Coś innego - pre-BB
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Illinois miały pancerz Harvey'owski, LN ze stali Kruppa, ale to nie o to chodzi...MiKo pisze:Czemu Lord Nelson ??? pytam bo się na tym nie za bardzo znam...
Patrząc na grubosci pancerza to Iiiinois bije na głowę LN. Tylko nie wiem co ten pancerz obejmował. No i armaty i pociski miał pewnie trochę gówniane... choc o cal wieksze.
Te pierwsze miały tradycyjna artylerię z dwoma podwójnymi wieżami dział bodajże 330mm i z kilkunastoma 152mm w kazamatach. te ostatnie to była broń odganiajaca nieszczyciele.
LN natomiast w ogle nie miał artylerii średniej, jej rolę pełniło kilkanaście jakichśtam kilkunastofuntówek poustawianych w różnych miejscach. Ich artyleria główna składała się z 4x305 + 10 x 234mm, przy czym te ostatnie były umieszczone w wieżach. Ich uzbrojenie było krokiem naprzód w podejściu do XIX-wiecznej artylerii okrętowej, które mówiło o tym, ze okret ma mieć jak najwięcej luf, które przy niedużych dustansach walki zasypią przeciwnika pociskami małymi, średnimi i dużymi (tzw. "hail of fire"). Brytyjczycy (i nie tylko oni) stwierdzili, że jeśli już kogoś zasypywać, to lepiej mniejszą ilością większych pocisków, niż odwrotnie. Testy artyleryjskie wykazały bowiem, że szkody po trafieniu większym pociskiem są niewspólmiernie bardziej dotkliwe niż po kilku trafieniach mniejszym. Stąd już był tylko krok do zuniformowanej artylerii głównej.
Jestem przekonany (chętni mogą sprawdzić), że waga salwy burtowej LN nie ustępowała wiele Dreadnought'owi i do czasu wprowadzenia dalocelowników były to jednostki o wartości bojowej bliskiej pierwszym drednotom. Jeszcze w 1908r. admiralicja rozważała zbudowanie dwóch kolejnych jednostek tego typu tak, aby mogły stworzyć jedną jednostkę taktyczną.
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Tylko to co powiedział Sebian liczy sie przy kategoryzowaniu pancerników jako drednoty.sebian pisze:Co prawda "Dreadnought" był napędzany turbinami, ale uważam, że ważniejsze jest to, aby pancernik miał artylerię główną w jednym kalibrze. I to było wyznacznikiem nowej ery pancerników - a nie napęd.
A co z tym japońcem, co to wg Gronera jako pierwszy miał "all big guny"... (nazwy nie pomnę)? Już drednot czy jeszcze klucha? A Oldenburg wysoki jak stodoła...?Tadeusz Klimczyk pisze:Tylko to co powiedział Sebian liczy sie przy kategoryzowaniu pancerników jako drednoty.sebian pisze:Co prawda "Dreadnought" był napędzany turbinami, ale uważam, że ważniejsze jest to, aby pancernik miał artylerię główną w jednym kalibrze. I to było wyznacznikiem nowej ery pancerników - a nie napęd.
Na swoje prywatne potrzeby to myślę "drednot" o okręcie który miał 3 cechy:
- all big guns,
- napęd turbinowy i
- wszystkie kotły wodnorurkowe (bez Skoczy)
... ale to na moje prywatne...