U-214 dla MW

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Myślę, że mamy tu oba działania - Niemcy "zmiękczają" Greków, a nasi decydenci zwietrzyli szansę na tanie i szybkie nabycie bardzo nowoczesnego okrętu (choć może z wadami prototypu). A dwa typu op używane równolegle to w naszej MW praktycznie "norma", od końca lat 30. ;)
Jeśli do 214 dołączą dwa Scorpene to oczywiście traci sens utrzymywanie dalej Orła - trochę wiekowy już jest, a chyba nigdy nie był modernizowany.
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

Adam pisze:... Orła- trochę wiekowy już jest, a chyba nigdy nie był modernizowany.
Orzeł był modernizowany jakąś dekadę temu. Ja nic więcej nie wiem - może ktoś poda na czym owa modernizacja polegała?
Piotr S.
Posty: 2371
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Na innych portalach widać też ,że grecka 214 moze byc nasza
http://www.corlobe.tk/article11617.html
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4535
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Awatar użytkownika
wottek
Posty: 129
Rejestracja: 2007-06-14, 21:53

Post autor: wottek »

Z ostatniego akapitu wygląda, że nici z Papanikolisa.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... lski_.html


Pzdr!
wojt
Piotr S.
Posty: 2371
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Za 600 mln euro też bym nie kupił nich niemcy spływają na szczaw , nikt tak drogo nigdy nie płacił za te okręty ,niech frajerów szukają gdzie indziej .
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Za 600 mln juro to mozna kupic dwie warszawianki w wariancie 877EKM/636 i to z mozliwoscia wystrzeliwania Club-S (podpieram sie kosztami budowy ostatnich sztuk dla Indii) ale oczywiscie w wariancie dla Polski, ze wzgledow politycznych calkowicie nierealne :P
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

Dziadek pisze:Za 600 mln juro to mozna kupic dwie warszawianki w wariancie 877EKM/636 i to z mozliwoscia wystrzeliwania Club-S (podpieram sie kosztami budowy ostatnich sztuk dla Indii) ale oczywiscie w wariancie dla Polski, ze wzgledow politycznych calkowicie nierealne :P

Biorąc pod uwagę że gaz i ropa poszły w dół, a tym samym skurczyły się rezerwy finansowe to każdy sposób na zarobienie będzie dla FR dobry. Chociaż nawet gdybyś wzieli akurat tą konkretną "214" to zaraz podniosły by się głosy że kupiliśmy dziurawy OP, a społeczeństwo by to kupiło.
Awatar użytkownika
Seth
Posty: 144
Rejestracja: 2006-10-14, 22:41
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Seth »

Jeżeli chodzi o względy polityczne, to bardziej przypuszczam że chodzi o kupowanie sprzętu od Rosjan, którzy chyba nie są zbyt lubiani przez naszych "ukochanych przywódców"
A odnośnie tematu dziurawych op, problem chyba w tym że nasza MW nie potrafi się "sprzedać" medialnie.
Ostatni pomysł z rejsem op w ramach WOŚP kapitalny, ale takich akcji powinno być więcej.
Powinno być tak, że będę się bał otworzyć lodówkę bo dostanę torpedą promującą MW :lol: ale cóż, kończę offtop bo się rozmarzyłem
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Klich ukrył informacje o łodzi podwodnej

Post autor: ALF »

Fajnie...klik :lol:
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Widze, ze jak zwykle marny polityk glosno krzyczy, nie majac bladego pojecia o sprawie, szukajac zwyklej sensacji...Proponuje powolac komisje do spraw zakupu "lodzi"podwodnej" bez przetargu... :rotfl:
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Klich wyśmiał zakup op?
- Nic mnie tak ostatnio nie rozbawiło, jak wystąpienie pana posła Dorna - stwierdził Bogdan Klich pytany o komentarz do sprawy. Szef MON tłumaczy, że jego resort przeprowadza analizę rynku. Dodaje, że jest ona potrzebna, zanim zostanie wszczęta jakakolwiek procedura zakupu.
[url]p://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6169022,Dorn_pyta_o_U_boota__a__Marynarka_tonie_.html[/url]

No a teraz zagadka dla Marmika,Dziadka-co to są okręty o "charakterze uderzeniowym"? :o :o :o
Raport przypomina, że na stanie jest obecnie 41 okrętów, z czego zaledwie 11 ma "charakter uderzeniowy".
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:No a teraz zagadka dla Marmika,Dziadka-co to są okręty o "charakterze uderzeniowym"? :o :o :o
Raport przypomina, że na stanie jest obecnie 41 okrętów, z czego zaledwie 11 ma "charakter uderzeniowy".
Marmik przygotowuje opracowanie które pozwoli połapać się w tym buderlu jaki wprowadzają coraz to nowe normy klasyfikacyjne i radosna twórczość publicystów.
Podając 11 zapewne uwględniono OHPy, Orkany, Kaszuba i 5 podwodnych. Ktoś zapomniał o Tarantulach. Pomijam, że polskich OP nie zaliczyłbym do uderzeniowych, choć w NATO część SSK jest tak klasyfikowana (jeno możliwości bojowe nieco inne).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

dessire_62 pisze:Klich wyśmiał zakup op?
Nie - wyśmiał Dorna, który wykazał się całkowitą nieznajomością procedury zakupów w wojsku...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Bodajże kiedyś Dziadek wypowiadał się na temat definicji okrętów uderzeniowych, ale jeżeli chodzi o okręty "o charakterze uderzeniowym"? Hmmmm...Nie wiem co to znaczy. Logicznie myśląc, chodzi o zbiór okrętów, większy niż same tylko okręty uderzeniowe...Może?Nie mam pojęcia - to moja luźna interpretacja.

Jeżeli chodzi o to czy nasze OP są uderzeniowe czy nie to:
"Uderzeniowe" SSK to pewnie dla wiekszości śmiertelników nosiciele rakiet SSM tudzież SLCM (SSG)etc. etc.
ALE:
(Uwaga!Dziadek się rozwija)
Jeżeli chodzi o nasze OP to ich zadania można określić jako powiedzmy ZOP/ZON, minowe, rozpoznania oraz wsparcia sił specjalnych.
NATOMIAST:
Taka tarantula, która jest klasyfikowana jako okret uderzeniowy, realizuje praktycznie tylko działania ZON, rozpoznania i tyle. Teoretycznie nie jest w stanie atakować celów naziemnych za pomocą rakiet (choć konflikt Indie-Pakistan, pokazał, iż PoKPR rodziny SS-N-2 dysponują pod tym względem pewnymi możliwościami) ani artylerii (bodajże "tylko" 152 szt. 76 mm amunicji w podwieży nie zgasi żadnego umocnionego punktu oporu, nie wspominajac juz o prawd. trafienia poj. pociskiem)...
ZATEM:
Podwodniak realizuje działania ZOP+ZON+pozostałe wymienione przeze mnie a Tarantula? Z pewnością mniej. Poza tym OP dysponuje nieproporcjonalnie do tarantuli większymi możliwościami pod względem skrytości działania...
REASUMUJĄC:
Z mojego punktu widzenia wynika, iż OP nawet te nasze zasługują z pewnością na miano okrętów uderzeniowych, bo realizują co najmniej te same zadania co okręty uderzeniowe plus inne o bardzo dużym znaczeniu (minowe, nosiciele sił specjalnych). Jedynym kryterium różniącym nasze OP od tarantul to prędkość. Tarantule mogą teoretycznie szybciej wykonać zadanie, ale nie dysponują taka skrytością działania, a więc szanse się wyrównują...Ale poczekam co napisze Marmik :P
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Dziadek pisze:Jeżeli chodzi o nasze OP to ich zadania można określić jako powiedzmy ZOP/ZON, minowe, rozpoznania oraz wsparcia sił specjalnych.
To już masz jednostkę wielozadaniową z priorytetem ZOP, a nie jednostkę uderzeniową. Teoretycznie jednostka wielozadaniowa może być uderzeniową co wynika z faktu, że oba przymiotniki obejmują nieco inne obszary rozważań. Pojęcie okrętu uderzeniowego w dzisiejszych czasach obejmuje taki mix klas, że przy uwzględnieniu wszelkich komplikacji można uznać je za nieprecyzyjne i lekko archaiczne. A jak zwykle by coś miało ręce i nogi to trzeba wyjść z definicji (w tym wypadku) uderzenia. Między innymi dlatego właśnie zająłem się tematem. Może komuś się przyda.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ODPOWIEDZ