Wg planów ataku na PH, Nagumo w drodze powrotnej miał "odwiedzić" Midway. Miko, swego czasu to zlekceważyłeś, standardowo cyt. " ale co by to zmieniło". Otóż jest oczywistym, że skierowanie KButai w tym kierunku musiało doprowadzić do:Trzeba było wydać bitwę kilkaset mil na zachód, zajmując (nikomu nie znane, a strategicznie podstawowe bazy) Midway i Wake i czekając na US Navy.
W otwartej bitwie w XII 41 US NAvy nie miała szans. Nie było bowiem TF zdolnego podjąć konfrontację z KIDO BUTAI. Bo o tym, że japy używali CV w kupie, nikt w Ameryce nie miał pojęcia. Z kolei CinCnie miał, nie chciał mieć pojęcia o potędze 400 sam. pokładowych.Nagano
I prawdopodobnie pewni swego Amerykanie poszliby do starcia, które rozstrzygnęłoby na najbliższe 1,5 roku hegemonię Cesarstwa na Pacyfiku. Potem wszystko wróciłoby do normy...
1. reakcji US Navy na wykryte siły (wyobrażam sobie panikę przeciwdesantową na Hawajach)
2. boju spotkaniowego z TF Browna (Lex) oraz, zakładając zachowanie Halseya, TF z Enterprise.
Nie potrafię zrozumieć, czego mógł obawiać sie Nagumo po takim sukcesie na Pacyfiku. A wysłanie jedynie 2dyw. do wsparcia Wake, gdy wiadomo, że Am. mają 4 (wg danych jap.) CV gdzieś na Pacyfiku jest czystym szaleństwem ?!!!.