć.A ile na krytycznej 250mCo do ciśnienia w zbiornikach sprężonego powietrza - to na przykładzie
niemieckiego typu VIIC - było to około 4 m^3 powietrza pod ciśnieniem 205 at, które pozwalało na wyszasowanie 155 m^3 wody na głębokości 40 m, 105 m^3 na głębokości 65 m i jedynie 71 m^3 na głębokości 100 m. .
To pytanie jest trochę źle postawione - tam jest dalej 4 m^3, tylko pod odpowiednio niższym ciśnieniemMam jeszcze takie pytanie ile spada ciśnienie na zbiornikach jak mają jak pozostaje im tylko 2 m sześcienne![]()
Dlaczego? Pompa ma określoną wydajność na jakiejś tam głębokości. Jeżeli połączymy ją tak ze zbiornikiem, aby tłoczyła wodę ze zbiornika za burtę na głębokości większej, to albo wydajność spadnie, albo pompa całkowicie odmówi działania. Ale jeżeli teraz do tego zbiornika dopuścimy sprężonego powietrza, to częściowo 'zmniejszamy/niwelujemy' ciśnienie zewnętrzne, i pompa odzyskuje swą wydajność.Oj czarno to widze 1400 m sześciennych to daje nam 23 m na sekundeGłębokość/ilość wyszasowanej wody można zwiększyć poprzez równoczesne użycie sprężonego powietrza i głównej pompy zęzowej (która z kolei ma wydajność 1400 m^3 / min na głębokości 105..
tym bardziej że to jest tłoczenie pod ciśnieniem
1400 m3 na minuteSnakeDoc pisze:
Dlaczego? Pompa ma określoną wydajność na jakiejś tam głębokości. Jeżeli połączymy ją tak ze zbiornikiem, aby tłoczyła wodę ze zbiornika za burtę na głębokości większej, to albo wydajność spadnie, albo pompa całkowicie odmówi działania. Ale jeżeli teraz do tego zbiornika dopuścimy sprężonego powietrza, to częściowo 'zmniejszamy/niwelujemy' ciśnienie zewnętrzne, i pompa odzyskuje swą wydajność.
Słusznie, powinno być 1400 l/min na 15 m i 900 l/min na 105 m.1400m na minute
to nam da 84000m na godzine
to nam da 84 kilometry na godzine przepływ wody
Jak dlamnie zbyt wielka abstrakcja![]()
Na głębokości 250 m można było wyszasować około 24 m^3 wody.A ile na krytycznej 250m
Z tym się do końca nie zgodzę. Maksymalna głębokość wynikająca z ograniczeń/założeń konstrukcyjnych była podawana z dużym marginesem bezpieczeństwa (z powodów o których pisał Maciej3).I to jest chyba klucz do odpowiedzi na pytanie "dlaczego dla wielu podawana warkość max zanużenia była owiele zaniżona"
Seba pisze:Dobre pytanie, może dlatego że, pomijając początkowe miesiące wojny, to nie było za bardzo gdzie zwalczać żeglugi handlowej z wyjątkiem Oceanu Indyjskiego, co tam czyniły. Więc dlatego priorytet otrzymały działania rozpoznawcze i atakowanie wrogich okrętów wojennych.
W osławionym planie walnej bitwy OP oprócz rozpoznania miały wraz z resztą sił lekkich w nocy poprzedzającej główne starcie, także zmiękczać Battle Line USN.