Strona 3 z 4
: 2004-06-22, 20:57
autor: MiKo
Czemu Lord Nelson ??? pytam bo się na tym nie za bardzo znam...
Patrząc na grubosci pancerza to Iiiinois bije na głowę LN. Tylko nie wiem co ten pancerz obejmował. No i armaty i pociski miał pewnie trochę gówniane... choc o cal wieksze.
: 2004-06-23, 08:23
autor: Tadeusz Klimczyk
MiKo pisze:Czemu Lord Nelson ??? pytam bo się na tym nie za bardzo znam...
Patrząc na grubosci pancerza to Iiiinois bije na głowę LN. Tylko nie wiem co ten pancerz obejmował. No i armaty i pociski miał pewnie trochę gówniane... choc o cal wieksze.
Illinois miały pancerz Harvey'owski, LN ze stali Kruppa, ale to nie o to chodzi...
Te pierwsze miały tradycyjna artylerię z dwoma podwójnymi wieżami dział bodajże 330mm i z kilkunastoma 152mm w kazamatach. te ostatnie to była broń odganiajaca nieszczyciele.
LN natomiast w ogle nie miał artylerii średniej, jej rolę pełniło kilkanaście jakichśtam kilkunastofuntówek poustawianych w różnych miejscach. Ich artyleria główna składała się z 4x305 + 10 x 234mm, przy czym te ostatnie były umieszczone w wieżach. Ich uzbrojenie było krokiem naprzód w podejściu do XIX-wiecznej artylerii okrętowej, które mówiło o tym, ze okret ma mieć jak najwięcej luf, które przy niedużych dustansach walki zasypią przeciwnika pociskami małymi, średnimi i dużymi (tzw. "hail of fire"). Brytyjczycy (i nie tylko oni) stwierdzili, że jeśli już kogoś zasypywać, to lepiej mniejszą ilością większych pocisków, niż odwrotnie. Testy artyleryjskie wykazały bowiem, że szkody po trafieniu większym pociskiem są niewspólmiernie bardziej dotkliwe niż po kilku trafieniach mniejszym. Stąd już był tylko krok do zuniformowanej artylerii głównej.
Jestem przekonany (chętni mogą sprawdzić), że waga salwy burtowej LN nie ustępowała wiele Dreadnought'owi i do czasu wprowadzenia dalocelowników były to jednostki o wartości bojowej bliskiej pierwszym drednotom. Jeszcze w 1908r. admiralicja rozważała zbudowanie dwóch kolejnych jednostek tego typu tak, aby mogły stworzyć jedną jednostkę taktyczną.
: 2004-06-23, 10:04
autor: fdt
A jak szanowna załoga oddziela pre-drednoty od drednotów? Jaka jest definicja tych pierwszych... Wg jakich kryteriów to jest jeszcze pre a od którego momentu już pełnokrwisty drednot? Uzbrojenie, napęd czy oba naraz, a może coś jeszcze?
: 2004-06-23, 10:14
autor: sebian
jeden kaliber artylerii głównej
: 2004-06-23, 10:18
autor: fdt
Czyli wszystkie "all big guny" bez względu na to czy były napędzane turbinami czy tłokowymi... OK Kryteria dobre jak każde inne...

: 2004-06-23, 10:34
autor: sebian
Co prawda "Dreadnought" był napędzany turbinami, ale uważam, że ważniejsze jest to, aby pancernik miał artylerię główną w jednym kalibrze. I to było wyznacznikiem nowej ery pancerników - a nie napęd.
: 2004-06-23, 12:53
autor: Boruta
Ja osobiscie bym stawial na naped.
: 2004-06-23, 13:10
autor: karol
dlaczego? niemieckie na dieslach osiągały to samo co na turbinach, no prawie, bo nie zrealizowano pancerników...
: 2004-06-23, 13:11
autor: sebian
no właśnie, dlaczego? To doprowadzi do absurdu. Co z tego, że Potiomkin będzie miał napęd turbinowy???
: 2004-06-23, 13:37
autor: ms1981
Okret, aby nosic miano drednota wystarczy, ze nosi charakterystyczne cechy protoplasty, czyli Drednought'a.
: 2004-06-23, 13:43
autor: karol
tzn
: 2004-06-23, 14:21
autor: Tadeusz Klimczyk
sebian pisze:Co prawda "Dreadnought" był napędzany turbinami, ale uważam, że ważniejsze jest to, aby pancernik miał artylerię główną w jednym kalibrze. I to było wyznacznikiem nowej ery pancerników - a nie napęd.
Tylko to co powiedział Sebian liczy sie przy kategoryzowaniu pancerników jako drednoty.
: 2004-06-23, 14:23
autor: Boruta
sebian pisze:no właśnie, dlaczego? To doprowadzi do absurdu. Co z tego, że Potiomkin będzie miał napęd turbinowy???
Zwracam uwage ze Potiomkin mial tyle samo luf artylerii glownej co Courageous i Glorious. Biale slonie predrednotami?
: 2004-06-23, 14:29
autor: ms1981
Pre i drednotami okreslmay OL. WLK to nie OL.
: 2004-06-23, 14:34
autor: fdt
Tadeusz Klimczyk pisze:sebian pisze:Co prawda "Dreadnought" był napędzany turbinami, ale uważam, że ważniejsze jest to, aby pancernik miał artylerię główną w jednym kalibrze. I to było wyznacznikiem nowej ery pancerników - a nie napęd.
Tylko to co powiedział Sebian liczy sie przy kategoryzowaniu pancerników jako drednoty.
A co z tym japońcem, co to wg Gronera jako pierwszy miał "all big guny"... (nazwy nie pomnę)? Już drednot czy jeszcze klucha? A Oldenburg wysoki jak stodoła...?
Na swoje prywatne potrzeby to myślę "drednot" o okręcie który miał 3 cechy:
- all big guns,
- napęd turbinowy i
- wszystkie kotły wodnorurkowe (bez Skoczy)
... ale to na moje prywatne...

: 2004-06-23, 14:36
autor: Boruta
Ok, no to Brandemburg z 1893 roku, 6x280. Drednot?
Mysle ze pelny drednot powinien miec i naped i artylerie, z tym ze jednak naped stawiam, na pierwszym miejscu.