Kalkulator analogowy działa trochę inaczej. On nie pobiera próbek co jakiś czas, on wylicza non stop aktualne rozwiązanie w oparciu o przekazane dane (jakbyśmy sie uparli - z pewnym opóźnieniem wynikającym z bezwładności jego mechanicznych elementów, ale biorąc pod uwagę inne bezwładności, które są w całym systemie uzbrojenia, te wartości są pomijalne). Kalkulator jest raczej zależny od tego, jaką minimalną zmianę potrafi zaraportować urządzenie pomiarowe. W przypadku namiaru rozdzielczość ludzkiego oka wsparta przez powiększenie układu optycznego zapewnia faktycznie bardzo precyzyjne dane, problem tylko w precyzji ich transmisji - dalmierz Argo z przed IWŚ transmitował je z dokładnością do 1/4 stopnia, brytyjskie przyrządy z końca IWŚ z dokładnością do 4 minut. Kalkulator nie wyliczy nic dokładniejszego, niż dane, które dostaje.jogi balboa pisze:jest jeszcze jeden problem. dla każdego komputera nie ma jakiejś różnicy czy jest to 4 stopnie/sekundę czy 35, on tylko dostaje odpowiednią ilość "próbek" pobieranych z przyrządów pomiarowych w określonych odstępach czasu np. co 1/2 sekundy i je liczy,
jw. w przypadku kalkulatora cyfrowego miałbyś rację - przy analogowym nic takiego nie ma miejsca - ten eventualny dodatkowy algorytm, to albo dodatkowa krzywka, albo dodatkowy integrator, który na bieżąco jest sterowany przez dane źródłowe.rozpoczęcie zwrotu najprawdopodobniej uruchomi dodatkowy algorytm co będzie powodowało że będzie musiał wykonać więcej działań a więc wydłuży to czas otrzymania wyniku.
Twierdzenie trudne do obrony, choćby w obliczu cytowanego tu dokumentu admiralicji. Nie ma tam mowy o tym, by nie robić zwrotów, lecz by nie robić ich z pełnym wyłożeniem steru. Jakoś dziwnie podejrzewam, że za chwilę będziemy musieli podyskutować o tym, jak okręt się zachowuje przy rożnych wyłożeniach steru.jeżeli wszystkie marynarki świata uważały że strzelanie podczas zwrotów jest nieefektywne to pewnie były ku temu konkretne przesłanki,
Pozdrawiam
Hubert